konwalianka
Mały bąbelek
emka, moja koleżanka też ma koty i mówi ani jednego pająka, muchy, nic..za to druga - musi sama biegać po domu, bo jej kto się boi much
może Twoja mała ma taki charakterek i tyle.. przekonasz sie zresztą po porodzie
wydrusia, ja przez to przechodziłam kilka dni temu.. aż mój mąż stwierdził, że boi sie do domu wracać.. ciagle płakałam albo miałam pretensje..ale na szczęscie mi przeszło i od wczoraj jest ok.
a ja się wkurzyłam, bo już usypiałam, już mi fajnie było a tu kurier - wrr.. byle chociaż coś dla mnie przywiózł, to nie.. Pawła śmieci jakieś..no i cały mój plan ze spaniem spalił na panewce, teraz się za jakiś gulasz może wezmę..ale nie chce mi się cholernie!
może Twoja mała ma taki charakterek i tyle.. przekonasz sie zresztą po porodzie
wydrusia, ja przez to przechodziłam kilka dni temu.. aż mój mąż stwierdził, że boi sie do domu wracać.. ciagle płakałam albo miałam pretensje..ale na szczęscie mi przeszło i od wczoraj jest ok.
a ja się wkurzyłam, bo już usypiałam, już mi fajnie było a tu kurier - wrr.. byle chociaż coś dla mnie przywiózł, to nie.. Pawła śmieci jakieś..no i cały mój plan ze spaniem spalił na panewce, teraz się za jakiś gulasz może wezmę..ale nie chce mi się cholernie!