reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

dodis no tak, ja np nigdy nie bylam nastawiona na prezenty urodzinowe, swiateczne itd bo nigdy jakos nie bylo na nie kasy, wiec tylko za malucha pamietam jak mielismy je pod choinka pozniej zniknely na dobrych x-lat i jakos nigdy za nimi nie tesknilam. DLa mnie wazniejsza byla pamiec,ze ktos mi zyczenia zlozyl. Tak powinno byc i chcialabym zeby moje dziecko tez mialo tego swiadomosc, nie tylko nastawiona na branie.

a posciel jest przeslodka, najbardziej mi sie brzoskwinka podoba :-)

dobra, ja mykam bo zmeczona jestem, buzka :*
 
reklama
Dzieki dziewczyny za odpowiedz uspokoiłyście mnie:-).....
Z tymi prezentami to już tak jest wstyd bez iśc ale jak spoko znajomi to myśle że nie będą obgadywac.
Mała mnie obudziła u mnie deszcz (mieszkam w Wiedniu), chętnie bym jeszcze pospała.
My też musimy nowy wózekczek kupic bo krzesełko do auta się zepsuło a wózek ukradli ....(po małej)
do niej miałam używany po siostrze(zapłaciłam jej 500zł sama od siebie a tyle rzeczy mi dała:-)...
A teraz do synka musimy kupic nowy ale widziałam taki z krzesełkiem do samochodu za 653zł to chyba tanio!!!
No racja że nam się z tą parką udało drugie nie do końca planowane ale szczęśliwa jestem.....
) )
 
O widzę że leniu****ecie w sobotę :-)
A ja się zastanawiam co by tu porobić w taki ładny dzień, bo nie jest ani za ciepło, ani za zimno. Do tego słoneczko świeci i lekki wiaterek chyba jest.
U nas mimo że mieszkamy w mieście, to dom opalamy swoim drzewem, a że wczoraj przyjechało, więc mój będzie cały dzień piłował, rąbał i zrzucał do pomieszczenia gdzie stoi piec. No i tym sposobem zostałam dzisiaj sama i nie mam co robić. Może na miasto bym się przeszła albo przejechała, ale samochodem się boję bo nie wiem czy miejsce parkingowe dla mnie się znajdzie, a że dzisiaj sobota to będzie dużo osób na ulicach. No nic, popatrzę co na obiad zrobić i może wtedy sobie spacerek zrobię jakiś dłuższy chociaż już sama myśl o tym spacerku mnie odrzuca bo jakoś bardzo szybko się męczę i kolki łapię. Chyba jeszcze za szybko chodzę jak na mój stan :-)
 
Cześć LAseczki :-)
Ja posprzątałam truskaweczki ze śmietaną co zostały z wczoraj i teraz chyba pęknę ;-) Co do torby do szpitala to ja na razie jej szukam ;-) Chcę kupić jakąś materiałową, którą będzie można uprać. Bo salki u nas w szpitalu są małe i nie ma gdzie je później upchnąć.
Super, że dzidziaki zdrowe i niektóre takie duże :-) Ja do ginka idę w środę. Miłego dnia :-)
 
hejka, ja wstałam dzisiaj cała obolała bo ileż to nocy można spac na jednym, max na 2 bokach także biodra moje juz odmawiają posłuszenstwa.... w nocy prawie nic nie spałam a jak juz przysnełam to synek sie budził co chwile- nie wiem, ostatnio ma jakies koszmary w nocy i czesto sie budzi z płaczem. Pogoda dzisiaj za oknem brzydka, cieżkie chmury i brak słoneczka,a tak mi sie chciało dzisiaj ogniska i pieczonych kiełbasek i ziemniaków... dzisiaj sprzatanko mnie czeka. Czytam wypowiedzi dziewczyn i widze ze jeszcze niektóre z was nie spakowane do szpitala... mnie ostatnio cos tknęło ze to juz czas i tak oto stoja torby ( aż 3!) i czekają a bede musiała jeszcze dopakowac troche rzeczy,,, juz spisałam sobie liste co dopakowac zeby w razie pośpiechu lub ewentualnej paniki porodowej miec wszystko na kartce. termin mam na 7 lipca ale cos czuje ze wczesniej sie posypie. zrobiłam też dla meza "instrukcje dla taty" i spisałam co ma posprzatac i co zrobic jak bedziemy leżały w szpitalu, bo jak rodziłam pierworodnego to jak wyszlismy ze szpitala to biedaczek zapomniał posprzatac niektórych rzeczy w mieszkaniu a ja bardzo pedantyczna jestem i wkurzałam sie na samym wejsciu do domu ze czegos nie zrobiła a sama jeszcze nie miałam wtedy sił bo byłam po cc.
 
Hej Brzuchatki!

U mnie dziś senny dzień.... mąż pojechał własnie na ślub znajomych, a wieczorem idzie na wesele - beze mnie :( ale nawet tak bardzo nie cierpię - jak wczoraj zobaczyłam Mateusza na USG i zdałam sobie sprawę, że to już niedługo to mogę tak sama leżeć.... tylko żeby mi ktoś truskawki doniósł.... :)

wczoraj się dowiadywałam o tort na Baby Shower w kształcie mojego awatara - 110 zł za kg, a tak ze 3 kg by sie przydało.... szok jakiś....:szok: jakbym była na chodzie, to sama bym zrobiła, ale to jednak za dużo stania.... :(

w TVP1 mówią o strachu przed porodem, ale ja troszkę z innej beczki - wcześniej mówili o zadbanej mamie w ciąży i ciuchach ciążowych, po czym zaprosili kobietę, która z zadbaną mamą w ciązy ma zdcydowanie niewiele wspólnego..... a kobieta w ciązy jest taka piękna bez względu na gabaryty.....
 
Hej okraglutkie kochane babeczki :)

Ja wstalam bez humoru i jakos nie zapowiada sie zeby to sie zmienilo... nie bede smutac wam podczytam was chyba dzis tylo i na tym sie skonczy...
Zycze milej sobotki:*
 
hej mamuśki, ja już od jakiegoś czasu na nogach, ale weny nie było.. mąż zrobił śniadanko, więc już mnie nie męczą tabletki, które muszę brać na czczo - brr.. noc tradycyjnie, 8 razy do wc, za każdym razem z bolącym pęcherzem, nie rozumiem tego zupełnie, bo w ciągu dnia aż tak często nie chodzę a już wogóle nie odczuwam bólu..:eek:
mały dzisiaj mało ruchliwy, ale mam nadzieję, że się rozkręci.. postanowiłam dzisiaj zakupić kilka rzeczy, mam nadzieję, że się uda,,

a i wiecie..miałam dzisiaj chory sen..śniło mi się, że mąż mnie zostawił, bo odkrył, że jest gejem!! a ja z tego wszystkiego nie chciałam od niego łaski i postanowiłam iść od rodziców do domu na nogach, a była zima (250km), oczywiście byłam na obecnym etapie ciąży..ale głupoty:laugh2:
nie mam pomysłu na obiad.. może ratatouille zrobię.. hmm
 
balkan- masz racje kobitki w ciąży zawsze mi sie podobały i zasze każda ma wsobie niepowtarzalny urok. Ostatnio mój teściu mnie załamał dosłownie bo bylismy na jego urodzinach ,on za duzo sobie chlapnął i stwierdził ze kobiety w ciąży są brzydkie i nie pociągające... na szczescie mój M wybrnął z sytuacji i stwierdził ze ja jestem pociągająca a zwłaszcza jak załoze krótkie szorty...ogółem mówiąc postawił sie okoniem...podsumowując to ja szczerze współczuje mojemu teściowi bo skoro tak mu sie nie podobaja kobiety w ciąży to moja tesciowa wygląda jak by była w 9 miesiacu ciąży a nawet tak wstaje z fotela( łapiąc sie wszystkiego co ma pod reką zeby wstac) i ze musi ogladac swoją nibyciezarną zonę.ech poprostu mnie wkurzają nietkóre teksty a zwłaszcza jak słyszy sie to z ust bliskich osób.
 
reklama
dzień dobry kochane

oszqrde tak jak dziewczyny piszą to jest wymaz na paciorkowce i pobiera się go w 36 tyg

ja byłam wczoraj u tego okulisty i na szczęście z siatkówkami wszystko ok, dno oka mma podobno bardzo ładne i dostałam zaświadczenie o braku przeciwskazań do porodu SN :-) ależ się cieszę:-)
tylko po tym badaniu cały wieczór źrenice miałam na całą tęczówkę rozszerzone, a że jeszcze się umówiłam w kanjpce z kumpelami to siedziałam tam jak jakiś narkoman ... i to w ciąży:-D

natomiast odebrałam wyniki i cholera mam jakieś bakterie....:-(co prawda nie w ilości do posiewu ale zawsze...całą ciąże nie miałam, a teraz się coś przyplątało, a nic mi nie dolega...

mam też podwyższone neutrocyty NEU - znalazłam już w internecie że to typowe dla III trymestru ale że aż tak????
mam 8.91 a norma do 7....:szok: w środę mam wizytę to podpytam, ale powiedzcie proszę, jakie wy macie????
 
Do góry