hej kochane
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI NASZEGO PIERWSZEGO DNIA MAMY!!!
widziałam, że rozmawiałyście o teściowych - ja od razu po ślubie czyli już od kilku lat mówię im "mamo", "tato" - fakt na początku musiałam się pilnować, ale teraz już jest to dla mnie super naturalne - po prostu traktuję ich jako takich "przyszywanych" rodziców i to "mamo" ma dla mnie inny wydźwięk niż do własnej
a najczęściej mówię tak jak do swoich czyli na "ty" typu - "zobacz", "chodź", "masz" nigdy nie używam tej formy " niech mama zobaczy" jakaś mega dziwna dla mnie jest
ale fakt, że dużo zależy od ralcji -teściów mam świetnych, właśnie takich niewtrącających, ale pomocnych, więc jest super
mailuj no to fajnie, że nie musisz na wariackich papierach się wyporwadzać i miłego pedicuru ;-)
basieniak jak trzeba CC to trzeba - dobrze, że teraz się dowiedziałaś, a nie na porodówce, zawsze to jakaś pociecha, chociaż wyobrażam sobie, że jak się nastawiłaś na SR to ciężko ot tak się przestawić, ja też mam w pt konsultacje z okulistą i się stresuję, czy nie będzie miał przeciwskazań....
oszqrde ja też mam awersję do laktatora i zdecydowałam że na razie nie kupuję i już
jak będą problemy z karmieniem to wyślę męża po porodzie i kupi
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI NASZEGO PIERWSZEGO DNIA MAMY!!!
widziałam, że rozmawiałyście o teściowych - ja od razu po ślubie czyli już od kilku lat mówię im "mamo", "tato" - fakt na początku musiałam się pilnować, ale teraz już jest to dla mnie super naturalne - po prostu traktuję ich jako takich "przyszywanych" rodziców i to "mamo" ma dla mnie inny wydźwięk niż do własnej
a najczęściej mówię tak jak do swoich czyli na "ty" typu - "zobacz", "chodź", "masz" nigdy nie używam tej formy " niech mama zobaczy" jakaś mega dziwna dla mnie jest
ale fakt, że dużo zależy od ralcji -teściów mam świetnych, właśnie takich niewtrącających, ale pomocnych, więc jest super
mailuj no to fajnie, że nie musisz na wariackich papierach się wyporwadzać i miłego pedicuru ;-)
basieniak jak trzeba CC to trzeba - dobrze, że teraz się dowiedziałaś, a nie na porodówce, zawsze to jakaś pociecha, chociaż wyobrażam sobie, że jak się nastawiłaś na SR to ciężko ot tak się przestawić, ja też mam w pt konsultacje z okulistą i się stresuję, czy nie będzie miał przeciwskazań....
oszqrde ja też mam awersję do laktatora i zdecydowałam że na razie nie kupuję i już
jak będą problemy z karmieniem to wyślę męża po porodzie i kupi