konwalianka
Mały bąbelek
dokładnie. ja staram się nie myśleć o porodzie, chociaż czasem złapie mnie ten czający się strach ale go odganiam..
udało mi się dodzwonić do Instytutu by się umówić i godzina 13.30 jest dla mnie zabójcza! jakby nikt nie pracował.. ech.. teraz Paweł musi się zwalniać, a przecież każdy dzień teraz na wagę złota, bo po porodzie było ich więcej..
pippi - ciepło i słoneczne już podobno w czwartek 28 stopni podobno
udało mi się dodzwonić do Instytutu by się umówić i godzina 13.30 jest dla mnie zabójcza! jakby nikt nie pracował.. ech.. teraz Paweł musi się zwalniać, a przecież każdy dzień teraz na wagę złota, bo po porodzie było ich więcej..
pippi - ciepło i słoneczne już podobno w czwartek 28 stopni podobno