reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

foczusia, konwalianka super, ze z dziodziolami wsio dobrze!!

a ja juz do szpitala spakowana, bo u nas to roznie moze byc:)
jak tak dalej pojdzie to polowa lipcowych brzuszkow przechrzci sie na czerwcowki:) ale pamietajcie kobitki kochane - lipcowka pozostaje sie do konca swiata:-)
 
reklama
Ja tez ledwo ledwo zakladam skarpetki, a golac sie staram sie podniesc brzuch do góry jakos i jeszcze daje rade, ale juz coraz gprzej przy tym oddycham - bo to i schylic sie trzeba i brzuch trzymac, nie mówiac o machaniu ta maszynka... :-D
Ostatni jak bylam u mojej gin, to mówi do mnie - o kochana, zacielas sie... Ja na to - wiem, bo juz ledwo dosiegam.. A ona - to powiedz mezowi niech Cie goli.. - chyba nie zdawala sobie sprawy z tego co mówi, dopiero bym pocieta chodziła!!! :-D
Jednak chyba bede musiala w koncu zaryzykowac.. :szok:
 
konwalianka ja cię pocieszę że też jeszcze nie mam co pakować, zakupy mam zaplanowane na przyszły tydzień, ale za to hurtowo - podjeżdżamy do jednego ze sklepów, gdzie wszystko jest i siuuup - mam nadzieję, że większość rzeczy kupię
a torbę spakuję sobie na początku czerwca, żeby mnie nie stresował jej widok wcześniej ;-)
a ja wszystkie wczynności typu zakładanie butów, skarpetek pedicur robię w opcji - zginam kolano na bok i dopiero do góry:-D na razie daję radę... a golenie rzeczywiście to już tylko na czuja

byłam dziś z kumpelami z pracy na obiedzie i przy okazji zahaczyłam o galerię - jakbyście chciały jakąś fajną przewiewną tuniczkę na upały to polecam C&A - ta letnia kolekcja jest jak stworzona dla ciężarówek, czułam się jak w sklepie ciążowym - dużo fajnych bluzek, tunik, sukienek za niewielkie pieniądze, kupiłam sobie dwie dłuższe tuniki, które po ciąży będą mi służyć za letnie sukienki ;-)
 
no pippi, to trochę mnie pocieszyłaś :) ja też w przyszłym tygodniu wobec tego się wezmę..

pogoda dzisiejsza mnie wykańcza.. tak mnie rozłożyło, że 3h wyjęte z życia..ale chociaż spałam jak zabita i nic mnie nie bolało:-D teraz zajadam się makowcem od mamusi - mniam..
 
no i powoli dochodzimy do miejsca w którym będziemy marzyc o porodzie :-) Znaczy, ze powoli przychodzi na wszystko czas :-) ja od rana sprzątam dokumen ty do przeprowadzki i ...wywalam je torbami. U mnie zza chmur wychodzi słońce :-) Ale bez upałow
 
Heja!

Konwalijanka, ja tam bedę jeździc do końca autkiem, to chyba wygodniejsze niż kulać sie gdzieś dalej pieszo:) nie wyobrażam sobie już zycia beż samochodu:)

Kupiłam sobie dzis koszulę do szpitala, tzn do karmienia:) fajna taka szara w drobne kwiatuszki i przy dekoldzie ma taka rozciągliwą gumeczkę, więc tylko siup i cycek na wierzchu, beż zadnego odpinania guziczków, i fajna jakosć, tylko dośc droga..(59zl) ale druga kupię tańszą heh

Tak mówicie o tych torbach, to tez juz chyba bym musiała o tym pomysleć.. dwie pary gaci siateczkowych już mam, wielkie podpaski też, jedna koszulę..i nie wiem co tam jeszcze, aaa krem na brodawki i wkładki laktacyjne.. musze sobie spisać co jeszcze potrzebuję..
 
mailuj ja dziś mam zajęcia w szkole rodzenia o porodzie właśnie, to zobaczymy czy po nich rzeczywiście nie będę mogła się doczekać haha
na razie jakoś mi się nie spieszy... przyzwyczaiłam się do brzuszka, poza tym nareszcie go widać, dopiero od 8 miesiąca jest już ewidentnie widoczne, że jestem w ciąży, więc korzystam - kolejki dla ciężarnych itp :-) ale powiem wam że jestem mile zaskoczona reakcją ludzi - ustępują mi miejsca w autobusie, dzisiaj sprzedawczyni w sklepie mnie pyta, czy ten sok z lodówki nie będzie za zimny, bo ona może mi przynieść z zaplecza cieplejszy... to bardzo miłe jest :tak:
 
ja tez jeszcze nie mam nawet co wsadzic do torby. Trzeba pomyslec o jakiejs liscie zeby o niczm nie zapomniec:)
Pippi to rzeczywiscie milo, ze spotykasz sie z taka reakcja ludzi, mi narazie tylko raz sie zdarzylo, ze mnie w kolejce przepuscili... I to chyba tylko dlatego ze pewnie wygladalam jakbym miala zaraz pasc na twarz, bo akurat tak sie poczulam, strasznie goraco mi sie zrobilo i pewnie ludzie zauwazyli;-)
 
reklama
mnie też kilka razy zdarzyły się miłe sytuacje, ale też były i niezbyt przyjemne, gdy np. młody koleś omal mnie nie stratował przy wejściu do autobusu.. chyba wtedy jakaś pani stanęła w mojej obronie i skutecznie go zablokowała:)
ale powiem Wam, że wykorzystuję swoją sytuację w sklepach - marketach, w końcu po coś są te kasy dla kobiet ciężarnych i niepełnosprawnych, więc ja zawsze idę do takiej kolejki i zwyczajnie przepraszam.. ludzie czasem miny mają nie tęgie i raz jedna focha zarzuciła i zaczęła zbierać rzeczy z taśmy, po czym poszła do innej kasy, ale to jej problem..
 
Do góry