Hej dziewczynki. :*
Niczka wiesz co, szkoda gadac na temat tych lekarzy. Teraz badz na strazy jak ci cos przepisze i zanim wykupisz to pytaj farmaceutke czy mozna to przyjmowac w czasie ciazy.
MOjej siorze lekarka przepisala zupelnie cos innego, niz miala przepisac po czym wypierala sie tego wszystkiego gdy farmaceutka do niej zadzwonila. Takze widzisz, sa lekarze i... lekarze parapety :/
ja dzisiaj znowu poszlam podac ta szczepionke na konflikt serologiczny i zamiast wziac papierek ze zleceniem szczepienia to poszlam z sama szczepionka, dodam ze godzine czasu szukalismy wolnego miejsca do zaparkowania bo w naszym miescie jedynie o 7 rano mozna gdzies zaparkowac. Oboje z D sie wkurzylismy ze tego zapomnialam i musialam sie wrocic.
ale powiem wam jaka smieszna sytuacja. Ja sobie siadlam na lozku w gabinecie i wystawiam reke, a pielegniarka mowi zebym wstala. Ja takie oczy na nia, a ona mowi zebym sie obrocila, okazalo sie ze w tylek jest ta szczepionka. Ja sie az czerwona na twarzy zrobilam z nerwow bo jako mlody szkrab bylam klota dlugi czas w tylek i nie wspominam tego dobrze, choc na bol jestem odporna. Az mi sie slabo zrobilo o dziwo, pielegniarka sie smiala ze takie zaskoczenie zrobilam

ja tez sie smialam ze porod przede mna a ja spanikowalam przed zastrzykiem w tylek
Co do przyjaciol, ja po wyjezdzie z polski przekonalam sie, ze ze wszystkich ,,przyjaciol,, zostala tylko jedna osoba, ktora mimo tego ze nie jest przy mnie, kontaktujemy sie jedynie przez internet, to jest zawsze wtedy kiedy potrzeba, nie wazne czy sie dzieje dobrze czy zle, czy mam problemy czy nie. Najlepszy sprawdzian na to kto tak na prawde zasluguje na uwage i utrzymanie kontaktu.
Ale juz dawno nauczylam sie olewac ludzi, ktorzy olewaja mnie i mam swiety spokoj. Jesli ktos nie szuka kontaktu ze mna to po prostu urywamy kontakt.