reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2011

Veronika no ja 2 miesiące temu miałam robiony posiew z pochwy i z moczu ze względu na zwiększoną ilość leukocytów we krwi (15) i z moczem było ok, a w pochwie coś grzybowego. Dostałam dwa antybiotyki i po miesiącu już było ok. No a teraz w posiewie z moczu dla odmiany coś wyszło ale to nazwy nie powtórze, a do tego przy cytologi lekarz stwierdził nadżerkę no i znowu dostałam antybiotyki. No i coś rozkurczowego ze względu na to skróconą szyjkę. Bo mówi, że bez skurczy to tak sama z siebie się nie skróciła. No a jeżeli chodzi o to kłucie to tak miewałam ze dwa razy, przez pare dni takie kłucie z jednej strony jak na kolkę, ale to takie okazjonalne. No a teraz mam częściej od kilku dni a od wczoraj to w zasadzie cały czas mnie kłuje. Dzisiaj ciągle się budziłam w nocy bo nie mogłam się tak ułożyć, żeby choć chwilę nie bolało.
Wisienka, a jak tam twoja szyjka teraz?? Bo widzę, że też miałaś podobną długość.
Konwalianka no ja w sumie nie wiem ile miałam na początku bo dopiero teraz mi zmierzył. Chyba że na początku jak było usg dopochwowe ale jakoś nie mówił.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Veronika, i tak myślę, że nie da się w tym jakiejś zasady określić. To, że tak to wpływa na jedną osobę, to nie znaczy, że dokładnie tak samo wpłynie na inną. U mnie jeszcze dochodzi ta nieustanna leukocytoza we krwi, która też nie jest najlepsza i inne rzeczy pewnie.
Właśnie spojrzałam na kilka pierwszych usg i szyjka była 45, 48mm a nawet 52mm w 9tc więc niestety raczej znacznie się skróciła:(

No nic... Uciekam spać... dobrej nocy:)
 
Ostatnia edycja:
Niczko ja też miałam to zapisane ale niestety tylko jedną globulke i do wyrzucenia bo dostałam mega świądu że aż płakałam bólu. Wrzuciłam prezenciki Nenusi na wątek o zakupach :-) Ja jestem załamana mam mega katar i się męczę :-( ciężka noc przede mną :-(
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny..

Wisienko, to super że wszystko w porządku, malutka rośnie,a ty sie wiecej nie martw:) ona weźmie co chce z twojego organizmu:)

Weroniko, ja tez mam czasmai takie dni użalania sie nad soba, np boje sie że po drugim porodzie, moja że tak powiem "dziurka" nie będzie juz taka jak jest i że nie będę pociągać męza... takie tam *******ki czasem mi do glowy przychodzą..

Mailuj, coś mówilas o kaszlu ostatnio.. to mnie wystraszylaś, bo ja znowu mam kaszel taki duszący..juz którys raz w tej ciąży.. mam nadzieję, że to źle nie wpłynie na niunie..

Któraś też mowiła o kolkach i skracajacej szyjce... ja mam czesto kolki jak tylko parę krokow przejdę.. a teraz nawet nie wiem ile moja szyjka ma cm, bo nie mam w tym badaniu napisane.. a tak "ręcznie" mnie juz dawno ginek nie badał, tyko usg zawsze..

Jak tak siedze i kaszle, to aż mnie plecy bolą i brzuch tak skacze ze szok.. a przyznam sie wam do czegoś....wczoraj dźwignęłam Michasię ( ona waży już jakies 21kg) bo chciałam ja podsadzic do zlewu.. i aż mnie zakluło w kroku..oj ja głupia, przestraszyłam sie i juz więcej tak nie zrobię!!
 
Ostatnia edycja:
dodi witaj kochana. No i przede wszystkim uważaj na siebie, czasem cięzko to wychodzi ale musimy. Oj dobrze, ze nic się nie stało. Faktycznie Michasia to juz fest kobietka.
Ja chyba się ide wykapac i spac , chociaz wrażenia po usg mnie jeszcze trzymają.
 
A ja dostałam dziś stanik od męża i juz wiem dlaczego 85G mnie uwierało. Bo okazało się, że że mam 85I :-( Nie wiem co będzie dalej....
Dodi sprawdź ten kaszel. Bo nieleczony może powodować skurcze i akcję porodową
 
reklama
Do góry