reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2011

Witajcie:-(

Ja też się zaliczam od dzisiaj znowu do mam leżących:-( pierwszy trymestr też musiałam leżeć i teraz praktycznie 3 tak samo:-( byłam na wizycie i powiedziałam ginowi o tym twardnieniu brzucha, zbadał mnie bardzo dokładnie i powiedział, że szyjka się skraca i macica jest baaardzo nisko. Zabronił mi chodzić do szkoły rodzenia na zajęcia praktyczne bo powiedział, że zaraz po tym mogłabym dostać silnych skurczy, moge chodzić na teorię. Z Milenką wszystko dobrze na szczęście!! ja dostałam leki i mam leżeć!!!! kazał mi liczyć te twardnienia i do niego dzwonić gdyby do pięciu dni nie zmniejszała się ich ilość:-( strasznie się martwię bo to za wcześnie na poród:-(

Uciekam bo mężuś obiad zrobił, odezwę się później:-(

Wszystkie Was pozdrawiam serdecznie i gorąco ściskam brzuszki:*:*
 
reklama
psota nie ma sprawy!! ja juz w połowie jestem, bo pyry uwielbiam:-)
patrycja kurcze przykro kochana... ale dasz rade! dobrze ze mozesz choc troszke sie poruszac, a moge wiedziec jakie leki dostalas? damy rade Kochana, Ty juz 27 tydzien, reszta zleci w momencie:)
 
Ostatnia edycja:
Maqnio, ale wiesz, teraz na te pyry, to do Pyrlandii musisz przyjechać ;))

Patrycjaa, nie denerwuj się tylko, ja leżałam wcześniej i teraz też muszę, ale dla maluszka damy radę, silne z nas babki, tuuulę:)
 
Marzenko bardzo się ciesze,że jest wszystko oki:-) to najwazniejsze.
Patrycja bidulko!!!! współczuje... no jak mus to mus innego wyjscia nie ma musisz lezeć:*
 
Ostatnia edycja:
reklama
silwia dzięki, leżę, ale już mnie coś trafia.. mój mąż mówi, że jest pełen podziwu, bo mnie zna i wie, że długo tak nie mogę (zawsze muszę być w ruchu)..sama się dziwię, jak ja dawałam radę leżeć przez 3 tygodnie, dlatego Was leżące lipcóweczki podziwiam:)

Marzenko bardzo się cieszę, nie ma lepszej wiadomości niż wiedza, że z dzieckiem wszystko w porządku..a i stópka niczego sobie:)
 
Do góry