Hej kochane.. ja dzis się czuje o niebo lepiej, ta jedna tabletka paracetamolu mnie uratowała wczoraj
teraz został tylko katar i troche kaszelku ale to juz pikuś!
Corin, ja zawsze mojego opierniczam jak mi sie cos takiego śni..ostatnio jak był tutaj, to mu rano opowiadalam co i jak mi sie sniło..i że czasami ma sie nie zdziwić jak przez sen dostanie po łbie ode mnie..to sie smiał i mówił żeby czasami odruchu we śnie nie miał i nie oddał przypadkiem..to mówiłam, że odejde kawałek od łózka i wtedy go będę torturować..więc mówił że aż strach ze mną spac, bo mam jakies dziwne napady hehe.. a niech sie boi...hah
A co do dzieciaków..to ja tez miałam w ty wieku płaskostopie, chodziłam na korekcyjne, ale w domu to raczej nie ćwiczyłam sama..więc za bardzo nie pomagało..a teraz mam tak "wygięte" (wiesz o co chodzi, tak jakbym miała obcasy ubrane heh) że szok, wiec to przechodzi, a przynajmniej w moim przypadku..
A co do szmerów, to mojej córci wykryli też, jakoś w 3 roku życia, byliśmy u kardiologa i okazało się że to Niewinne szmery i nieczemu nie zagrażają, czasami dzieci tak mają, poźniej to może przejść samo..nie wiem czy to miała od urodzenia, ale raczej nie bo nikt wcześniej nie stwierdził szmerów u niej..dopiero tak od 3 roku życia jak chodzilam z nią do lekarzy to prawie każdy stwierdzał te szmery.. ale kardiolog nas uspokoił
więc nie martw sie kochana!