Corin
Mama Trójki :)
Wróciłam z badań, zrobiłam przy okazji wywiad jak to u nas z glukoza wyglada. Panie mi powiedziały ze nie musze nic kupować w aptece, dadzą mi wszystko. Nie muszę tam siedzieć, moge wrócic do domu, ale w domu najlepiej jakbym leżała i po 2 godz mam wrócić na 2 pobranie krwi. Oczywiście zero jedzenie przed i w międzyczasie.
Potem zadzwonilam do przyjaciłki, a ta odbiera mi zapłakana. Okazało się ze dostała jakiegoś krwotoku. Boi się że to samoistne poronienie (starali się). Za chwilę jade z nią do kliniki... :-(
mailuj, mój mąż ucieszył się jak wariat Śmiał się do sluchawki jak szalony. Wcześniej cały czas mówił ze to jest chłopak, ze chce chłopaka, ale wczoraj jak sie dowiedział że to dziewczynka to powiedział ze cos jej musi przywieść :-) Balam sie ze będzie rozczarowany, ale nie, cieszy się ogromnie
A Niunia po raz pierwszy dziś w nocy obudziła mnie kopniaczkami :-)
Potem zadzwonilam do przyjaciłki, a ta odbiera mi zapłakana. Okazało się ze dostała jakiegoś krwotoku. Boi się że to samoistne poronienie (starali się). Za chwilę jade z nią do kliniki... :-(
mailuj, mój mąż ucieszył się jak wariat Śmiał się do sluchawki jak szalony. Wcześniej cały czas mówił ze to jest chłopak, ze chce chłopaka, ale wczoraj jak sie dowiedział że to dziewczynka to powiedział ze cos jej musi przywieść :-) Balam sie ze będzie rozczarowany, ale nie, cieszy się ogromnie
A Niunia po raz pierwszy dziś w nocy obudziła mnie kopniaczkami :-)