reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2011

reklama
Anula dobrej nocki Wam życzymy :*:*
Dobra ja spadam nynać,bo padam już nie śpie od 5tej z czymś ... słodkich snów wszystkim mamusiom i bąbelkom :*:*:*:*
 
Ostatnia edycja:
Orchi zapraszam do Koszalina, basen zapewniam w pakiecie :-)
Gonia Gratulacje serdeczne. Ja tez mam konflikt, ale na szczęście nic się nie dzieje - Nika urodzila się z grupą krwi Czarka
Byłam na czarnym czwartku. Polecam, spłakałam się jak bóbr i spotkałam swojego ginekologa w kinie hi hi
Dobrej Nocki Brzucholinki Lipcowe
 
Cześć Słońca...
Ale miałam wczoraj urwanie... szykowałam moich na wyjazd, w końcu małż zdecydował że jadą. Pojechali pół godziny temu... Bez gorączki, z lekkim kaszlem i jeszcze lżejszym katarem.

Małż wziął ryzyko na siebie :crazy: i obiecał że na stok wyjdą dopiero w poniedzialek.
Jem sniadanie i ogarniam wzrokiem dom, po wczorajszym pakowaniu i szykowaniu wszystkiego na szybko, wyglada u mnie jakby przeszlo jakieś tornado...

Raczej nici z leniwej soboty w związku z tym.
 
dziewczyny ja glukozę piłam już w 16.t.c. ale to dlatego, że w pierwszej ciąży miałam cukrzycę, koło 28.t.c. będę powtarzała, no i po 75 g robię
dla mnie to straszne świństwo, 30 min męczyłam tą glukozę w laboratorium a i tak prawie nie zdążyłam, ludzie się gapili a ja walczyłam heh
no i tym razem po 2h po drugim oddaniu krwi prawie zemdlałam, dobrze, że mąż był przy mnie, normalnie ścinało mnie w aucie w drodze powrotnej, ledwo do domu doszłam porażka
dlatego już się boję kolejnego badania
a i co ważne, powinno się robić glukozę po 24.t.c. wcześniej to badanie często jest niemiarodajne
 
witam lipcoweczki:-)juz wstalam bo glodna jestem, obudzilam mojego i juz robi sniadanie;-)
Jaki mialam sen snilo mi sie ze poznalam mailuj, opalala sie na kocu w jakims sadzie, z mezem bym czarny:-Da co lepsze miala 2 synow jeden z 17 lat byl jak czekoladka az zdjecie robilam:-D 2 byl bialy i w ciazy bylas ale z dziewczynka:-Dale mam zryte sny:tak:
 
z moją "dietą" ciężko, o ile do godziny mniej więcej 15.00 jem regularnie, zdrowo i rozsądnie, tak potem dopada mnie wilczy głód i o obżeram się na potęgę, potem aż ruszać się nie mogę
jej jak zapanować nad tym głodem??? wiecie, kwestia tycia to ciężka sprawa i nie chodzi mi o wygląd, ale o zdrowie, wiem że mając na plusie ponad 20 kg (do porodu szłam z 29 kg na plus) człowiek po prostu nie daje rady fizycznie, stawy nie wytrzymują, wszystko boli, ciężko dźwigać taki ciężar, nie wspomnę o innych zagrożeniach
znacie jakiś sposób na opanowanie się? a może jakieś produkty które fajnie zapychają na długo ale nie są śmieciami i nie tuczą
 
Zaneta ja jem to na co mam ochote w koncu kiedy jak nie w ciazy, nie jem tylko slodyczy bo po nich wymiotuje.Obecnie w ciazy przytylam juz 10 kg, stratowalam z waga 55 teraz juz 65:szok:
 
reklama
no ja właśnie też już mam 10 kg na plusie, i jak na początku nie jadłam słodyczy tak teraz mnie strasznie ciągnie... w pierwszej ciąży nie odmawiałam sobie niczego, potem miałam cukrzycę, więc dieta była, ale mogłam sobie pozwalać na grzeszki, bo miałam lekką tą cukrzycę, no i tyłam ciut wolniej ale jedna ciągle tyłam
nie chcę teraz wrzucić na siebie blisko 30 kg bo w lecie się ruszać nie będę mogła
 
Do góry