reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2011

reklama
Katerina, moja mała też jakoś od kilku dni jest jakby bardziej schowana, bo czuje ruchy ale dużo słabsze niż ostatnio. Mają jeszcze dużo miejsca to się mogą schować. :-)

Jakoś nie doczytałam o tym chrapaniu, a Michał jest w tym mistrzem... wrrr jak ja tego nie cierpię. Traktuje go łokciem albo zatykam nos jak już wytrzymać nie mogę :zawstydzona/y:

Cześć Wydrusia, :-)
 
Katerinka no 100% się gdzies schowały te nasze bąbelki,wczoraj musiałam mamie sie pożalic jednak i mnie uspokoiła,że skoro raz na jakiś czas czuję,to jest wszystko dobrze i nie ma się co martwić,więc wierzę jej na słowo.A co do tego czy brzydka czy ładna kurde laska 168cm i taka waga to normalna przecież nie będziesz szczapą co za gałązką się schowa !!!! Jak mieszkałam jeszcze z rodzicami to mi dziewczyny znów mówiły a załóż spódnicę obcaski,no ale ja kochałam i kocham sportowe ciuchy i nic na to nie poradzę kurde,więc czułam się gorsza,że na mnie dziwnie patrzą na szczęście przyjacióła miała taki sam gust jak ja więc pomagałysmy sobie słowem ;) mam ubrania normalne,że tak powiem,ale na codzien to ja wole dzinsy adidasy i bluza :-D teraz się inaczej ubiram czasem bo siostra moja co mi dała to wszystko takie inne hahaha
wydrusia :*:*
 
Witam was jeszcze raz brzucholce kochane :-) I jeszcze raz dziekuję za wszystkie ciepłe slowa, kciuki i myśli :-) U mnie juz zupełnie dobrze, nawet brzucho nie boli, maleństwo szaleje, wiec chyba jest bardzo dobrze :-)

Teraz siedzę i tulę córę bo jest niesamowita :-) Przyszła jakieś pół godziny temu i spytala jaki dzidziuś będzie duzy jak sie urodzi, kazała sobie pokazać na metrze krawieckim. Zabrała metr i pobiegła do siebie, a po chwili wrócila ze stertą ubranek dla lalek :-) Część z nich kupowalam faktycznie w szmateksie kilka lat temu juz i są dzidziusiowe. Aga się uparla że pożyczy siostrzyczce albo braciszkowi, no i nie mam wyjścia, muszę je uprac i dołozyc do ciuszków... :-)

Teraz doczytałam że mamy nowy brzuszek, witaj Żaneta :-)
 
Ostatnia edycja:
Katerina też lubię się w brązie, uważam że jest mi dobrze w tym kolorze. Kiedy byłam dzieckiem też nie byłam szczuplutka ale troszę jak to sie mówi "nabita" Kiedy miałam 17 lat stosowałam różne diety i tak ważyłam 54 kg przy wzroście 162 cm, myślę że było Ok ale podświadomie i tak jeszczę coś było nie tak:wściekła/y:
 
Dzisiaj wszystkie się za porządki wzięły, a ja mam taaakiego lenia. :zawstydzona/y:

Iwonuś, ja mam 160cm i jak ważę 54 to dobrze się czuje, chodziaż tak do 52 też jest miło, ale mniej to już mi się nie podoba... bo ja znowu miałam problem w drugą stronę, od dziecka aż do 19 lat (jak zaczęłam brać antykoncepty) byłam straaaasznie chuda. Jadłam dużo, ale nie umiałam przytyć i każdy tylko mówił, "o boże jak ty wyglądasz, skóra i kości", " a może masz anoreksje?'.
 
Ostatnia edycja:
witam wydrusiu:-)
co do dziecinstwa to ja bylam patyczakiem, pozniej sie zmienialo i byl czas gdy wazylam 60 w gim a przez liceum chudlam, idac na studia wazylam 49 przy 160cm ale wiadomo studia to i zmiana jedzenia w moim wypadku kanapki i frytki wtedy przytylam na 52 pozniej 53 i zachodzac teraz w ciaze mialam 55 obecnie 62;-)
 
reklama
Corin córkę masz boską ale synka też,naprawdę nie każdy ma takie dzieci jak Ty!! No wyjęłam mięsko na jutro i kaczuszkę na rosołek. psocia widzisz jakbys napisała wcześniej,tydzień temu się rozliczaliśmy i daliśmy 1% na chłopczyka takiego znajomych znajomy.....
Dziewczyny nie przejmujcie się aż tak wagą !! Kurde przeciez to normalne,że zawsze figury nastolatki nie będziemy miały :-D a głodziła sie nie mam zamiaru żeby ważyć z 50kg i wyglądać jak patyczak
 
Do góry