reklama
gehe ją to mam takie spontany. Ją też mam okropna Cere i włosy tak samo . Mówię dr a on że to progesteron że tak to już w Ciazy a ją się pytam to kiedy będę ładną bo myslalam że w Ciazy jest pięknie a on no po Ciazy gehe kiedy przewagą będą estrogeny gehe to mi pojechał :-)
A
Anulka198424
Gość
Hejka kochane
Nie no chyba tylko ja zostalam z tym problemem snu budze sie jak w zegarku 8 i koniec zycze milego dnia
I witam nowe zafasolkowane
Nie no chyba tylko ja zostalam z tym problemem snu budze sie jak w zegarku 8 i koniec zycze milego dnia
I witam nowe zafasolkowane
Kkasiulka
Wrześniowe mamy'08
Anulka.....my z Mają buszujemy od 6:50.
A
Anulka198424
Gość
Kkasiulka
Wrześniowe mamy'08
Anulka - uwielbiałam ciążowe wizyty i gina. Zawsze to okazja podpatrzeć co robi Maleństwo.....Ale za każdtm razem się denerwowałam czy wszystko w porządku. Teraz muszę jeszcze poczekać do pierwszej wizyty, pójdę w pierwszym tygodniu grudnia. A co do spania.....śpij, ile i kiedy tylko możesz. Maja śpi bardzo ładnie, zasypia sama, no ale zdarza mi się sen w kilku odcinkach....Zresztą, rób teraz to wszystko na co masz ochotę, póki jesteś tylko Ty a maleństwo bezpieczne pod serduchem.
Ja jeszcze w szlafroku, wczoraj trochę posprzątałam, to dziś mi się nie spieszy....
Powiedziałyście swoim rodzinom o Fasolkach?
Ja jeszcze w szlafroku, wczoraj trochę posprzątałam, to dziś mi się nie spieszy....

Witajcie...
ja też mam problemy ze spaniem.... tzn.wieczorem to mi się już oczy zamykają o 18... ale do łazienki wstaje w nocy a później nie mogę zasnąć... rano o 7 już jestem obudzona... eh... teraz mamy możliwości, żeby długo spać to niestety nie wychodzi nam...
Moja rodzinka już wie o wszystkim... wiedziała jak zrobiłam test ciążowy... Pierwszy dowiedział się mój Tomek... później siorka i Mama... reszta rodzinki była informowana przez właśnie Mamę i siostrę... a u Was jak to było?
ja też mam problemy ze spaniem.... tzn.wieczorem to mi się już oczy zamykają o 18... ale do łazienki wstaje w nocy a później nie mogę zasnąć... rano o 7 już jestem obudzona... eh... teraz mamy możliwości, żeby długo spać to niestety nie wychodzi nam...
Moja rodzinka już wie o wszystkim... wiedziała jak zrobiłam test ciążowy... Pierwszy dowiedział się mój Tomek... później siorka i Mama... reszta rodzinki była informowana przez właśnie Mamę i siostrę... a u Was jak to było?
A
Anulka198424
Gość
U mnie wiedza tylko trzy kolezanki z rodzina zaczekam az bedzie cos dokladnie wiadomo nie chce zapeszac ...z moja rodzina nie mam kontaktu niestety jestesmy w konflikcie najbardziej z mama... a tescie to myslalam w swieta poinformowac jak juz fasolka bedzie dorodniejsza
bo boje sie zeby sytuacja sie nei powtorzyla z przed roku...moim rodzicom sama nie powiem najwyzej bratu powiem i jesli uzna ze powinni wiedziec to im powie i tyle...dluga historia z moja rodzina wielce chca mi zycie ukladac nigdy nie liczyli sie z moim zdaniem...teraz ingeruja jak mam prawie 27 pomylili sie o 10 lat z wychowywaniem...dla nich zawsze bylam czarna owca i ta najgorsza ahh szkoda gadac
choc nie powiem ze mnie to nie boli bo bardzo bo bardzo bym chciala podzielic sie ta piekna wiadomoscia ale po co zeby stwierdzili ze pozwolilam sobie zrobic dziecko (na marginesie moi rodzice nie akceptuja zbytnio mojego meza).chcialabym miec pomoc w matce i wsparcie ale niestety ona bardziej rozumie siostry cioteczne niz mnie
i sie poryczalam
reklama
Corin
Mama Trójki :)
Przykre anulka co piszesz. Ale niestety dobrze cię rozumię. Kiedy urodziłam pierwsze dziecko, mama trula mi że mam się rozwieść :/, przy drugim zmyła mi głowę "ze jestem glupia, ze dałam sie wmanewrować w kolejną ciążę i że pewnie zostanę sama z dwójką dzieci, a takiej to już nikt nie zechce..." Wtedy się wściekłam i jej wygarnełam wszystko co leżało mi na wątrobie od lat. Po dwóch miesiącach zadzwoniła do mnie odmieniona. Teraz wie o trzeciej ciąży i na wieść o niej autentycznie się ucieszyła. Żadnych docinków, nic. Ona chyba potrzebowała czasu żeby przekonac sie co do mojego męża i zeby zrozumieć że jest nam ze sobą dobrze, mimo, ze ona nie moglaby z nim byc.
W tym roku mieliśmy 10 rocznice ślubu
Trzymam mocno kciuki za to by i u ciebie się ułozylo.
W tym roku mieliśmy 10 rocznice ślubu
Trzymam mocno kciuki za to by i u ciebie się ułozylo.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 727 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 135 tys
Podziel się: