reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

Ja tez cały czas zagladam:tak:
Obiadek gotuje i sprzatam-nadal w pizamce:-D
A myslałam, ze tylko moj maz taki dziwny...okazuje sie ze jest ich wiecej.Moj potrafi nawet w takich łachmanie do pracy pójsc:no: Twierdzi, ze to jego ulubiony golfik i jemu jest w nim ciepło, wygodnie i fajnie i on go bedzie nosił i juz:-(No coz...Dobrze, ze u nich sie trzeba w pracy w słuzbowe ubranie od razu przebrac i nikt go za bardzo w tych łachach nie oglada:tak:
 
reklama
Rozmiar 80?? :szok: Mój Tomcio na początku lata nosił spodnie 80, a teraz 86 są na niego dobre (oczywiście wszystkie w pasie za luźne!!). Spodnie rozmiar 92 leżą na półce bo za długie o jakieś 5-8cm! Na bilansie 2-latka we wrześniu miał 86cm wzrostu.

-------------
Kurcze wczorajszy rosołek mi skwaśniał. Trzymałam przy oknie w kuchni, bo tam jest chłodno i teraz podgrzałam dla Tomka, kosztuję, a tu kwasiura :szok:
a dzisiaj miała być tylko zupka :eek: Dla Tomka rosołek, a dla nas pomidorówka :wściekła/y:
I co ja mam teraz do garów nawrzucać jak lodówka i zamrażarka pusta??:confused2: ehhh...
 
Ostatnia edycja:
No mój Filipek miał m-c temu 72 cm, a teraz niektóre ciuszki na 74 już ciasnawe są :-( Ale to często od rozmiarówki zależy, ale on duży po tacie pewnie bedzie, bo mój M. ma a184 mój brat 187 a ja taka mała 164 cm,:rofl2:


Ewaa, a może słodka zupka? U nas czasem jak niewiadomo co , to bierzemy kompot , do niego troszkę kisielku i makaronik i zupka pycha i szybciutko:laugh2::laugh2:
 
Ostatnia edycja:
No u nas to raczej kurduple. Ja też 164cm, moja mama i teściowa 158/9cm, a z mężczyzn to chyba żaden magicznej 175 nie przekroczył :cool2:

A co do obiadku to Tomcio dostał na szybko placuszki z jabłkami, a dla nas kasza gryczana juz się gotuje, do tego cebulka, maślanka i gotowe. Tomcio też pewnie się skusi bo uwielbia i kaszę i kwaśne mleko :-)
 
mniam,mniam:-):-):-) ja mam milone od wczoraj, teraz małego wsadziłam do spaceróki, bo chciałam sprawdzić czy już dobra, bo i ok. tylko się boję że mu za zimno będzie zimą. No a on soboe siedzi i bawi się zabaweczkami, ciekawe jak długo, a ja staram sie zrobic porządek w albumie do zdjęc, bo w poniedziałek 130 zdjęć odebrałam:szok::szok:

Normalnie Justysia martwie sie o Ciebie, wczoraj na kolkę narzekałaś, mam nadzieje, ze poprostu jestes na spacerze
 
hej dziewczyny

po wczorajszej wizycie moja malutka wazy 7500 i mierzy 68cm.Jako że ma katarek i kaszelek nie zostala zaszczepiona,a lekarka straszy ze moze sie to rozwinac w zapalenie oskrzeli nawypisaywala kupe leków i mam podawac i oklepywac plecki aby sie te gilki oskrztuszaly.... nie mam pojecia gdzie ona sie przeziebila,moze od meza bo kichal kilka dni:-(Mala ma juz dosc jak tylko zblizam sie z lyzeczka i z frida to zamyka oczy i robi minke NIE MAMO NIE.:szok: a te syropy sa ochydne ze ja pluje a co dopiero ona ma powiedziec bleeee.
Boje sie teraz zeby sie nie rozwinelo bo antybiotyku nie chce podawac!!!!!!!!
I mam nadzieje ze nie beda mi kazali z mala do szpitala sie udac:no::no::no:!
Jak sie wali to sie wali.....

pozdrawiam
 
Witam się i ja w ten dzisiejszy dzionek,
ojj u nas dziś cięzko, bo ja znowu prawie całej nocy nie spałam, a mała jak obudziła się po 0,5 godzinnej drzemce o 10.30 to do teraz beidna przysnać nie moze i już jest bardzo marudna, tylko by na rękach chciała dziś być, nic nie mogę zrobić, jeszcze obiadek nie ruszony a mąż za ok 1 godz już z pracy wróci.

a co do "ulubionych " rzeczy to mój M tak nie ma (jeżeli chodzi o ciuszki), ale za to ja mam jedne spodnie które bardzo lubię po domku nosić (bo na wyjście do ludzi to one się już nie nadają:-p:-p), a spodnie te miałam pamiętam już w ostatniej klasie podstawówki:szok::szok::szok: a było to kilka ładnych lat temu, a nawet kilkanaście lat temu, moj M za to lubi trzymać wszelkiego rodzaju śrubki uszczelki i tego typu rzeczy, bo twierdzi, ze to się moze kiedyś przydać, ale to ma po swoim ojcu:-p:-p:-p

lece do małej bo znowu płacze, czyżby ząbki wychodziły????
zajrzę do was jeszcze później
 
Daisy, oby malutkiej nic gorszego nie było, nic nie poradzisz, czasem dzieciaczki łapią jakieś infekcje, i trzeba jakoś przetrwać, ale na pewno Ci ciężko, DUŻO ZDRÓWKA DLA WAS;-);-);-)
Adudz z Ciebie to musi być chudzina:-D:-D, ja się nie mieszczę w ciuchy, które nosiałam na studiach wtedy ważyłam 52 kg, a teraz 64, a co dopiero w spodnie z podstawówki:szok::szok::szok::szok:
Oj te nasze dzieciaczki ale płaczliwe ostatnimi czasy, mój teraz zasnął, ale generalnie marudzi jak tylko na 5 minut się mu nie poświęca uwgi, a kiedyś mógł nawet godzinę na macie lezeć:cool:
 
witam sie i ja
u nas troszke lepiej, mi zostal tylko katarek no ale Mari dalej mecza glutki:wściekła/y: dzis idziemy do lekarza na kontrole, mam nadz ze powie ze to tylko katar i da jakies nowe krople bo juz te nie pomagaja.
U nas w domu totalny balagan....mialam wystawic mala do ogrodka na mini spacer a tu sasiad obok scinal drzewo i halas, wiory :crazy:wiec nici z dworku.
chcialam zrobic mezowy niespodzianke i upiec kruche ciasteczka z dzemem, znalazlam jakis nowy przepis na necie i wlasciwie wogole nie wyszly:crazy::sorry::rofl2: kurcze to pierwszy raz kiedy cos mi w kuchni (jesli chodzi o pieczenie) nie wyszlo:confused2: zla jestem.. moze wy macie jakis fajny przepis na maslane ciasteczka z dzemem, jak tak to poprosze na watku kulinarnym...
hmm co jeszcze mialam napisac, sama nie wiem
aa piszecie ze mezowie lubia trzymac stare ciuchy...moj nie ale za to ja :zawstydzona/y: mam ubrania oooo dobre pare lat, niektore podobnie jak Adudz, no moze nie z podstawowki ale napewno stare, i takie w ktorych normalnie nigdzie bym nie wyszla, ale po domu zdarza mi sie nosic stare swetry, do tego kolorowe skarpetki i spodnie, wogole wtedy wygladam jak choinka:rofl2::laugh2: maz sie denerwuje (nie wyladam atrakcyjnie wtedy) ale mi wygodnie i juz!
Daisy duzoooo zdrowka dla kruszynki (no nie takiej znowu kruszynki 7500:-D) U nas jest to samo, na widok fridy mala sie wykreca, przekreca, wije itp maz sie smieje ze przez to niedlugo bedzie raczkowac, bo tak bardzo chce wtedy uciec:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::rofl2:
 
reklama
maylah chudzina chyba "inaczej" :-D:-D:-D nigdy nie należałam do szczupłych osób, a wracając do tych spodni, to one sie tak rozciągnęły, że nosiłam się do 6-7 m-ca ciąży(bo wcale dużego brzuszka nie miałam), a że w górę też nie urosłam aż tak dużo to po domu je noszę, i podobnie jak u Beaty mój móż też już nie może na te portki patrzeć, ale ja je lubię i musiał to jakoś zaakceptować, teraz jak je widzi, to tylko się śmieje, że spodnie są starsze niż nasza wspólna znajomość :rofl2::rofl2:

a moja mała dziś zasnęła dopiero o 16.00(od 10.30) i jak na razie śpi, więc pewnie teraz odeśpi sobie te marudne popołudnie, oby wieczór okazał się lepszy :)

jeszcze coś mnie głowa zaczeła boleć, :crazy::crazy::crazy: ojj kiepściutki dziś dzionek, kiepściutki
 
Do góry