Lipiec 2009

[maylah]

No ja też zmykam dzisiaj spać , dziś nocna straż chyba kima sobie po kątach, hehe
Spijcie smacznie i dzieciaczki niech się Wam w nocy nie budzą, btw mój nadal w łóżeczku się wierci, raz przysypia, za chwilę znowu uśmiech Normalnie nie wiem,co mam z nim zrobić, zeby o przyzwoitej godzinie zasypiał

 

[iwon3004]

To ja jako ostatnio nocny marek, odmeldowuje się!
Wybaczcie, że nie piszę ale weny brak. Właśnie przeczytałam na Onecie artykuł
"Po prostu go nie kochała" "Po prostu go nie kochała"- Onet.pl - Wiadomości -25.11.2009 i ryczałam jak bóbr!!! Dla zainteresowanych uprzedzam, że to rani nasze matczyne serca.
Po za tym mam humor do d..y. Uciekam, całuchy

 

[adudz82]

cześć mamuśki, wpadłam tylko na chwilkę zobaczyć co tam u was, ale dopiero będę czytać więc jak na razie życzę miłego dzionka, bo u mnie dziś i humoru brak i kiepsko się czuję więc chyba dobrze nie będzie, a mam tyle roboty , ze , obiecałam mamie pomóc w przygotowaniu imprezy dla mojejgo taty, bo to Andrzej i jakoś weny brak mi na wszystko, nic mi się nie chce.

acha i wszystkim kończącym dziś kolejny miesiąc zdrówka i uśmiechu na buźce życzę, Daisy dla twojej córeczki buziaczki !!!

 

[vercik_86]

Czesc ciotki.
Nocka w miare spokojna. Iwon przeczytalam ten artykul i z samego rana sie poryczalam. Spojrzalam na swoje sloneczko i nie wiem jak mozna robic taka krzywde takim bezbronnym malenstwa. Przeciez one sa zalezne od nas.

Za tydzien o tej porze bedziemy juz w samolocie do polski..
Juz sie doczekac nie moge

 

[BeataZ]

dziendoberek:-)
u mnie nocka ok, tatus wstawal do Mari w nocy z butla a ja znow sie wyspalam i dzis wstalam o 8 wyjatkowo bo zawsze o 10.
no ale moj cukiereczek zdarzyl na mnie zwymiotowac i okupkac ide teraz sprzatac, fuj jaki smrodek po wczorajszej marchewce
Vercik ale masz fajnie, ja bede w Polsce za 3 tygodnie


_______________
przeczytalam artykul - brak slow tylko plakac

 

[vercik_86]

No a czym blizej, tym bardziej sie dluzy. Zwlaszcza, ze Polsce nie bylam 2 lat, wiec tym bardziej nie moge sie doczekac. I lot z przesiadkami w Oslo, bo z tamtad mamy bezposredni do Gdanska.

 

[BeataZ]

No a czym blizej, tym bardziej sie dluzy. Zwlaszcza, ze Polsce nie bylam 2 lat, wiec tym bardziej nie moge sie doczekac. I lot z przesiadkami w Oslo, bo z tamtad mamy bezposredni do Gdanska.

ja jade samochodem, ale zatrzymujemy sie w hotelu na noc w Niemczech bo inaczej nie dalibysmy rady z malym dzieckiem, za daleko. Ja nie bylam w Pl 1,5 roku, mi tez sie czas dluzy i dluzy.A jak juz pojade to 2 tyg minal tak szybko....:-(

 

[vercik_86]

ja jade samochodem, ale zatrzymujemy sie w hotelu na noc w Niemczech bo inaczej nie dalibysmy rady z malym dzieckiem, za daleko. Ja nie bylam w Pl 1,5 roku, mi tez sie czas dluzy i dluzy.A jak juz pojade to 2 tyg minal tak szybko....:-(

My jedziemy na 40 dni bo moj wzial czesc ojcowskiego... wiec ja sobie troche odpoczne. Ale to tez pewnie szybko minie, bo wszystko co dobre szybko sie konczy.

 

[willsonka]

Vercik -zazdroszczę ci tego że u Was jest aż pół roku macierzyńskiego. U nas macierzyński ma wynosić pół roku dopiero w 2014 roku, wtedy ma być 26 tygodni. Od stycznia 2010 ma wynieś 22 ty, od 2012 - 24 tyg, a od 2014 - 26 tyg.

No i malutka waży 5400 a wyniki moczu okazały się dobre....

 

[vioreczka]

Hmmm... nie było mnie na forum jeden dzień i nadrabiałam wczoraj wieczorem i dzisiaj rano i już nie wiem co miałam napisać.
Przede wszystkim:

• Wilsonka do lekarza, szybciutko
• Maylah zazdroszczę romantycznego męża
• Fredka witaj na forum:-)
• Wszystkiego Najlepszego dla Maluszków, które miały miniurodzinki:-)
• Justysia avatar z koniem jest super
• Artykuł o zagłodzonym dziecku spowodował,że się poryczałam
• faktycznie wróciłam do pracy, ale na 2-3 godziny 2 razy w tygodniu, tylko w tym tygodniu było wyjątkowo bo kolega się rozchorował i byłam na zastępstwo za niego. Poza tym mam pacjentów umawianych na godziny, więc wiem kiedy zaczynam i kiedy wychodzę. Chodzę do pracy jak mała śpi wieczorkiem i zostaje z nią mój M.
• pogoda dzisiaj ładna a mi nic się nie chce
• jeśli chodzi o prezenty gwiazkowe, stwierdziliśmy że kupimy sobie jeden wspólny- kamerę- żeby móc nagrywać naszą szczęśliwą rodzinkę razem:-)

Uff... napisałam to co pamiętam w super skrócie:-):-):-)