MIGLAK - ogormne gratulacje dla corci za przekroczenie magicznej wagi!!! I teraz to juz pewnie koncoweczka lezenia w szpitalu i zaraz bedzie z Wami w domku :-) KASIUREK - super ,ze stan Natanielka jest stabilny i nawet lepiej i teraz z kazdym dniem bedzie juz tylko lepiej!!! Nie mialam pojecia, ze tak trudno zdobyc woreczki do pokarmu?? :-( Myslalm,z e sa w aptekach, ale dobrze,ze mamy IWON , ktra zawsze wszystkie przydatne linki nam podsunie..
reklama
AsiaJan86
Lipcowe mamy'09
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2009
- Postów
- 2 388
Witam się z rana:-):-):-):-)
Wszystkiego najlepszego z okazji Dania Dziecka.
Ja spać nie mogłam a teraz kiedy muszę wstać, bo ruszam na shopping to łapię kryzys i oczy mi się zamykają.
W nocy spać nie mogłam a jak już zasnęłam to przystanki na siusiu się zaczęły i tak źle tak niedobrze.
spadam Lasencję później do Was zajrzę. Miłego Dnia.
Wszystkiego najlepszego z okazji Dania Dziecka.
Ja spać nie mogłam a teraz kiedy muszę wstać, bo ruszam na shopping to łapię kryzys i oczy mi się zamykają.
W nocy spać nie mogłam a jak już zasnęłam to przystanki na siusiu się zaczęły i tak źle tak niedobrze.
spadam Lasencję później do Was zajrzę. Miłego Dnia.
M
MALENSTWO 33
Gość
Witam
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA DZIECKA
Też miałam ciężką nockę prawie co godzinkę na siusiu a jeszcze strasznie męczyła zgaga
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA DZIECKA
Też miałam ciężką nockę prawie co godzinkę na siusiu a jeszcze strasznie męczyła zgaga
Kasiurek1983
Fanka BB :)
MIGLAK - ogormne gratulacje dla corci za przekroczenie magicznej wagi!!! I teraz to juz pewnie koncoweczka lezenia w szpitalu i zaraz bedzie z Wami w domku :-) KASIUREK - super ,ze stan Natanielka jest stabilny i nawet lepiej i teraz z kazdym dniem bedzie juz tylko lepiej!!! Nie mialam pojecia, ze tak trudno zdobyc woreczki do pokarmu?? :-( Myslalm,z e sa w aptekach, ale dobrze,ze mamy IWON , ktra zawsze wszystkie przydatne linki nam podsunie..
witam :] po Pierwsze WSZYTSKIEGO NAJ NAJ z OKZAZJI DNIA DZIECKA :]
ja jestem troche msutna bo nawet jak cos kupie malemu to i tak tego nie ostanie ale jak wyjdzie ze szpitala to na pewno dostanie maaase prezentow :]
STOPI - niestety trudno, prawie tak samo jak mieso za czasow kartek ale dajemy rade na razie odciagam maksy pokarmu gdy ide go zaniesc do szpitala a jak mam go odciagac by wylac to odciagam tylko po 30 ml ! zeby nie marnowac jedzonka, jak juz kupie woreczki to bede zamrazac, bo pani doktor powiedziala ze do pol roku mozna nawet je "chomikowac" w zamrazalce !
jo-anna
Fanka BB :)
Dziewczyny wszytkiego co najlepsze z okazji Dnia Dziecka dla Was i dla Waszych Maleństw!!!
Ja chyba z okazji Dnia Dziecka podłapałam jakieś przeziębienie...
Jestem taka zła, bo do tej pory odkąd jestem w ciąży prawie nie chorowałam (raz zdarzyło się jakieś łamanie w kościach), całą zimę byłam zdrowiutka (co normalnie mi się nie zdarza), a tu proszę czerwiec, a mnie boli gardło, mam jakieś dreszcze, do tego boli mnie żołądek i jakaś niestrawność mnie zaatakowała.
Wczoraj nawet w mieszkanku włączyliśmy ogrzewanie, bo mi zimno było.
Mam nadzieję, że przeżyjecie ten dzień z lepszym samopoczuciem.
Pozdrawiam ciepło!
Ja chyba z okazji Dnia Dziecka podłapałam jakieś przeziębienie...
Jestem taka zła, bo do tej pory odkąd jestem w ciąży prawie nie chorowałam (raz zdarzyło się jakieś łamanie w kościach), całą zimę byłam zdrowiutka (co normalnie mi się nie zdarza), a tu proszę czerwiec, a mnie boli gardło, mam jakieś dreszcze, do tego boli mnie żołądek i jakaś niestrawność mnie zaatakowała.
Wczoraj nawet w mieszkanku włączyliśmy ogrzewanie, bo mi zimno było.
Mam nadzieję, że przeżyjecie ten dzień z lepszym samopoczuciem.
Pozdrawiam ciepło!
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka:-)
ja witam się z rana, co prawda w srednim nastroju, bo mój D wstawal o 4rano do racy, zeby o 10 zacząć impreze dla dzieci prawie 200km od Nas:-(
ale przynajmniej ta pobudka zmotywowała mnie do wstania na siku, bo tak to chyba bym łózko posikała-> tak mi sie nie chcialo wstawac
ja witam się z rana, co prawda w srednim nastroju, bo mój D wstawal o 4rano do racy, zeby o 10 zacząć impreze dla dzieci prawie 200km od Nas:-(
ale przynajmniej ta pobudka zmotywowała mnie do wstania na siku, bo tak to chyba bym łózko posikała-> tak mi sie nie chcialo wstawac
Niczkuś
Zaciekawiona BB
Witam,
Kasiurek, Miglak trzymam mocno kciuki, żeby Wasze dzieci jak najszybciej były w domu.
Lipcóweczki, z tego co piszecie, coraz mniej odczuwacie ruchy dziecka, a u mnie jakoś odwrotnie, wieczorem synek tak rozrabia, że nie mogę usnąć. Przekładam się z boku na bok, szukając dla niego wygodniejszej pozycji i nic. Wczoraj wieczorem było trochę lepiej, może już nie będzie tak szalał :-)
Kasiurek, Miglak trzymam mocno kciuki, żeby Wasze dzieci jak najszybciej były w domu.
Lipcóweczki, z tego co piszecie, coraz mniej odczuwacie ruchy dziecka, a u mnie jakoś odwrotnie, wieczorem synek tak rozrabia, że nie mogę usnąć. Przekładam się z boku na bok, szukając dla niego wygodniejszej pozycji i nic. Wczoraj wieczorem było trochę lepiej, może już nie będzie tak szalał :-)
Wszystkim dzieciaczkom , tym małym i tym dużym wszystkiego najlepszego!
Co do nocki, to też nie należała do najciekawszych , mało ,że latałam co chwile opróżnić pęcherz to jeszcze pierworodny o 2.00 miał ochotę na dialog z ledwie żywą matką! W sumie chciał jeszcze zawołać tatusia, bo ja zbytnio nie byłam rozmowna, ale stwierdziłam ,że lepiej pogadać z nim niż cisnąć się w trzech (właściwie 4) w jednym łóżku! No wiec dzisiejsza noc była bardzo owocna w rozmowę!
Teraz sobie siedzę i myślę o dzisiejszej wizycie, a właściwie czy się spakować czy nie , bo tak patrząc na moje bardzo okrągłe nóżki to obawiam się ,że czekają mnie wczasy w tutejszym szpitalu!
A co do młodych Mamusiek to życzę im z całego serca dużo dobrego i trzymam kciuki za maluszki,żeby szybciutko wróciły do domku!
Ps. I pomyśleć ,że nie którzy czekają z wizytą do 35 tygodnia!
W sumie to nie moja sprawa, ale ja to chyba bym już wcale nie poszła bo po co!
Co do nocki, to też nie należała do najciekawszych , mało ,że latałam co chwile opróżnić pęcherz to jeszcze pierworodny o 2.00 miał ochotę na dialog z ledwie żywą matką! W sumie chciał jeszcze zawołać tatusia, bo ja zbytnio nie byłam rozmowna, ale stwierdziłam ,że lepiej pogadać z nim niż cisnąć się w trzech (właściwie 4) w jednym łóżku! No wiec dzisiejsza noc była bardzo owocna w rozmowę!
Teraz sobie siedzę i myślę o dzisiejszej wizycie, a właściwie czy się spakować czy nie , bo tak patrząc na moje bardzo okrągłe nóżki to obawiam się ,że czekają mnie wczasy w tutejszym szpitalu!
A co do młodych Mamusiek to życzę im z całego serca dużo dobrego i trzymam kciuki za maluszki,żeby szybciutko wróciły do domku!
Ps. I pomyśleć ,że nie którzy czekają z wizytą do 35 tygodnia!
W sumie to nie moja sprawa, ale ja to chyba bym już wcale nie poszła bo po co!
reklama
cześć dziewczyny
ja dla odmiany spałam bardzo dobrze, tylko o 7 siusiu i z powrotem do łóżka
i obudziłam się akurat na branie tabsów
heh jak sobie pomyślę, że gdybym czekała z wizytą do 35 tc to urodziłabym najpóźniej w 20 tc to mnie ciarki przechodzą... no ale cóż tylko pozazdrościć bezproblemowej ciąży, nie każda ma takie szczęście...
ja dla odmiany spałam bardzo dobrze, tylko o 7 siusiu i z powrotem do łóżka
i obudziłam się akurat na branie tabsów
heh jak sobie pomyślę, że gdybym czekała z wizytą do 35 tc to urodziłabym najpóźniej w 20 tc to mnie ciarki przechodzą... no ale cóż tylko pozazdrościć bezproblemowej ciąży, nie każda ma takie szczęście...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 714 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 129 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: