reklama
Witam BEATKO - dobrze, ze sie doezwalas i wszytsko w porzadku!!! Nie steresuj nas wiecej :-) AGNIESZKA - kciki zacisnete obys jak najdluzej wyrzymala w dwupaczku!!! :-) Co do ruchow dzieciatka to im blizej porodu tym mniej czuje sie ruchow. Od 36tyg powinno sie kontrolowac i zapisywac ruchy dziecka.
witam już popołudniowo ;-)
ja dziś miałam powrót dawno niewidzianych wymiotów :-( ale chyba taki urok że żołądek musi się przypomnieć co kilka tygodni
dziś mamy w planach malowanie na budowie - tzn ja chyba będę nadzorować ;-)
heidi ja miałam też kilka słabszych dni ostatnio ale tłumaczę sobie tym, że pogoda jest do kitu, skoro nam się chce ciągle spać to naszym dzieciom pewnie też, a one nie muszą jeszcze wyprasować, posprzątać, ugotować tylko po prostu idą spać ;-)
ale warto sprawdzić jeśli różnica intensywności jest znaczna, po co masz się jeszcze stresować...
ja dziś miałam powrót dawno niewidzianych wymiotów :-( ale chyba taki urok że żołądek musi się przypomnieć co kilka tygodni
dziś mamy w planach malowanie na budowie - tzn ja chyba będę nadzorować ;-)
heidi ja miałam też kilka słabszych dni ostatnio ale tłumaczę sobie tym, że pogoda jest do kitu, skoro nam się chce ciągle spać to naszym dzieciom pewnie też, a one nie muszą jeszcze wyprasować, posprzątać, ugotować tylko po prostu idą spać ;-)
ale warto sprawdzić jeśli różnica intensywności jest znaczna, po co masz się jeszcze stresować...
AsiaJan86
Lipcowe mamy'09
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2009
- Postów
- 2 388
Ja tez muszę liczyć ruchy i w tych godzinach co lekarz mi kazał to Hania prawie wcale się nie rusza. Dzisiaj byłam na zakupach to aż ludzie się na mnie patrzyli, bo wypchła sobie pupę po prawej stronie i mój brzuch był strasznie niekształtny. A w domu jak miałam liczyć to nawet razu się nie ruszyła. I teraz też szaleję a jak przyjdzie pora mierzenia to będzie spokój i cisza.
Także dziewczyny nie martwić się proszę,bo ogłupiejemy od tego wszystkiego.
Także dziewczyny nie martwić się proszę,bo ogłupiejemy od tego wszystkiego.
gabiaz
Fanka BB :)
Hej kobiki witam się w końcu i ja. Pogoda jakaś taka dziwna nadal. Zimno i dszno jakoś, sama nie wiem. Generalnie to czuję się jak po wielkiej imprezie alkoholowej. W żołądku mi tak ciężko jakbym tam kamień miała. Ale sprawdzałam cukier i ciśnienie i wszystko ok. Pewnie ta pogoda taka ociężała.
Kasiurek trzymamy kciuki za Was
Miglak piąstki zaciśnięte, aby Haneczka zaczęła jeść ładnie
Beatko dobrze, że dałaś znać i pozostałe dziewczęta rzadko bywające ostatnio też dobrze, że się odezwały
Moja dziecina dziś sie kręci jakby jej było strasznie niewygodnie, może tez reaguje na tą dziwaczną pogodę W poniedziałek idę na usg to się wszystko okaże.
Miłego dna życzę wszystkim.
Kasiurek trzymamy kciuki za Was
Miglak piąstki zaciśnięte, aby Haneczka zaczęła jeść ładnie
Beatko dobrze, że dałaś znać i pozostałe dziewczęta rzadko bywające ostatnio też dobrze, że się odezwały
Moja dziecina dziś sie kręci jakby jej było strasznie niewygodnie, może tez reaguje na tą dziwaczną pogodę W poniedziałek idę na usg to się wszystko okaże.
Miłego dna życzę wszystkim.
beata1973
Fanka BB :)
Witam kochane mamuśki :-) ale się narobiło ... dopiero dziś zauważyłam (wreszcie komp) że mamy już dwie mamusie
Kasiurek1983 milgak maxik zdrówka dla Was i bebisiów :-) Jesteśmy z Wami całym serdusiem :-) No i witamy pierwszą forumową parkę :-):-):-) niech nam zdrowo rośnie i przysparza samych radości :-):-):-)
agnieszka...24 jestem z Tobą całym serdusiem cosik te nasze 30 lipcowe maluszki zbyt szybko na ten światek się pchają ... Roxanka dziś zachowuje się poniżej krytyki , a mój TŻ na zlocie w krajnie reniferów siedzi i będzie w domku dopiero poniedziałek - wtorek więc ściskam łapki do boga co by tej małej złośnicy zdrowy rozsądek mamci przemówił i żeby grzecznie w brzusiu jeszcze posiedziała ...
monia1021 no to widzę, że nasze maluszki cosik w noskach mają terminki ... za oknami szaro - buro a one i tak się śpieszą :-) zdrówka kochanie :-)
na chwilę muszę znów z Wami się pożegnać bo przylazły mi jakieś aktualizacje na kompik i strasznie mi zwolnił ... ściągnę cholerstwa i wracam BUZIACZKI :-):-):-)
Kasiurek1983 milgak maxik zdrówka dla Was i bebisiów :-) Jesteśmy z Wami całym serdusiem :-) No i witamy pierwszą forumową parkę :-):-):-) niech nam zdrowo rośnie i przysparza samych radości :-):-):-)
agnieszka...24 jestem z Tobą całym serdusiem cosik te nasze 30 lipcowe maluszki zbyt szybko na ten światek się pchają ... Roxanka dziś zachowuje się poniżej krytyki , a mój TŻ na zlocie w krajnie reniferów siedzi i będzie w domku dopiero poniedziałek - wtorek więc ściskam łapki do boga co by tej małej złośnicy zdrowy rozsądek mamci przemówił i żeby grzecznie w brzusiu jeszcze posiedziała ...
monia1021 no to widzę, że nasze maluszki cosik w noskach mają terminki ... za oknami szaro - buro a one i tak się śpieszą :-) zdrówka kochanie :-)
na chwilę muszę znów z Wami się pożegnać bo przylazły mi jakieś aktualizacje na kompik i strasznie mi zwolnił ... ściągnę cholerstwa i wracam BUZIACZKI :-):-):-)
Kasiurek1983 - wszystko na pewno bedzie dobrze !! 3mam kciuki za Twojego Natanielka.Synek jest napewno silny jak mamusia
Miglak - jeszcze troche cierpliwosci, wkoncu masz silną córeczkę. !
Dziś czytalam sobie o przezyciach z porodowek od czerwcowek, matko to już tak blisko, coraz bardziej się boję, a z drugiej strony to oczywiscie bardziej nie moge sie doczekac az wkoncu zobacze mojego maluszka
Miglak - jeszcze troche cierpliwosci, wkoncu masz silną córeczkę. !
Dziś czytalam sobie o przezyciach z porodowek od czerwcowek, matko to już tak blisko, coraz bardziej się boję, a z drugiej strony to oczywiscie bardziej nie moge sie doczekac az wkoncu zobacze mojego maluszka
Milgak i Kasiurek trzymam za Was kciuki mocno i myślę często o Was i Waszych pociechach, nawet mojemu mężowi zdaję relację, co sie u Was dzieje,bo sie tez przejął...
Pogoda straszna u nas... zimno:-(, deszczowo... :-(kawa nie pomogła, głowa boli... :-(humor odrobinę poprawił talerz truskawek z jogurcikiem naturalnym
wczoraj byłam na czyszczeniu zebów i odkamienianiu... w związku z moją infekcją, którą obdarzyłam dzidzię, zalecono mi dokładne wyczyszczenie uzębienia- miałam piaskowanie, miłe to to nie było ,ale poweim ze sie oplacało teraz jestem zadowolona, kamienia mam mało,wiec odkamienianie trwało minutkę.... trochę zabuliłam,ale jak to ma pomóc dzidzi, to trudno... moja Pani stomatolog powiedziała,ze człowiek w przyzębnych mieszkach w dziąsłach mozę miec do 500 różnych bakterii, które mogą powodowac infekcję, no niestety okazało sie,ze od grudnia,kiedy byłam ostatni raz u niej na skutek odwapnienia mam kilka ząbków do leczenia nowych:-(,niestety taki urok ciaży...
dobra spadam, trzeba zacząć obiadek robić i coś ogarniać, chociaz strasznie kiepsko sie czuje... jakoś słabo mi i w ogole sił nie mam
nadal sie ciesze zniebolącego kręgosłupa,niepuchnących nóg i nieposiadania zgagi... i z przerażeniem myslę o tym dniu kiedy mnie to dopadnie
ściskam wszystkie lipcówki papapapapa
Pogoda straszna u nas... zimno:-(, deszczowo... :-(kawa nie pomogła, głowa boli... :-(humor odrobinę poprawił talerz truskawek z jogurcikiem naturalnym
wczoraj byłam na czyszczeniu zebów i odkamienianiu... w związku z moją infekcją, którą obdarzyłam dzidzię, zalecono mi dokładne wyczyszczenie uzębienia- miałam piaskowanie, miłe to to nie było ,ale poweim ze sie oplacało teraz jestem zadowolona, kamienia mam mało,wiec odkamienianie trwało minutkę.... trochę zabuliłam,ale jak to ma pomóc dzidzi, to trudno... moja Pani stomatolog powiedziała,ze człowiek w przyzębnych mieszkach w dziąsłach mozę miec do 500 różnych bakterii, które mogą powodowac infekcję, no niestety okazało sie,ze od grudnia,kiedy byłam ostatni raz u niej na skutek odwapnienia mam kilka ząbków do leczenia nowych:-(,niestety taki urok ciaży...
dobra spadam, trzeba zacząć obiadek robić i coś ogarniać, chociaz strasznie kiepsko sie czuje... jakoś słabo mi i w ogole sił nie mam
nadal sie ciesze zniebolącego kręgosłupa,niepuchnących nóg i nieposiadania zgagi... i z przerażeniem myslę o tym dniu kiedy mnie to dopadnie
ściskam wszystkie lipcówki papapapapa
reklama
daisy26
Fanka BB :)
Hej dziewczynki
ja też już po obiadku i teraz czekam na męża,prasowanie nadal czeka na wieksze checi ta kupka mnie przeraża,ja też jakies 2 dni czułam że niunia jakaś leniwa co do fikołków w brzusiu,ale teraz jest oki.
Miło jest poczytac jak wszystkie interesuja i wspieraja się nawzajem .....
Pozdrawiam:-):-):-)
ja też już po obiadku i teraz czekam na męża,prasowanie nadal czeka na wieksze checi ta kupka mnie przeraża,ja też jakies 2 dni czułam że niunia jakaś leniwa co do fikołków w brzusiu,ale teraz jest oki.
Miło jest poczytac jak wszystkie interesuja i wspieraja się nawzajem .....
Pozdrawiam:-):-):-)
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 714 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 128 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: