reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Hej dziewczynki, ja mam tragiczną nockę za sobą obudziłam się o 1 i nie mogłam zasnąć do 6 żeby było jeszcze tego mało to o 5 jakaś burza się zaczęła, u Was też? Pioruny waliły w słup niedaleko od nas no koszmar (ja się boję burzy :-)) teraz mnie mdli... wczoraj spróbowałam babcinego pierniczka i niestety pognało mnie chwilę później do kibelka ale nic to... do przeżycia.
U nas bialutko zabieram za niedługo dziecko na spacer nad morze, z mężem mam kosę od wczoraj i nawet nie mam ochoty z nim rozmawiać
 
reklama
Magduska u mnie burzy nie było. Współczuję nocki i kłótni z mężem.

Ja właśnie siedzę i przysypiam na fotelu. Niestety mąż musiał wyskoczyć do awarii:wściekła/y:. Czekam aż wróci to może pójdzie z małą na dwór, a ja się prześpię. Ulka jak zobaczyła śnieg to mnie to od razu chciała lecieć na podwórko, ale ja się boję, żeby się jeszcze bardziej nie zaprawić:-(.
 
Oj to fatalna pora roku,tak latwo o przeziebienie i zadnych porzadnych lekow brac nie mozna.
U mnie dodatkowo opryszczka i cos mi sie zrobilo na policzku.Najpierw byla czerwona kropka a teraz kilka jakis ropnych.No zyc nie umierac:rofl2:

A ja wciaz czekam na snieg....
 
Betiinka najgorzej, że nie wiadomo jak sobie pomóc. Ja się leczę herbatką z miodem i cytryną, ale jak na razie z marnym skutkiem.
 
Witajcie niedzielnie dziewczynki, czytam, że u was juz śnieg i zawieje:szok:. U mnie też dziś pierwszy dzień zimy, to znaczy pierwszy chłodniejszy dzień, na termometrze 5 stopni i silny wiatr, więc na razie siedzimy sobie w domku. Martwi mnie trochę, że za dobrze sie czuję, co prawda ciągle jestem głodna, ale tak po za tym to , żadnych słabości, mdłości i wymiotów, czy któraś z was też nie ma tych objawów? Już sama nie wiem co myśleć:no:, z Tomkiem strasznie żle sie czułam , ale nie pamiętam od którego tygodnia, a z aniołkiem nie miałam żadnych objawów. Może jeszcze za wcześnie? Jakie macie plany na niedzielę, odpoczywacie?
 
witam:-):-)

Tomtom muszę się przyznac, ze tez zaczynam się filmowac:-:)-( Co prawda 3 dni temu wymiotowałam ale od tamtej pory nic i zaczynam miec schizy:baffled::wściekła/y:

Sam wykorzystaj, że mąż w domu przy niedzieli i pod kołderkę zmykaj wygrzac się:tak:

Magduska ale Ci tego morza zazdroszczę
 
Ja nie mam wymiotow,mdlosci bardzo rzadko,ale w najmniej odpowiednich momentach....
Mam problem z jedzeniem.Zjadam polowe porcji i czuje sie jakbym zjadla ze 3 porcje na raz.Czy takie uczucie pelnosci jest normalne?

Tomtom slicznego masz synka,patrzac na niego same pozytywne mysli mnie ogarniaja.
Chyba nie jestes w stanie sie na niego gniewac jak cos zbroi :)

Sylwio Twoj Marcelek tez jest uroczy.Patrzac na nich chyba przekonam sie,ze chllopiec tez moze byc:))))
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny co wy się tak przejmujecie dobrym samopoczuciem. Ja bym się z Wami chętnie zamieniła. Cały czas mam żołądek pod gardłem:baffled:. Z córcią nie miała nawet dnia mdłości, zero komplikacji, super szybki poród i mam śliczną, zdrową, wesołą córeczkę. Chcę tak jeszcze raz;-).
 
reklama
Tomtom - nie jesteś jedyną, która nie ma mdłości i słabości - ja też tak mam! Mdli mnie tylko nieco jak poczuję zapach kawy, mocniej czuję różne zapachy (raz przy sprzątaniu ten nieszczęsny płyn leśny mnie zemdlił) a tak poza tym... jest prawie normalnie. Może wieczorem jestem nieco bardziej zmęczona no i ...niestety mam spore problemy ze spaniem. Nie wiem jednak czy to nie ma przypadkiem związku z mocniejszym kwasem foliowym, który ostatnio dostałam (15 mg) bo tak mniej więcej właśnie odkąd go biorę to śpię jakbym wcale nie spała. Wieczorem to nawet i chętnie bym sobie drzemkę ucięła ale jak już pójdę tak naprawdę spać to męczę się strasznie żeby zasnąć i później o 3-4 budzę się całkiem wyspana - koszmarek!:crazy: Strasznie zazdroszczę Ci klimatu w jakim zamieszkujesz - jak ja nie lubię zimna i braku słońca...... brrrr.
dziś w końcu przy wsparciu męża posprzątaliśmy balkon, pościnaliśmy kwiatki w skrzynkach i powiesiliśmy karmnik dla ptaków i wiecie jaki pierwszy ptak do nas przyleciał ? - nie sikorka, nie wróbel tylko .... wieeeelki dzięcioł! :tak: - tak mi się rozpoczęła niedziela!

a tak poza tym... to nie wiem jak bedzie w rzeczywistości ale wiecie... od początku jakoś mam takie poczucie, że tworzę dwupak z chłopczykiem - czy Wy - doświadczone mamy - miałyście takie przeczucia co do płci swojego dzieciaczka i czy te przeczucia sprawdzily się? Jakoś za kazdym razem kiedy myślę o tym dzieciaczku - myślę o chłopcu - chociaż tak naprawdę nie mam żadnych preferencji bo chciałabym mieć i córeczkę i synka
 
Ostatnia edycja:
Do góry