witam w sobotni pochmurny u nas poranek
Monia, no niezła akcja, dobrze,ze sie udało to zatrzymać, a teraz to uważaj z całych sił na siebie... trzymam kciuki za twoje leżenie
z resztą, masowo trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny lipcóweczki, które muszą leżeć,zeby dzidzia przyszła na swiat jak można najbliżej terminu. Bądźcie dzielne!!!
A ja wczoraj odwiedziłam wraz z innymi uczestnikami szkoły rodzenia porodówkę, posidzieliśmy na sali przeznaczonej do porodów rodzinnych, fajna jest. Przyjemnie tak, przytulnie.
Iwon, Asiu i jo-anna Wy to jesteście dizewczyny wytrwałe!!! co prawda nie spałam o tej porze wczoraj,ale jakoś do forum nie zajrzałam.
Zyczę wszystkim miłego weekendu i zmykam, bo muszę obiad naszykowac, a potem musze dojechac do centrum Wrocławia kom. podmiejską do męża i po jego zajęciach moze uda nam sie odwiedzic jakąś hurtownię z artykułami dziecięcymi.
Buziaki
Monia, no niezła akcja, dobrze,ze sie udało to zatrzymać, a teraz to uważaj z całych sił na siebie... trzymam kciuki za twoje leżenie
z resztą, masowo trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny lipcóweczki, które muszą leżeć,zeby dzidzia przyszła na swiat jak można najbliżej terminu. Bądźcie dzielne!!!
A ja wczoraj odwiedziłam wraz z innymi uczestnikami szkoły rodzenia porodówkę, posidzieliśmy na sali przeznaczonej do porodów rodzinnych, fajna jest. Przyjemnie tak, przytulnie.
Iwon, Asiu i jo-anna Wy to jesteście dizewczyny wytrwałe!!! co prawda nie spałam o tej porze wczoraj,ale jakoś do forum nie zajrzałam.
Zyczę wszystkim miłego weekendu i zmykam, bo muszę obiad naszykowac, a potem musze dojechac do centrum Wrocławia kom. podmiejską do męża i po jego zajęciach moze uda nam sie odwiedzic jakąś hurtownię z artykułami dziecięcymi.
Buziaki