reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

Ja musze męża zapędzić,żeby wyniusł biurko od nas w końcu i musze zaplanować rozmieszczenie mebli w pokoju,żeby komoda była blizko łóżeczka. A pokój ma głupkowate rozmieszczenie bo mamy 2 okna 2 pary drzwi i jeszcze komin:baffled:
 
reklama
Aha, kobietki spać nie mogą...

Dosiu jedno piwko to na wzmocnienie szarych komórek.....:-) Gorzej jak już więcej tych piwek jest - to szare komórki idą spać.
Ja to mówię mojemu tylko w bardziej brutalny i dosadny sposób!!!:tak:;-):tak:

A i widzę że większość z nas boryka się z ułożeniem mebli.... :baffled::happy2:
 
no niestety wedlug mnie to juz za duzo tych piweczek, ale jakos nie mialam serca mu odmowic. normalnie jakbym nie byla w ciazy to sama bym sie tym zajela... lubie takie grzebanie, gorzej wychodzi wkrecanie srubek, hehe...

ale juz zostaly tylko kosmetyczne sprawy, takze zaraz skonczy...

Elwis to rzeczywiscie bedziecie mieli problem z rozmieszczeniem mebli. trzeba bedzie pokombinowac...
 
gabiaz jakbys zgadla, z tymi szufladami bylo najwiecej problemu a potem smiechu... i co nadmiar piwa potrafi zrobic z inzynierem, hehe:-)

dobra zmykam spac bo jutro rano pobudka...
buziaczki kochane...
 
witajcie lipcoweczki nie mialam okazji sie z wami witac codziennie , niestety bo juz mnie karatka zabrala ze sklepu we wtorek i do wczoraj lezalam w szpitalu:-( z nienadzka zaczela leciec mi krew z nosa:szok: ale to ciorkiem:no:a 10 min puzniej dostlam boli:no:poprostu zalamka. W karetcie mialam juz co 4-3 min, jak dojechalam do szpitala po podlaczeniu zeszlo mi do 2-i intensywnie co minute:szok::szok::-(a na koniec rozwarcie 1 cm szyjki wiec lekarz rozpoczal przedwczesny porod. Robili wszystko zeby go wstrzymac: kropluwka antybiotyki aby dzidzia gdy by miala sie urodzic nie dostala zadnej bakterki itp.. co 6 godzin okropnie bolace zastrzyski:no::-(w misien a na koncu morfina , poprostu taka nadragowana to nigdy nie bylam. Naszczescie udalao sie wstrzymac lezalam plackiem 2 doby 3 dni wiec jakos odpoczelam ale juz do konca porodu tylko loze i nic wiecej zalecenie lekara:tak:nie moge doslownie ani chodzi nic co daje dzidzi zejsc glowka w dol, zadne preciazenie. Sama czuje ze nie moge bo brzuszek od razu trardnieje a tu teraz powiedzcie jak tu zrobic przy prawie 3 letnium dziecku , jest mi trudno ale tylko boga prosze zeby to jeszcze przynajmnij 3 tygodnie wytrzymala :tak:
Nic troche sie rozpisalam , przepraszam ale nie jestem w stanie was nadgonic z waszymi wieciami ale serdecznie was pozdrawiam i caluje
witam nowe przyszle mamusie i zycze spokojnego wytrwania do tego naszego ukochanego lipca buska :-):-):tak::tak:
 
no to monia nieźle musiałaś się strachu najeść:szok: ale dobrze, że wszystko się dobrze skończyło!!! oszczędzaj się, uważaj na siebie i tak jak ja staraj się jeszcze trochę podhodować dzidzię bo każdy dzień jest na wagę złota!
 
reklama
witajcie dziewczyny z rana

jo-anna ja już kupiłam pieluszki, jak wróce z grilla to opiszę

monia o matko, miałaś akcję
dobrze że udało się zatrzymać poród, teraz leż i się nie ruszaj, trzymam kciuki, wszystko będzie dobrze...
 
Do góry