El@83
Szczesliwa Lipcowa Mamcia
Witam babeczki:---(dziekuje za zyczenia powrotu do zdrowia..oj przydało sie bo bol gardła dzieki Bogu przeszedł i czuje sie doskonale ale nie to jest powodem mojego smutku....:-(
Moj M powiedział mi przedwczoraj ze sie zle czuje, rece mu dretwieja ,jakies palpitacje serca w pracy i w nocy...jest zmeczony i td...niebrałam tego jakos na serio,mowiłam ostatnio za duzo pracuje i powinien albo z jakiejsc pracy niestety zrezygnowac...albo wziasc dłuzszy urlop tym bardziej ze trzeba baterie naładowac przed lipcem...a on jak to on uparty ,zreszta pracocholik...mowi ze zobaczymy moze po porodzie sobie odpusci i tak dalej...
Az wkoncu dzisiaj zabukowalismy bilety do polski bo widze ze to nieprzelewki tym bardziej ze leczy sie na cisnienie...a niestety w naszej pieknej miejscowosci niema nawet głupiego kardiologa coby serduszko sprawdzic czy sie cos nie dzieje:-(...ehh co tam kardiolog tu nawet szpitala niema ja bede musiała jechac na porod 1,5 godzinny,,,bo konkretne miasto oddalone o 1,5 godziny ..a i tak pewnie nie sprawdzili by tego porzadnie co jak co ale w polsce jednak słuzba zdrowia lepsza...
konczac chce tylko powiedziec ze stresuje mnie to juz wszystko po pierwsze ze zostane sama do 16 maja w domu..bo M chce zrobic gruntowne badania i odpoczac...po drugie martwie sie o jego zdrowie...jak sie wali to sie wali.....pozdrawiam babeczki dousłyszeniaa;-)
Moj M powiedział mi przedwczoraj ze sie zle czuje, rece mu dretwieja ,jakies palpitacje serca w pracy i w nocy...jest zmeczony i td...niebrałam tego jakos na serio,mowiłam ostatnio za duzo pracuje i powinien albo z jakiejsc pracy niestety zrezygnowac...albo wziasc dłuzszy urlop tym bardziej ze trzeba baterie naładowac przed lipcem...a on jak to on uparty ,zreszta pracocholik...mowi ze zobaczymy moze po porodzie sobie odpusci i tak dalej...
Az wkoncu dzisiaj zabukowalismy bilety do polski bo widze ze to nieprzelewki tym bardziej ze leczy sie na cisnienie...a niestety w naszej pieknej miejscowosci niema nawet głupiego kardiologa coby serduszko sprawdzic czy sie cos nie dzieje:-(...ehh co tam kardiolog tu nawet szpitala niema ja bede musiała jechac na porod 1,5 godzinny,,,bo konkretne miasto oddalone o 1,5 godziny ..a i tak pewnie nie sprawdzili by tego porzadnie co jak co ale w polsce jednak słuzba zdrowia lepsza...
konczac chce tylko powiedziec ze stresuje mnie to juz wszystko po pierwsze ze zostane sama do 16 maja w domu..bo M chce zrobic gruntowne badania i odpoczac...po drugie martwie sie o jego zdrowie...jak sie wali to sie wali.....pozdrawiam babeczki dousłyszeniaa;-)