reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

Kasiurek1983 widze że mamy prawie identyczne terminy :) Choć mój synal coś ostatnio przystopował i jest o ok tydzien mniejszy (co by mnie przesuwało na sierpniowy termin - a tego bym nie chciała - ale dla dziecka wszystko). Podczytuje Was lipcóweczki już dłuzszy czas :) Pozzdrawiam
 
reklama
Rany jeden dzień mnie nie było, w życiuuuu nie doczytam :-D
streszczonko dla mnie???

trzymajcie kciuki, jutro mam gin z USG i wizytę u okulisty, mogą zapaść ważne decyzje :tak:
 
dzień dobry deszczowo
ale dziś w planach mam nie wychodzenie z łóżka - nie chce mi się, więc nawet deszczyk mi nie przeszkadza :-)
 
Witam :-):-):-)

Stesknilam sie za Wami laseczki :-),w koncu zasiadlam do kompika bo moim troszke dluzszym weekendzie ;-),bylam u psiapsiolki :-) i tak mi dobrze tam bylo ze dopiero wczoraj wrocilam :-) a zeby pewnie nie pogoda to bym jeszcze siedziala :tak:,dzieciaczki biegaly po ogrodzie,cisz,spokój bez facetów :happy2: a my nóżki do góry i laba totalna...odpoczęłam rewelacyjnie,przydało mi sie po tym moim ogolnym remoncie:tak::-):tak: a w domciu juz wszystko uporządkowane,czysciutko,mężulek sie postarał i chwała mu za to :tak::tak::tak:.....

U mnie pogoda troszke sie zmienila,nawet mi z tym dobrze :-) dla mnie te cieplo to najlepsze nie bylo,puchlam strasznie wiec teraz odpoczywam i czyje sie rewelacyjne,takie dni sie czasem przydaja,jak dla mnie to mogloby byc tak na zmiane raz cieplo raz chlodno :-);-):tak:...

Produkcja widze idzie pelna para :szok::szok::szok: musze jakos troszke ponadrabiac i zobaczyc co tam u Was laseczki słychac było:tak: ;-):tak:....

Pozdrawiam serdecznie :-):-):-)
 
Witamy się i my :-):-):-) Co prawda słonka brak ale deszczyk narazie sobie odpuścił więc nie jest źle ;-) Ja dziś mam kontrolną wizytę u pana doktora od mojego zatoru i serduszka więc BARDZO WAS PROSZĘ O KCIUKASY bo do szpitala nie chce mi się wracać :-( W domku jest mi super :-):-):-) no i basenik jeszcze na mnie dziś czeka :-) więc co ja będę w tych zimnych murach porabiać :-)
Mój TŻ poleciał po mleczko więc necik narazie bez kochaniutkiej kawusi ;-) ale zaraz nadrobię :-):-):-) Życzę Wam milusiego dzionka i lecę ponadrabić inne wątki choć w czytaniu :-) buziaczki :-):-):-)
 
witam dziewczynki...
oczywiscie kciuki za wszystkie wizytujace dzis mocno zacisniete...i czekamy na wiesci...
ja tez dzisiaj leniu****e, jakos pogoda nie za bardzo zacheca dzis do spacerow a zreszta mam dzis w planach czytanko jakis ksiazek...
mam ostatnio taki napiety brzuch. nic mnie nie boli, nie mam skurczy ale taki twardawy jest ten brzuszek. czy to moze byc zwiazane z tym ze dzidzius juz nie jest taki maly???
 
Witam.
Ja wczoraj zaczęłam wieczorem panikować, że rodzę, bo dostałam takich bóli brzucha, że szok. Ale myślę, że po coli bo wyżłopałam chyba z 1,5 litra przez cały dzień i później mnie żołądek wzdymał a że ja jestem panikara to zaczęłam sobie wkręcać. Ale położyłam się na lewym boku i mi jakoś przeszło. Ale brzuch to był taki twardy, że szok.
Małż skręcił mi wczoraj komodę do Haneczki i jestem w szoku, bo nie spodziewałam się, że jest ona taka duża. Na pewno wszystko mi się w niej pomieści.
Zaraz spadam na wioskę, bo nie mam nawet kawałka wędliny, żeby zrobić sobie jakąś kanapkę. Atakuję stary pasztet ale boję się, że mogę dostać rewolucji majowej:-):-):-)
 
cześć dwupaczki... u mnie remont w pełni. W sumie to podoba mi sie remont przy którym nic nie moge robić:)...małżon zainstalował juz parapet a dziś chyba przyjdzie pora na tapete. Wymyśliłam sobie, ze do błękitnych ścian pasowac będą granatowo pomaranczowe dodatki więc w piatek wyruszam na łowy. szkoda tylko, że nowe łóżko dotrze dopiero w przyszłym tygodniu:( i na przyjazd młodego nie bedzie na tip top no ale trudno. Dla niego to i tak bedzie zaskoczenie bo nic o remoncie nie wie. Mam nadzieje, ze mu sie spodoba.
pelegrynka- ja tez łykam magnez na skurcze. gin kazał 2x dziennie. Próbowałam byc mądrzejsza i pare dni temu zmienijszyłam dawke do 1 tabl. no i po dwóch dniach obudziłam sie z paskudnym skurczem. Więc juz sie nie mądrze i biore 2 x dziennie. Biore magnezin bo nie zawiera cukru.
Dziś sobie pospałam...do 8.30! jeszcze do niedawna mogłam spać do południa a teraz 7.30 pobudka i koniec. Nawet jak chce pospać dłużej to nie wychodzi. Przed ciążą mogłam spac wszędzie i o każdej porze, małżon śmiał się ze mnie ze zasypiam 10 cm nad poduszką. Teraz nie moge spać. No ale teraz nie pracuje, wiec tym sobie to tłumacze. Praca zawodowa jednak męczy:)
 
reklama
Witam

pelegrynka - ja także biorę magnez taki zwykły w aptece kupiłam ale biorę tylko jedną tabletkę ale muszę sie zapytać ginki czy mogę zwiekszyć dawkę bo co drugą noc mam skurcze - alurat dziś nie było i sie wyspałam :-)

U mnie też nadal remont z tym że coś mi sie wydaje że chyba w czerwcu bedzie dopiero koniec :baffled::szok: tylke jeszcze do zrobienia.
Dziś byłam w mieszkaniu i w szoku jestem bo mąż widac że sie stara jak najszybciej zrobić :tak: ale mam nadzieję że do narodzin córeczki się wyrobimy

Jestem w pracy niecałą godzinę a już mnie tak kręgosłup boli że niewiem jak wysiedzę jeszcze te 6 h :-(.
 
Do góry