reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2009

Aniko ja mam cała instalację wodną do wymiany, bo jest gdzies mam przeciek i nie da sie go zlokalizowac. musimy wszystko polozyc od nowa :-( wiec rozumiem Twój ból

spytaj sie fachowcow o plyn uszczelniajacy, jest moze taka mozliwosc
u nas w tym roku instalacja grzewcza poszla- gdzies byl przeciek i nie wiadomo gdzie - cisnienie wody w piecu spadalo bardzo szybko i juz tez mielismy cala instalacje wymieniac, a facet wlal jakis plyn to pochodzilo dwa dni w calej instalacji i uszczelnilo - moze do wodnej tez sie tak da zrobic???
 
reklama
cześć dziewczyny... a ja taka nie w sosie. Pojechałam z synem do ortodonty, ale w kolejce była pani której pomyliły sie dni i przyjechała w innym terminie. Oczywiści z jej powodu cała kolejka się opóźniła i czekałam w sumie 45 min, przez to opóźniła mi sie godzina posiłku. no a potem lawinowo, złe godziny posiłków, dojadanie w drodze powrotnej i cukier 165!!!masakra...(norma max 120). Ale zła jestem...nawet sobie nie wyobrażanie jakie to wkurzające żyć według zegarka i z lodówką w zasiegu ręki...
 
Witam
Właśnie sobie policzyłam ile dni mi zostało do terminu i jestem w szoku ( nie patrze na suwaczek bo oszukuje ). Z wyliczenie wyszło mi że tylko 94 dni :-D Niesamowite jak ten czas leci


ps chociaż teraz jakoś dobrze pokazuje suwaczek
 
z tą krwią to teoretycznie jest bardzo dobry pomysł, ale po pierwsze koszty a po drugie to fakt że tą krew się wykorzystuje bardzo rzadko, jak wspomniała Goteczka w polsce tylko 3 razy.. więc raczej decydują się ludzie których naprawdę na to stać

Olcia
gratuluję córeczki!!!
 
też myślałam nad zdeponowaniem krwi pepowinowej, ale..no właśnie ale..po pierwsze to jaka mam gwarancje, ze ta krew będzie przechowywana jak trzeba. Przeciez to polisa na całe życie. Czy ten bank bedzie istniał za 20-30 lat??no i informacje z mediów, jak rzadko wykorzystuje sie krew pępowinową. Nie sa to małe koszty wiec dezycja trudna i do przemyślenia...
 
Witajcie lipcóweczki :)

oj dawno mnie, nas nie było, ale melduję, że wszystko jest ok :) będzie druga dziewucha :) wiec mąż śmieje się, że w domu będzie sam babiniec
my już po przeprowadzce , choć ciagle czekamy aż przyjdzie rozkaz, jednak wszystko jest podpisane na pozytywnie, więc nie zwlekaliśmy z przenosinami, bo teraz im później tym gorzej bym to znosila, a tak juz na spokojnie, w końcu czuję się o wiele lepiej psychicznie i fizycznie, nawet udało mi się znależć kompetentnego gina :)
postarama się odzywać już częściej
serdecznie pozdrawiam
Kasia
 
Witajcie Dziewczyny:-)
Fela dobrze mowisz! Tak naprawde wykorzystanie krwi pepowinowej zdarza sie bardzo rzadko... zwlaszcza w Polsce... a koszta jej utrzymania mowia same za siebie. Z drugiej strony to dobre zabezpieczenie na wypadek nieszczescia... Ja jednak nie bede sie w to "bawic".

Dziewczyny mam pytanie - myslicie juz o porodzie? Przygotowujecie sie jakos do tego wydarzenia? Boicie sie? Ja jestem przerazona i coraz czesciej o tym mysle, czy dam rade itd. ... wiem ze kazda z nas musi to przejsc i przechodzi tak czy inaczej, no ale... jakie sa Wasze odczucia?

pozdrawiam cieplo
 
....oj dawno mnie, nas nie było, ale melduję, że wszystko jest ok :) będzie druga dziewucha :)

Kasiu gratuluje!!! Kobiety królują w Twoim domku...:-D:-D:-D


Dziewczyny mam pytanie - myslicie juz o porodzie? Przygotowujecie sie jakos do tego wydarzenia? Boicie sie? Ja jestem przerazona i coraz czesciej o tym mysle, czy dam rade itd. ... wiem ze kazda z nas musi to przejsc i przechodzi tak czy inaczej, no ale... jakie sa Wasze odczucia?


Madziolka ja już pierwszy kryzys myśli porodowych chyba mam za sobą. :zawstydzona/y:;-) Ale znając mnie jeszcze przyjdzie moment, ze zacznę dupka trzepać ze strachu. Choć jak wyobraźnia wrócę do szpitala w którym będę rodzic to robi mi się lepiej.... Bo widoki są dość pozytywne. :-)
 
reklama
Witam lipcoweczki.

z ta krwia to ja tez sie dlugo nad tym zastanawialam. Ale teraz dochodze do wniosku, ze znajac nasz kraj i durne przepisy, np. okaze sie ze tej krwi wtedy kiedy bedzie potrzebna nie mozna skozystac, bo NFZ nie ma na to zgody, albo podpisanej jakies umowy z bankiem krwi hehe:-D:-D:-D A dwa tak jak piszecie nie ma gwarancji ,ze lekarze beda umieli ja dobrze wykorzystac.

ANIKA- wspolczuje z tym zalaniem !!!! Kurcze dobrze ze to nie w lipcu!!

GOTECZKO- ja juz pisalm o tym wczesniej, ze chyba wolala bym nie znac szczegolow porodu i pologu. I po zajeciach w szkole rodzenia tak samo zaczelam podchodzic do cesarki ;-)
Ale wczorajszy tekst poloznej mnie rozbroil - dzieci urodzone przez CC trzeba w zyciu ciagle popychac i o wszystko prosic wiele razy, bo sa przyzwyczajone do latwego zycia -mialy latwy porod hehe. A dzieci urodzone SN juz na poczatku poczuly trud zycia. Ponoc badania to potwierdzaja :-D:-D:-D

MADZIOLKA - jak sie nie myle i dobrze pamietam wczoraj pisalas o szkole rodzenia. Szkoda, ze masz platna szkole rodzenia, powinna byc dla wszystkich darmowa. Ja ze swojej szkoly rodzenia wynioslam wiele cennych uwag i rad.A co najwazniejsze - co jest normalne, a czym mamy sie niepokoic w ciazy i tak samo jesli chodzi o noworodki - kiedy zglosic sie do lekarza, a kiedy cos jest norma rozwojowa. No i kiedy faktycznie jechac na porodowke. Mysle ,ze jak kobieta ma checi i mozliwosc uczeszczac na zajecia to polecam. Wszystko tez zalezy od prowadzacych i tematyki zajec. Choc tak jak pisalam wyzej - o niektorych rzeczach dot. porodu i pologu wolala bym nie wiedziec heheh
 
Do góry