reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Witam, ponadrabialam zaległosci, ale 2 dni bez netu to jakas masakra. I jescze tak do wtorku, srody!!!Co do grupy krwi, to mam AR+ i dla mnie mieso moze nie istniec. Oczywiscie zjem jak mi podadza, ale to tak 6razy do roku. Za to nie umialam zyc bez slodyczy, warzyw i jogurtów. I tu ciekawostka w ciązy przestawiło mi sie wszystko i mam cisnienie na mieso , za to wogóle nie ciągnie mnie do słodyczy!! I tak jak przed ciążą nie lubiłam fast foodów, tak teraz frytki z Mc Donalda i twistery z KFC to jakiś rarytas dal mnie. Staram sie nie jesc tego , ale czasem nie wytrzymuje i poprostu musze zjesc to swinstwo!!!
 
reklama
ANTKOWA - a Ty juz chodzisz do szkoły rodzenia na Inflanckiej?? Bo ja teraz chodze we wtorki i środy. I w sumie jest ok. , tylko czuje sie strasznie głupio, bo chodze sama, bez partnera. Wczoraj były cwiczonka i tak nabrałam ochoty na rolki albo rower.ASIA - jezdzisz jesczze na rowerze ????
 
mi sie na szczeście przestawiło tak, że mogłabym słodyczy nie jeść, chociaż bardzo lubię
za to kakao pijałam ze 3 razy w roku, a teraz codziennie wielką szklankę i mogłabym więcej....
 
Witam sie w studniowke

Ehh mam tak samo jak Iwon napisala... najpierw czekalam na 12, potem na 20 tydzien a teraz czas leci mi tak szybko ze od jutra juz 2-cyferkowe odliczanie, jestem w pelnym szoku ze to juz :tak:I powoli zaczynam miec coraz wiekszego stracha :tak:

Antkowa to mnie pocieszylas :tak: My od dwoch tygodni mamy ten samochod (2002 r) wiec jako nowy nabytek to zawsze jakies obawy sa :-) Dlugo nim jezdziliscie i czy rzeczywiscie jest tak malo awaryjny?
 
Stopi, ja dopiero zaczynam 08.05 i zajęcia będę miała w piątki i niedziele bo właśnie chciałam żeby mój T ze mną chodził bo oboje jesteśmy zupełnie zieloni jeśli chodzi o opiekę nad noworodkiem a mój T ostatnio dużo wyjeżdża służbowo więc w tygodniu nie bardzo by mógł.
Izabel, nie pamiętam dokładnie ale w sumie nie dużo, chyba coś ok 80 tys. jak jesteś zainteresowana szczegółami to mogę Ci podesłać na priv. Chciałam wrzucić ofertę na allegro ale mam problem ze zgraniem zdjęć z aparatu więc najpierw musze się z tym uporać a nie chciałam wrzucać zdjęć z wakacji na którym go widać;-)...
Annie, kupiliśmy go 2 lata temu i przez ten czas poza jakimiś naprawdę pierdółkami albo rzeczami które wymienia się po określonym przebiegu nic się w nim nie popsuło. Jesienią wymieniliśmy pare ważnych części (nie znam się na samochodach więc dokładnie nie wiem jakie ;-)) bo nie były wymieniane od nowości i po prostu się zużyły. Poza tym samochód jest MEGA wygodny - kupiliśmy go z myślą o wyjazdach wakacyjnych i sprawdził się w 100% - 2 razy byliśmy nim w Chorwacji z czego raz przejechaliśmy dokładnie całą, a drugi raz ciągnęliśmy nim przyczepę i nas nie zawiódł nawet na bardzo górzystych drogach.
Tak jak pisałam, gdyby nie to że musimy, to byśmy go nie sprzedawali - mój T ma służbowy kombi którym możemy jeździć do oporu a nie stać nas na trzymanie samochodu który tylko stoi w garażu...
 
Stopi oczywiście, że nadal śmigam na rowerze. Jak dobrze pójdzie to w lipcu podjadę nim na porodówkę:-):-):-):-)
Spagetti zrobione czekam na męża-mordercę:-):-):-):-)
Kurde ten żołądek od wczoraj cały czas mnie muli. Dobrze, że mam w środę wizytę to się wszystkiego wypytam i tym razem sporządzę listę na kartce, żeby nie zapomnieć.
 
ASIA super, ze nadal jezdzisz na rowerze!! Pokłony dla Ciebie!!!I ja chyba wezme z Ciebie przykład. Chcialam na rolki jutro isc, ale juz mi kazali sobie to zglowy wybic , ze jak zalicze glebe to bedzie neiwesoło. A rower chyba bezpieczny jest :-) Musze go wyciagnac w weekend :-)
 
Nareszcie witam się i ja :-):-):-) cosik mi necik dziś szwankuje i cały czas mnie wywala :baffled: Jedyne co pocieszające to pogoda :-) piękne słoneczko , mały wiaterek co sprowokowało mnie do dwu godzinnego spacerku z psiakami :-) było super :-)
Teraz lecę ponadrabiać czytanko "co tam u Was kochane słychować ":tak:
Buziaczki :-):-):-)
 
reklama
Dobre,heheh :-D,jestem ciekawa Asiu jakbyś wyglądała na tym rowerze jadąc na porodówkę :-);-),jak coś to wal zdjęcia :tak::tak::tak:........miłego wieczorku laseczki :-):-):-)
 
Do góry