reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

Hej. Ale tu sympatycznie, kurcze :tak:
Magduśka - no ja w odróznieniu od Ciebie się dziś nie wyspałam bo tak jak pisałam, Mikołaj chyba ząbkuje (ma już 2 ząbki ale tylko na górze) bo budzi się co dosłownie godzinę, wierci się, wyje...biedaczek mój. Myslicie, że to ząbki? Dotąd spał jak aniołek, od urodzenia tylko jedno karmienie w nocy...:baffled:
No wiesz nie zdziwię się jesli się znamy, Gdynia to wbrew pozorom taka duża wioska:-p Jak jadę tam odwiedzić mamę albo z innej okazji, np ostanio na Witomiński na Święto Zmarłych to mam wrażenie że znam co 3 osobę..:sorry2: A które szkoły kończyłaś? Który jestes rocznik i gdzie na Świętojankiej? (Nie, nie jestem z wywiadu wbrew pozorom;-)) Ja odpowiednio: 18,LO6, 26 lat, Świętojańska okolice starej poczty - przy budynku hossy na Władka;-)
Effcia ja też się pisze na spotkanie, na kwietniówkach gdzie byłam z Mikołajkiem była tylko jedna babka z Trójmiasta, a tu proszę...Rozwijamy naszą aglomeracje. Adamowicz, Szczurek i Karnowski mogą być z nas dumni;-) Co do wieku to dośc przykre, że Twoi teściowie tak reagują powiem szczerze. Ja mam 26 lat, mąż tak samo, a mamy już drugie dziecko w drodze...Przy tym oboje mamy wyższe studia, dobre zawody i nie uważamy się za jakis młodocianych rodziców czy społeczny margines...Po prostu oboje marzylismy własnie o rodzinie. Kurcze, to nie 16 lat a prawie 30, nie czarujmy się:-p
E-mama super, że dołączyłaś, wszystkie trzymamy kciuki żeby było dobrze i na pewno tak będzie! Wszystkim nam się uda i koniec, ooo.

Ooo synek zasnął, widac odyspia noc...Byłam dziś pobrać betę, wyniki popołudniu. Pielęgniarka, nota bene bardzo miła babka i tez w ciąży postraszyła mnie, że z dwójką takich w nie będę miała gdzie rąk włożyć i że mi nie zazdrości...Ale. Kurcze, dam radę. Nie ja pierwsza i nie ostatnia.
A poza tym pewna życzliwa i obeznana w tematcie osoba ze środowiska medycznego powyliczała mi wszystko, popatrzyła na wyniki bety itd i wygląda na to, że moja ciąża (licząc od zapłodnienia) ma dopiero jakieś 2-2,5 tygodnia....Kurcze. I tak się nie przenosze to sierpniówek, figa:-p
Pozdrawiam wszystkie ciepło, miłego dnia!
 
reklama
Witam wszystkie mamusie.Jestem z trzecim dzieckiem w ciazy i jestem bardzo bardzo szczesliwa.Mam za soba pierwsz badanie usg,i narazie wydaje sie ze jest wszystko ok.
Boje sie tylko bo mam juz 34 lata czy bedzie wszytsko dobrze
 
Witajcie:-)
Teścik robiłam 15.11 i wyszły dwie wyrazne czerwone kreseczki:-) Dzisiaj wybieram się do lekarza na potwierdzenie ciąży. Jeżeli chodzi o dolegliwości to ból piersi i okropna senność no i jeszcze do tego wiecznie głodna jestem:-). To moja druga ciąza, jestem szcześliwą mamą Natalii. Natalia ma 4 latka i 4 miesiące i jest lipcóweczką:-):-):-) Pozdrawiam was.
 
Witam Was, po weekendzie. Jak zwykle z pracy.
Ale nas już dużo. Muszę jakś wygospodarować czas na korzystanie z kompa w weekendy. znaczy musze urwać trochę czasu swoim Panom;-).
Pisałyście w sobotę o kwasie foliowym, ja przed ciąża3 m-ce brałam 0,4 mg, a teraz mam na receptę 14 mg, ale to pewnie też wynika z poprzednich problemów i z racji wieku:tak:.
Izabella super że wszystko dobrze poszło, teraz będzie dużo lepiej. Ja tak jak Ci pisałam jestem zadowolona z wycięcia migdałków.

Całkiem nieźle się czułam w weekend, praktycznie zero mdłości. No i to mnie bardzo niepokoi... Oczywiście usłyszałam od męża, że panikuję i wprowadzam nerwową atmosferę. :-( Ale ja tak bardzo się boję, jak mam sprawdzić, czy jest ok jak nie czuję ruchów... Dziś idę do lekarza, ja mam zawsze USG, więc będę wiedziała czy jest ok. Boję się bardzo. A z drugiej strony sobie myślę, że dlaczego ma być źle? Musi być dobrze. O i jak samam siebie czytam, to faktycznie ciężko ze mną wytrzymać.:szok:
Co do lokalizacji, to ja mieszkam pod Warszawą, a pracuję w Warszawie.
 
Witam wszystkie mamusie.Jestem z trzecim dzieckiem w ciazy i jestem bardzo bardzo szczesliwa.Mam za soba pierwsz badanie usg,i narazie wydaje sie ze jest wszystko ok.
Boje sie tylko bo mam juz 34 lata czy bedzie wszytsko dobrze

Cześć Patrycja!!!
Wreszcie ktoś o takich samych "parametrach" jak ja. :-D
Iwutek, Ciebie też gorąco witam:-D
 
Sam - mi też później - około 11-tej zaczyna burczeć w brzuchu po porannym bananku ale jak wtedy coś zjem - jakiś serek czy jogurcik to już jest całkiem ok bez efektów ubocznych.

Kawa? - odrzuca mnie teraz sam jej zapach (a przedtem piłam po 3-4) - nieraz po południu piłam teraz ze 2 czy 3 razy słabiutką latte ale tylko wtedy kiedy miałam zachciewajkę taką. Za to herbatki owocowe w każdej postaci i sorcie są bardzo ok dla mnie - no i melisa z pomarańczem albo melisa z gruszką też mi służy

a co do mojej lokalizacji to kłania się WARSZAWA
 
Witam prawie zimowo.:crazy:

Wczoraj przeżyłam kryzys. Zaczęło sie od delitatnego bólu w okolicach podbrzusza a następstwem tego był okropny ból który odczuwałam od brzucha do okolic pochwy. O matko! Jak ja się strasznie bałam.:szok: Mąż mnie "pogonił" do łóżka bo wyglądałam ponoć jak biała ściana. Nie wiem co to było??!! Bo tak mocno jeszcze nie bolało.

Dziś jakby ręka odjąć.... Mam nadzieje, że wszystko jest dobrze. Bo następnej straty nie przeżyje!
 
Witam po weekendzie :)

U mnie bez wariacji, ale teraz doszła płaczliwość totalna, nawet reklamy mnie wzruszają. Dodatkowo sny mało przyjemne... Ale to pewnie klasyka po poronieniu...

goteczka a toxo się nie martw, Twój wynik jest jedynie nieokreślony z tendencją do ujemnego. Ja mam dodatni, ale z wysoką awidnością, więc choroba już nie zagraża mojej ciąży.

Widzę, że i Ty selenko zaczynasz tu nieśmiało zaglądać. Bedzie dobrze, musi się nam udać!!
 
Iwon a może idź do lekarza. Może przepisze Ci no-spę, a z pewnością się uspokoisz i odpędzisz złe myśli. Ja pierwszą ciążę całą brałam rozkurczowe.
 
reklama
Witam serdecznie mamusie....
W piątek byłam u gina i okazało się że malutka fasolka sobie rośnie. Termin 11 lipca 2009 :) Narazie nie widać serduszka... Czy to normalne? Wiem, że to dopiero początek bo 6 tc ale już się martwię o maleństwo. Tyle z was pisze o niemiłych przeżyciach... Nie potrafię sobie wyobrazić jak czuje się kobieta po stracie dziecka. Mam nadzieję, że nigdy nie poznam tego uczucia.
Tymczasem strasznie cieszę się, że w końcu się udało i nieśmiało liczę na to że bedzie wszystko oki.
 
Do góry