Impresja Wiosenna
Lipcowe mamy'09
Dziewczyny, które martwicie się o swoje dzieciątka, które wiecie co znaczy poronienie i boicie się powtórki. Współczuje wam serdecznie i jeśli mogę coś doradzić, to proponuję, abyście przez pierwszy trymestr mierzyły sobie codziennie rano, o tej samej porze i w tym samym miejscu, tym samym termometrem temperaturę, która przez pierwszy trymestr (min. 100 dni) powinna być podwyższona. Wyższa temperatura utrzymuje się dzięki progesteronowi, który podtrzymuje ciąże. Po tym okresie funkcję podtrzymywania ciąży spełnia łożysko.
Ale wiadomo najbardziej niepewny jest pierwszy trymestr i jeśli temperatura jest ok to i z ciążą jest wszystko w porządku, ale jak temperatura spada i ten spadek się utrzymuje to może oznaczać, że ciąża jest zagrożona i należy biec do lekarza, który przepisze potrzebny hormon, bodajże duphaston czy jakoś tak.
Generalnie dobrze jest aby każda kobieta, niezależnie czy ma za sobą poronienie czy nie, mierzyła sobie temperaturę, tylko nie wiem dlaczego tak mało się o tym mówi, bo przecież temperatura to najwcześniejszy znak ostrzegawczy.
Ale wiadomo najbardziej niepewny jest pierwszy trymestr i jeśli temperatura jest ok to i z ciążą jest wszystko w porządku, ale jak temperatura spada i ten spadek się utrzymuje to może oznaczać, że ciąża jest zagrożona i należy biec do lekarza, który przepisze potrzebny hormon, bodajże duphaston czy jakoś tak.
Generalnie dobrze jest aby każda kobieta, niezależnie czy ma za sobą poronienie czy nie, mierzyła sobie temperaturę, tylko nie wiem dlaczego tak mało się o tym mówi, bo przecież temperatura to najwcześniejszy znak ostrzegawczy.