reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

A ja Wam mogę tylko "pozazdrościć" dolegliwości i życzyć żeby nie były takie uporczywe...u mnie zero jak na razie oprócz trochę bolących gruczołów piersiowych.
 
reklama
Dla mnie prawie wszystko jest fuj :szok:

na razie mnie tylko mdli, bez efektu końcowego, do południ mogę tylko leżeć, wszystkie czynności mnie przerastają :-(
w poprzedniej ciąży miałam podobnie....
mój mężulek jest rozczarowany, bo wydawało mu sie, że mdłości są tylko w pierwszej ciąży :-D
 
Kames ciesz się, że nic Ci nie dolega,
te mdłości są okropne,
jak chcesz, to oddam Ci troszkę, moich starczy na dwie osoby :-D
 
Witajcie dziewczyny, ale naprodukowałyście postów, niedługo nie zdążę nadrabiać.;-)

Witam wszystkie nowe oczekujące.

To zupełnie naturalne, że każda z nas ma obawy, czasami czarne myśli i obawia się najgorszego. Tym bardziej te, które już raz to przeżyły. Bardzo Wam współczuję i życzę z całego serca, żeby nam wszystkim tutaj się udało!!! Dla mnie najbardziej przerażającą jest perspektywa utraty dziecka w zaawansowanej ciąży albo przy porodzie, choć nie wątpie że każda strata jest wielkim przeżyciem.
Mój mąż ( i przy okazji najlepszy przyjaciel w jednej osobie) zawsze mówi, że najlepiej takie myśli od razu odrzucać i myśleć pozytywnie. Będzie dobrze bo musi być dobrze! I koniec.
Jeżeli chodzi o negatywne myśli a propos już przyszłości po porodzie to ja jakoś nie mam. Może jestem naiwna i padnę na twarz z 15miesięcznym dzieckiem i noworodkiem ale...nie wiem, zawsze marzyłam o trójce dzieci. Z każdym dniem naszego nowego życia, tj po pojawieniu się Mikołaja jest piękniej.
Także dziewczyny które zostaniecie mamami po raz pierwszy - fakt, dziecko zmienia w s z y s t k o dosłownie, a całe życie i świat kręci się teraz wokół jego obecności. Ale to nowe życie jest weselsze i jakieś takie bardziej dojrzałe i pełne. Choć wczesniej też nie narzekałam. Macierzyństwo to chyba najpiękniejsza rzecz jaka może spotkać kobietę. I ta uśmiechnięta twarzyczka twojego dziecka na twój widok...ech...rewelacja, obiecuję.
Choć oczywiście nie jest tak od samego początku i pierwszy jego okres, tj ciąża, poród ( w moim wypadku wręcz masakrycznie bolesny) i pierwsze miesiące po porodzie są trudne. Ale potem jest coraz lepiej. Przynajmniej u mnie tak to wyglądało :tak:
A Mikołajek (za 3 dni 7-mcy) dziś pierwszy raz sam stanął na nóżki - -złapał się brzegu łóżeczka, podciągnał i stoi...On w ogóle fizycznie rozwija się w jakimś przyspieszonym tempie. Raczkuje od dawna, siedzi jak struna...Tylko jeszcze nic nie sylabuje :baffled: Także nigdy nie może być idealnie.
Ok kończe.
Ale ze mnie nudziara, sama mam siebie dość hehe.
Lucy, lepiej bym tego nie ujęła, czuje w 100% tak samo jak Ty. Gratuluje postępów Mikołajka. Mój synek też ma tak na imię :-)


Witam:-):-):-)

Poczytałam Was sobie, duzo tego było ale fajnie:tak: Ja od trzech dni czuję się tragicznie:-( Mdłości mam na samą myśl o jedzeniu:baffled: i jestem mega zmęczona:szok: normalnie nie mam siły na nic a tu trzeba się moim brzdacem zajmowac:sorry2: Na szczęście Marcel jest bardzo grzeczny i potrafi zając się sam sobą podczas jak mama leży i odpoczywa:tak:

Co do przeczuc mi się też wydaje, że to chłopiec choc bardzo chciałabym dziewczynkę. A imiona już dawno wybrane i raczej już się nie zmienią, a mianowicie Oliwia i Antoś:-)

Lucy spryciarz z Twojego synka:tak: Mój niedawno dopiero zaczął chodzic przy meblach:-D

Zazdroszczę Wam, że miałyście już usg:tak: W UK pierwsze usg robią dopiero w 12tc ale że poroniłam już dwa razy i powiedziałm lekarzowi (ogólnemu bo gina też się tu nie widzi przez całą ciążę:wściekła/y:) że strasznie się boję i nie wytrzymam tak długo to może będę miała wcześniejsze badanie:-) Narazie czekam na list ze szpitala:-)

Sylwia widzę, że mamy dzieci w podobnym wieku, mój synek niedawno skończył roczek i też jest bardzo grzeczny, aczkolwiek bardzo ruchliwy i żywiołowy, biega po całym mieszkaniu. Teraz marzy mi się dziewczynka (takie też mam przeczucie), ale to nie jest najważniejsze, oby było zdrowe.

Współczuje tym, których męczą ciążowe dolegliwości takie jak mdłości itp. Kames i inne, które martwią się brakiem dolegliwości, nie martwcie się, trzeba pozytywnie myśleć i dokładnie poobserwujcie swój organizm, może znajdą się jeszcze jakieś malutkie oznaki ciąży. Ja zawsze pomijałam takie rzeczy jak wypryski na twarzy, zwiększony apetyt itp. a przecież to też są objawy.;-)
 
Narazie moja walka z mdłościami jest dla mnie wygrana. Jem małe porcje i jakoś się lepiej czuje.
Widzę że część Lipcówek jest już mamami.
Ja pierwszy raz wiec narazie wszystko jest nowe.
Co do smaków to wczoraj gotując gulasz nie byłam w stanie ani go sprobować ani powąchać jaki ma zapach, ponieważ mięso mnie odrzuca.
Chyba mąż będzie musiał w kuchni zacząć rządzić.
 
Veritaserum71 byłam u lekarza i pytałam o to swędzenie - zapytał czy przeszło, zgodnie z prawdą powiedziałam, że w sumie to tak, więc powiedział że jakby znowu zaczęło to będziemy się zastanawiać, nie powiedział jednak czy to jakieś moje "widzimisię" czy jakieś czegoś objawy... Mam nadzieję, że Ciebie też już nie swędzi?
W ogóle jakiś dziwny był - wizyta trwała 5 minut, nie zbadał mnie (to akurat może i dobrze, żeby mi dzidzi nie popsuł), dał tylko skierowanie na morfologię, mocz, toxo, cyto i różyczkę, no i USG. Newt nie chciał dać skierowania na hormony mimo że powiedziałm, że kiedyś miałam z nimi problemy, bo powiedział, że natura wie co robi! :szok:
Nie wiem czy to normalne czy szybko mam się zapisywać do innego lekarza? (i tak mam iść za 2 tygodnie jak zrobię badania, ale na pewno nie do tego buca i konowała!)
 
A ja tam lubie moje mdlosci :-D przynajmniej wiem, ze fasolka rosnie :-)
Antkowa faktycznie lekarz-idtiota, uciekaj od niego
 
Antkowa mnie też strasznie swędziała skóra - teraz na szczęście po oliwkach przeszło, a co do objawów macie rację - no na twarzy w pewnym momencie bardzo mnie wysypało i do tej pory nie jest dobrze.
 
Ja póki co właściwie już nie mam żadnych objawów, nawet piersi już mnie tak nie bolą i nic mnie nie swędzi ;-) tylko brzuch mnie czasami troszeczkę pobolewa ale mniej niż jeszcze tydzień temu.
Jak powiedziałam mamie o tym pobolewaniu to się przeraziła bo ona jak była ze mną w ciąży to nie miała absolutnie żadnych dolegliwości i mówi że nigdy w życiu, ani przedtem, ani tym bardziej potem nie czuła się tak dobrze jak w ciąży - szczęściara...
A ja głupia zaczynam się stresować, że mi dolegliwości przechodzą i niemal z utęsknieniem czekam na jakieś mdłości :-)
 
reklama
Antkowa mnie też strasznie swędziała skóra - teraz na szczęście po oliwkach przeszło, a co do objawów macie rację - no na twarzy w pewnym momencie bardzo mnie wysypało i do tej pory nie jest dobrze.
Kames poczekaj jeszcze z tydzień - zobacz miedzy naszymi suwaczkami sa róznice w wieku ciazy - a wiec wszytko przed Tobą - te okropne dolegliwosci też cociaz jak rozmawiałm z koleżankami to nie wszystkie je mają :)

pozdrawiam
 
Do góry