reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

nooo.. cały dzień bez komputera i naprawdę sporo czasu musiałam poświęcić na nadrobienie zaległości w czytaniu. Trzeba przyznać, że mamy niezłe tempo;-).
Byłam dziś u lekarza I kontaktu po skierowanie do instytutu hematologii i facio zaczął szukać, że gdzieś kawałek mojej karty zaginął bo ostatni wpis miałam z ... 2002 roku :-) - a ja mu na to, że wszystko jest ok. Po prostu jestem typ 'niechorowity' i staram się nie nadużywać państwowej służby zdrowia. Już nie mówiłam mu, że to przez mój 'syndrom białego fartucha' i że tak naprawdę robię się chora jak mam pójść do przychodni, bo by mnie wysłał do przychodni psychiatrycznej a nie hematologicznej :szok:.
A ja dziś jestem cała szczęśliwa - przyszły do mnie dwie paczuszki a w nich dwie pary spodenek ciążowych kupionych na allegro - nooooo.... wreszcie mam komfort i nic mnie nie ciśnie i nie uwiera. Jedne spodenki trochę takie 'na wyrost' ale jakby co to mogę nosić już teraz. Ufffff.... jakoś od razu łatwiej mi znosić ten 'stan błogosławiony'.

Ze snami... tez tak miewam - albo śnią mi się jakieś koszmary takie, że boję się przewrócić z boku na bok bo wydaje mi się, że ktoś stoi przy łóżku (że niby jakaś zjawa) albo miewam też jakieś mega przygody seksualne :confused2: - także to chyba u nas taki ogólny stan przejściowy :tak:.

czytałam Was i takiego narobiłyście mi smaka na kawę, że właśnie mężuś poleciał wodę zagotować na małą słabą kawkę dla mnie (bo na taką mam przyzwolenie).

...miałam jeszcze napisać 1000 innych rzeczy ale... oczywiście zapomniałam a propos pisania co, komu i dlaczego... wybaczcie :sorry:
 
reklama
Hehe Lorien lepiej się przyznaj przed czym chcesz Dosię ostrzec:-D:-D:-D

Was to nawet na chwilę same nie można zostawic bo znów szalejecie z postami:-D

BeataZ można spytac w której częsci UK mieszkasz?? Współczuję dolegliwości:-( Ja też często miałam rozmowy z kibelkiem ale w 10tc całkowicie ustały, uffff:-):-)

A ja już liczę dni bo za dwa tygodnie jedę do Zakopanego:tak:
 
goteczka pochwal się co tam kupiłaś :) wrzuć linki.
Ja przymierzam się do licytacji spodni za godzinkę i tak się zastanawiałam czy się przypadkiem nie spotkam w jakieś walce o te ciążowe łaszki z którąś z Was :) .. a jest to całkiem prawdopodobne :)))
 
eeee, nie widze zadnego ostrzezenia. a moze chciala mnie ostrzec przed piciem tej coli.... hehe. ale niestety juz za pozno... a mezusia zagoniłam do kuchni zeby zrobił zonce kolacyjke. juz drugi dzien z rzedu jem pomidory z serem feta i cebulka, i to z sosem do sałatek z knorra - greckim.
 
ja się zastrzelę!!! chyba znowu mam grzybicę!! 3 raz chyba w ciągu 1,5 miesiąca
jutro się wybieram do lekarza, oczywiście nie ten do którego chodzę ale nie będę czekac do wtorku bo zwariuję:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

ja czasem pijam colę, ale bardzo rzadko bo mnie nie ciągnie do niej, ale czasami jak rodzinka popija i przyjdzie mi smak to piję, wydaje mi się że cola jak wiele rzeczy może być szkodliwa ale w dużych ilościach
 
Nie jestem ekspertem w tych sprawach ale mi się zamknął 3 miesiąc i mdłości oraz nudności przeszły. A tak też była masakra. Wstydziłam się wychodzić z domu, bo do kogo bym nie poszła to od razu rozmawiałam z porcelana. A największym przypałem było jak zwymiotowałam na środku drogi i masa ludzi mnie widziała. A teraz jeszcze zapachy mnie drażnią i czasem mam tylko odruch wymiotny ale nie wymioty. Także dla pocieszenia będzie lepiej.

Jak wiecie konwersację z moim mężem są sporadyczne, bo nadal się na niego gniewam za weekend. Dziś zadzwonił do mnie, że mi kupił prezent. Byłam twarda i nie wypytywałam się co? Ale on mi zaczął gadać, że kupił mi coś co chciałam ale to nie jest praktyczne. Wcześniej mi gadał, że kupi mi maszynkę elektryczną do mięsa albo sokowirówkę-specjalnie dla dzidzi. Ale nie, kupił mi akwarium, 80 litrów z całym wyposażeniem. Już dawno mu o to robiłam dziurę ale mówił nie, bo nie mamy własnego kąta itd a jednak kupił. Bardzo się ucieszyłam ale jemu tego nie okazałam. Pow mu, że to chyba dla niego:-):-):-):-):-):-)
 
Sylwia szczerze zazdroszczę :) ja z moim kochaniem wybralismy sie w zeszłym roku w okresie świątecznym na tydzień do Białki Tatrzańskiej i było naprawdę jedwabiście! Wydaliśmy całą kasę, za którą mieliśmy wymienić okna w całym domu :))) ale warto było! ...a okna wciąż mamy niewymienione :)
 
Robaczek niestety w ciąży łatwo o tego typu infekcje, ale może to nie to? Lepiej idź do gina - ja tez miałam ostatnio wrażenie, że coś się przypałętało, ale lekarz stwierdził, że to poprostu zwiekszona ilość wydzieliny typowa dla ciąży i żadnego grzybka tam nie widzi :)
 
reklama
Do góry