reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

reklama
Nie dziwota, że potem czyta się Was pól dnia tempo nieziemskie:-)Wy się rozkręcacie a mnie coś na spanie się zanosi.Zyczę miłej nocki niech sie śnią same miłe rzeczy dobranoc dziewczynki;-)
 
dziewczyny dobra pepsi to połowa sukcesu ;-) nacieszcie się nią teraz bo przy karmieniu to dopiero będzie zakazów żywieniowych, hehe ja bite 4 miesiące jadłam głównie gotowany ryż, gotowane pulpety lub gotowanego kurczaka z gotową bądź dla odmiany tarta marchewką i suche pieczywo bo na wszystko inne moje dziecko reagowało:
1. wysypką, swędzeniem = płaczem
2. kolką, zagazowaniem, zatwardzeniem = płaczem

eee kicha co nie? :eek:

Anika - jak tak przeczytałam co napisałaś to.. aż mi się zachciało na kolację zjeść słoik musztardy... takiej ostrej że ech..... i do tego ogórki konserwowe! o! i ... i już sama nie wiem co jeszcze :szok:!
 
widzę, że zachcianki 'wyjazdowe' też mamy podobne - ja też już zapowiedziałam mojemu mężowi że wyrwiemy się gdzieś na kilka dni na przełomie kwietnia/maja - tyle że sama nie wiem jeszcze gdzie - gdzieś gdzie cisza i spokój.

BARDZO miło wspominam pobyt (nasz pierwszy wspólny) w Biebrzańskim Parku Narodowym w starej drewnianej chałupce gdzie mieliśmy drewno na opał i sobie wieczorami paliliśmy w śmiesznym starym piecu popijając winko :tak: a w dzień spacerowaliśmy spacerowaliśmy spacerowaliśmy... brnąc od czasu do czasu przez lodowate bagna na bosaka... brrrr...!

myślałam z racji na 'wielkobrzusze' i chroniczną zadyszkę które dopadną mnie w kwietniu/maju, żeby właśnie w takie spokojne zakątki się udać - żeby się wyciszyć, odpocząć - tak z dala od 'stonkowiska' (tak zwiemy rozkrzyczane tłumy ludzi z reguły usytułowane wokół skupisk straganów z odpustowymi chińskimi gadżetami, wszechobecne w tzw. kurortach).
.... no ale jak wiadomo zachciewajki miewamy rozmaite więc.. może i taki styl spędzania wolnego czasu nagle i niespodziewanie spodoba mi się?!
 
eeee, nie widze zadnego ostrzezenia. a moze chciala mnie ostrzec przed piciem tej coli.... hehe. ale niestety juz za pozno... a mezusia zagoniłam do kuchni zeby zrobił zonce kolacyjke. juz drugi dzien z rzedu jem pomidory z serem feta i cebulka, i to z sosem do sałatek z knorra - greckim.
uf całe szczęście, miałam małą na kolanach i samo się wcisnęło:baffled:

Dobra, ja też uciekam coś zjeść, nie wiem, czy przypadkiem też nie skuszę się na musztardkę :-p:tak::-)
 
Oj znów napisałyście
Sylwia, Anika zazdroszczę wyjazdu, ja to sobie najwyżej palcem po mapie heh
Z tą grzybicą w ciąży to podobno bardzo często się zdarza, moja przyjaciółka i w jednej i w drugiej ciąży nie mogła się pozbyć tego cholerstwa
goteczka pokazuj swoje zdobycze
Anika ja też nawiązałam super znajomość na forum lutowym2006. Do dziś się spotykamy z Olcią, za tydzień wybieramy się do niej na urodzinki :-) no i z mamuśką bardzo się polubiłyśmy, kiedyś też byłyśmy na wspólnym wyjeździe nad jezioro :-)
Z resztą mamusiek które się uchowały, jest nas chyba 10 też super kontakt, zawsze się można zwierzyć z każdej pierdoły. Jak się którejś urodził drugi dzieciaczek to składamy się na prezent dla maluszka:-) miłe co nie? Z resztą nie tylko w miłych sytuacjach jesteśmy razem. Jak zginął mój tata, dziewczyny złożyły się na przepiękny wieniec, z resztą było podobnie z jeszcze jedną lutówką. Można na siebie liczyć. Jak już kiedyś pisałam spotkałyśmy się wszystkie 2 razy na zlotach z maluchami, Hehe fajna sytuacja była bo dzieciaczki raczkowały dopiero i cała restauracja w Warszawie została opanowana przez raczkujące i pełzające prawie 20 maluchów:-)
No ja dziś w takim razie robie pizzę a do niej sałatka grecka:-D:-D
Dobra lecę oddać krew i zakupy zrobić, małżonek się zlitował i na 10 pójdzi do biura, więc mogę normalny obiad zrobić
Później do Was zajrzę
Miłego dnia
 
reklama
Witam ledwo zyje zazdroszcze wam tych wyjazdow sama bym pojechala gdzies w gory bardzo mnie ciagnie do Wisły chociaz pospacerowac.

Wiktoria pol nocy przeplakala chyba jej sie cos snilo i nie moglam spac czuwalam przyniej ale rano wszystko bylo ok i poszla do przedszkola moj M ma dzis urodzinki i musze jeszcze zrobic jakis pyszny obiadek ciacho juz zrobione
 
Do góry