Ja też trochę się denerwuję, szczególnie że to moja pierwsza ciąża i cały czas zastanawiam się nad różnymi objawami (czy brzuch mnie pobolewa tak jak powinien?) albo ich brakiem (czemu mnie dziś brzuch nie boli - może z dziidzią coś nie tak?) - chyba po prostu łapię jakieś ciążowe paranoje
Mój strach potęguje to, że niespełna 2 tygodnie temu moja szwagierka straciła dziecko w 13-14 tc :-( czyli w momencie kiedy już właściwie przestała się bać że może je stracić
Ja pewnie przez to mam stresa za każdym razem jak idę do łazienki żeby nie wypatrzeć żadnej przykrej niespodzianki...
W ogóle chyba jeszcze nie do końca to wszystko do mnie dotarło. Nawet jak wczoraj powiedzieliśmy moim rodzicom to było to dla mnie totalnie nierealne, trochę jakbym im mówiła że widziałam kosmitę ;-)
Co do płci nie mam żadnych przeczuć, może zacznę je miać jak sama się z tym wszystkim do końca oswoję. Na pewno bardzo chcę żeby dzidzia była zdrowa i to jest najważniejsze.
Jutro rano idę do lekarza na I wizytę, na usg pewnie w przyszłym tygodniu.
Sorry że tak się rozpisałam ale boję się komukolwiek pochwalić żeby nie zapeszyć, a muszę się wygadać...