Helloł gaduły
Bettinka każdego dopadaja wątpliwości... bardzo chcielismy mieć z mężem drugie dziecko i najlepiej w mierę szybko, żeby między rodzeństwem nie było dużej róznicy wieku, a jak już wiem, że jestem w ciąży, to momentami nachodza mnie dziwne myśli, przede wszystkim, czy będzie zdrowe, jak przejdę ciążę... nie myslę, o tym, że znowu pieluchy, znowu nieprzespane noce, to jakoś mnie nie przeraża... Przychodza jednak takie chwile, zwłaszcza, kiedy patrzę na Zoskę, że uświadamiam sobie, że bardzo pragnę znowu być mamą! a życie bez wątpliwości się poprzewraca, ale zobaczysz, że potem nie bedziesz sobie potrafiła wyobrazic, jak to było, kiedy maleństwa z Wami nie było
Co do przeczuć odnosnie płci... wiadomo, że każda z nas pragnie jedynie by dziecko było zdrowe i całe, a płec to sprawa drugorzędna, ale zawsze gdzieś tam człowiek myśli, że fajnie by było, zeby był chłopiec, czy zeby byla dziewczynka... Ze mną jest tak, że ja czuję, że bede miała syna
Z Zośką też tak było
Chciałam, żeby była dziewczynka i tak się stało
Hehe
Co do imienia to nie mamy z mężem jakoś pomysłu... Kiedyś obstawialismy Franciszka, ale dziś już jakoś mniej nam się to imie podoba...
Kaśka74 co do powiększania, to nawet mi nie mów!!! Mi niestety po Zosce zostały zbędne kilogramy i juz teraz czuje się jakbym była conajmniej w 6 miesiącu
Jejciu, ja jeszcze u lekarza nie byłam
A widze, że wy wszystkie już tak i że USG nawet miałyscie... Normalnie zaczynam się stresowac, bo na nieodpowiedzialna matke wychodze