reklama
dmuchawiec
lipcóweczka'09,
Cześć Kochane!
To ja
Mam nadzieje, że mnie jeszcze pamiętacie...
Ja osobiście straszliwie za Wami tęsknię, ale niestety u nas komputera nadal brak. zresztą prawie nas ostatnio nie ma w domu. Na pewno w najbliższym czasie nabędziemy nowego laptoka bo starego zajechałam
Przy Waszej zresztą pomocy ;-)
Wtedy będę się udzielać jak dawniej.
A teraz jestem u rodziców, więc krótko:
dziewczynki zdrowe i duże, Marysia kończy dziś pół roczku, Zosia gada całymi zdaniami, mąż nadal super
Dziecię mnie wzywa
więc lecę.
Trzymajcie sie cieplutko
To ja
Mam nadzieje, że mnie jeszcze pamiętacie...
Ja osobiście straszliwie za Wami tęsknię, ale niestety u nas komputera nadal brak. zresztą prawie nas ostatnio nie ma w domu. Na pewno w najbliższym czasie nabędziemy nowego laptoka bo starego zajechałam
Przy Waszej zresztą pomocy ;-)Wtedy będę się udzielać jak dawniej.
A teraz jestem u rodziców, więc krótko:
dziewczynki zdrowe i duże, Marysia kończy dziś pół roczku, Zosia gada całymi zdaniami, mąż nadal super
Dziecię mnie wzywa
więc lecę.Trzymajcie sie cieplutko
beata26
szczęśliwa mamusia :)
no kochana w końcu dałaś jawnie znak że nadal o nasz pamiętasz 
Ucałuj Marysieńkę od cioteczki i Julci.
Oczywiście Zosię także
u nas wszystko dobrze, a ja idę zaraz spać, bo tydzień w pracy mnie wykończył.
Jutro jedziemy na wieś do rodzinki na cały dzień więc Jula będzie miała raj, krówki, świnki i kurki ...
W pon i wtorek mam jazdy w Pile więc znów pobudki o 5 bo o 6 wyjazd a po powrocie praca do 18. Załamka ciężki ostatnio mam czas ;/ Ale pocieszam się, że tylko do końca września w pracy jest nawał roboty, a jak zdam w końcu prawko to i będzie lżej.
Ucałuj Marysieńkę od cioteczki i Julci. Oczywiście Zosię także
u nas wszystko dobrze, a ja idę zaraz spać, bo tydzień w pracy mnie wykończył.
Jutro jedziemy na wieś do rodzinki na cały dzień więc Jula będzie miała raj, krówki, świnki i kurki ...
W pon i wtorek mam jazdy w Pile więc znów pobudki o 5 bo o 6 wyjazd a po powrocie praca do 18. Załamka ciężki ostatnio mam czas ;/ Ale pocieszam się, że tylko do końca września w pracy jest nawał roboty, a jak zdam w końcu prawko to i będzie lżej.
Witam!
U nas była pogoda w weekend super, teraz już się psuje. A my po kolejnym weselu :-) Było fajnie, tyn razem mocno nie szalałam bo wesele w rodzinie M, więc trzeba było zachować umiar
Oliwia tym razem była tylko na poprawinach, bo ostatnio na weselu strasznie nas umęczyła, trzeba było cały czas za nią biegać i być na dworze, bo tylko ślizgawka, huśtawki i piaskownica
Aniu fajnie że dziewczyny rosną i są zdrowe
Beatko mam nadzieję że już niedługo trochę odpoczniesz i będzie więcej "luzu" Trzymaj się i powodzenie na jeździe
U nas była pogoda w weekend super, teraz już się psuje. A my po kolejnym weselu :-) Było fajnie, tyn razem mocno nie szalałam bo wesele w rodzinie M, więc trzeba było zachować umiar
Oliwia tym razem była tylko na poprawinach, bo ostatnio na weselu strasznie nas umęczyła, trzeba było cały czas za nią biegać i być na dworze, bo tylko ślizgawka, huśtawki i piaskownicaAniu fajnie że dziewczyny rosną i są zdrowe
Beatko mam nadzieję że już niedługo trochę odpoczniesz i będzie więcej "luzu"
Trzymaj się i powodzenie na jeździeZałączniki
Ostatnia edycja:
hej laski
mnie też tu dawno nie było
zniknęłam po tym jak nam się w robocie zaczęło sypać... i sypie się dalej, ale ja już wyluzowałam, generalnie staramy się o drugiego maluszka - w tym miesiącu nie wyszło :-( ale mam nadzieję że się w przyszłym uda
a wtedy L4 i wszystkie fora moje ;-)
u nas generalnie wszystko pomalutku - małolat chodzi do przedszkola dwa razy w tygodniu, rozstania idą raz lepiej raz gorzej, gada jak stary, zdania po 5-6 wyrazów, a teksty ma nieziemskie... z braku sukcesów to nadal pieluszkujemy ;-)
ktoś zda jakąś relację [ile ciężarówek i tak w skrócie co u kogo]
mnie też tu dawno nie było
zniknęłam po tym jak nam się w robocie zaczęło sypać... i sypie się dalej, ale ja już wyluzowałam, generalnie staramy się o drugiego maluszka - w tym miesiącu nie wyszło :-( ale mam nadzieję że się w przyszłym uda
a wtedy L4 i wszystkie fora moje ;-)
u nas generalnie wszystko pomalutku - małolat chodzi do przedszkola dwa razy w tygodniu, rozstania idą raz lepiej raz gorzej, gada jak stary, zdania po 5-6 wyrazów, a teksty ma nieziemskie... z braku sukcesów to nadal pieluszkujemy ;-)
ktoś zda jakąś relację [ile ciężarówek i tak w skrócie co u kogo]
beata26
szczęśliwa mamusia :)
hej, pisze tylko że znów oblałam jeździłam 35min, koleś super, ale ja tępa strzała wymusiłam <idiota> jestem zła na siebie, bo czułam ze mogę z nim zdać. No nic, pozostaje mi tylko czekać na poprawkę.
A tak w skrócie, u nas super, Juluś jest kochana, rozgadana i ogólnie grzeczna. Jej nowe teksty to : LUCHY KLUCHY NIWE, LUSZAJ PUPE KULDE NO CO TO MA BYĆ MÓWIE PRZECIEŻ (ruchy kluchy leniwe ruszaj pupe kurde no co to ma byc mowie przecież )
jeździłam 35min, koleś super, ale ja tępa strzała wymusiłam <idiota> jestem zła na siebie, bo czułam ze mogę z nim zdać. No nic, pozostaje mi tylko czekać na poprawkę. A tak w skrócie, u nas super, Juluś jest kochana, rozgadana i ogólnie grzeczna. Jej nowe teksty to : LUCHY KLUCHY NIWE, LUSZAJ PUPE KULDE NO CO TO MA BYĆ MÓWIE PRZECIEŻ (ruchy kluchy leniwe ruszaj pupe kurde no co to ma byc mowie przecież )
hej
to widzę że tak jak u nas problem z "r"
jak próbujemy ćwiczyć, ale bez jakiegoś ciśnienia, to on mówi "jjjjjjjj, nie umiem jjjjjjj, oczywiście"
dziś mieliśmy mały dramacik po 4 rano, od jakiegoś czasu budzi mi się w nocy z płaczem "mama, nie" i nie mogę się z nim dogadać o co chodzi, jak wyjdę i on poryczy trochę, to wracam i przytula się do mnie i idzie spać dalej
a ja dętka, bo o 6 dzwoni budzik
to widzę że tak jak u nas problem z "r"
jak próbujemy ćwiczyć, ale bez jakiegoś ciśnienia, to on mówi "jjjjjjjj, nie umiem jjjjjjj, oczywiście"
dziś mieliśmy mały dramacik po 4 rano, od jakiegoś czasu budzi mi się w nocy z płaczem "mama, nie" i nie mogę się z nim dogadać o co chodzi, jak wyjdę i on poryczy trochę, to wracam i przytula się do mnie i idzie spać dalej
a ja dętka, bo o 6 dzwoni budzik
reklama
fioletowa "r" dzieci mówią jak mają ok. 5 lat. Dla 4latka wymawianie "L" zamiast "r" nie jest błędem. Jak już chcesz coś ćwiczyć to ćwicz wymowę głoski "L", żeby nie była "kjowa" tylko "kLowa". Ale nie mów do niego "kLowa". Mów normalnie. A ćwicz śpiewając z nim, bawiąc się w powtarzanie "lala" "lili" "lele" i wyrazy zaczynające się na "L". Później takie co mają wśrodku "L". W necie można znaleźć sporo wierszyków na ćwiczenie "L".
Podczas wymiawiania głoski "L" język idzie do góry jak przy "r". Podczas gdy przy "j" leży spokojnie, co nie jest wskazane. Choć i tak taka zamiana wadą staje się dopiero gdy dziecko kończy 4 lata. Także poczekaj jeszcvze trochę, a sam wszytsko załapie.
Podczas wymiawiania głoski "L" język idzie do góry jak przy "r". Podczas gdy przy "j" leży spokojnie, co nie jest wskazane. Choć i tak taka zamiana wadą staje się dopiero gdy dziecko kończy 4 lata. Także poczekaj jeszcvze trochę, a sam wszytsko załapie.
Ostatnia edycja:
