Witam matki wariatki!
Jak minął Dzień Matki? U mnie całkiem zwyczajnie. Teściowa i mama dostały po bukiecikach róż (ślicznie, niedrogie były w Biedronce. 7 róż - wysokość ok 30cm, w cenie 7zł ;-)), złożyliśmy życzenia i tyle. Powiem wam, że nie mogę się doczekać pierwszej laurki od Kacpra
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Normalnie oprawie ją w ramkę
Słoneczko dzisiaj grzało, z łośkiem to już nieźle opaleni jesteśmy. Wczoraj i dzisiaj odsłoniłam trochę nogi i też już odrobinę kolorku złapały więc wnet w spódniczkę będzie można wskoczyć
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Mężul niedawno wyszedł do pracy, ja malowałam pazury u stóp takim różowym - jak to mówi część naszej młodzieży - "słitaśnym" lakierem, teraz trzeba poczekać aż wyschnie. Zbytnio i tak nie chce mi się spać. A rano znowu pobudka. Zamiast koguta mamy wiertarkę. W sumie juz trochę ucichło, bo u nas najgorsze minęło, robotnicy położyli pierwszą warstwę tynku, ale w bloku naprzeciw zaczęli też robić czyli wiercić, więc hałas i tak jest . No i jak u nas nałożą kolejną warstwę, już tą kolorową, to przeniosą się klatke obok i hałas znowu będzie
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
Ale dosyć sprawnie im to idzie, więc jest ok
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Najgorsze minie jak zrobią jeszcze kolejne paręnaście metrów. Ale wtedy zacznie się kafelkowanie wejść i malowanie klatek schodowych. Przez ten remont to nawet wózków nie ma gdzie trzymać. Głęboki już wyniesiony do piwnicy teściów (w sumie korzystaliśmy z niego tylko przez zimę bo koła większe) a spacerówkę to trzeba znosić z 2 piętra
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
Tyle dobrze, że wózek rzadko potrzebuję, tylko na dalekie wypady w miasto.
No, łosiek już załapał pięknie sikanie na podwórku, nie było żadnej wpadki, sika już chętnie. Ale wołać i tak nie woła, to że chce siku wiem po tym, że łapie się za siusiaka. Kupę zrobi tylko do nocnika w domu, a tak to wali w majty. Ale i tak jest super w porównaniu z tym co było jeszcze całkiem niedawno!!!
A właśnie!!!
Pytanie do mam chłopców! Jak u was jest z napletkiem? Bo mały dalej ma sklejony. Lekarka kazała mu delikatnie odciągać podczas kąpieli, robię mu tak już od paru miesięcy, ba ponad roku! i poprawy nie widać. Problemu z sikaniem nie zauważam, raczej nic go nie boli. Zbliża się bilans dwulatka (lipiec niedługo) i wtedy zobaczymy co dalej.
Dziulka my póki co to tak samo szukamy na co mały jest uczulony. Prawdopodobnie pyłki drzew i traw. Tyle, że mały teraz (odpukać) nie choruje, alergia "tylko" objawia się wysypką na twarzy, wodnistym katarem i wysuszoną skórą , która nieraz doprowadza do ran na buźce. Od lutego do połowy kwietnia była masakra, parę tygodni spokoju, a od tygodnia znowu katar, rany na brodzie z którą długo się męczyliśmy, pomimo ciągłego stosowania kosmetyków dla alergików i maści robionej z apteki. I tak możemy sobie gdybać co uczula bo na testy to za mali..
Ewcia jak imprezka? Pomarańczki smakowały?
Justynko ja już dawno nie na Dukanie. Sama dietkę sobie ułożyłam. Mało smażonego (raz na jakiś czas), grillowanego ileeeeeeeee wlezie, sezon w pełni
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
dużo nabiału, drobiu, inne mięsko od czasu do czasu. Dużo warzyw, owoców, wody niegazowanej. Trzymam się dukanowskich otrębów. Co najmniej łyżka dziennie. I jest oki. Trace średnio po pół kg tygodniowo. Z ćwiczeń to robie a6w, ale tylko tyle ile dam radę, średnio 3 serie po 10 powtórzeń. ćwiczę codziennie, brzuszek sporo się zmniejszył, ale dalej odstaje. Obstawiam że to już raczej naciągnieta skóra po ciąży, niż sam tłuszczyk. A reszte ćwiczeń to wykonuje biegając za szalejącym łośkiem na placu zabaw
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
W kiecke na wesele się mieszczę - rozmiar 38- więc jest oki. Ogólnie przyznam się że ważyłam w styczniu więcej niz w czasie ciąży bo 75 , a teraz waga zatrzymała się na 65 kg (jakiś czas się chwiała kilogram w tą lub w tamta strone ale znowu spada w dół). W 3 miesiącu ważyłam 55,5 (to była moja najniższa waga przy moim wzroście) ale to prawdopodobnie była wina tego że ginekolog który początkowo mnie prowadził, niepotrzebnie faszerował mnie Doumoxem przez miesiąc i strasznie waga mi leciała (w miesiąc 5 kg), byłam słaba, wręcz nieprzytomna. A jeszcze jak niedawno okazało sie że jestem uczulona na amoksycylinę!!! I ciekawe czy od tamtego momentu mój organizm reaguje na ten antybiotyk alergią (straszna wysypka i osłabnięcie) czy już wtedy miesiąc trułam się alergenem i mogło sie to źle skończyć.. Tak więc w czasie ciąży najpierw straciłam kilka kg a póżniej ważyłam najwięcej 72,5! I tak mi to macierzynstwo służyło że przytyłam do 75kg. Chcę stracić jeszcze pare kilo i będę zadowolona. Moja waga zawsze mieściła się między 58-61 przy wzroście 163. Więc coraz bliżej do celu
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Justynko też dasz radę!!!!
Ale się dzisiaj rozpisałąm
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Na koniec wierszyk na Dzień Matki, który jeszcze się nie skończył!!! zostało parę minut
Któż nad moją kołyską
czuwał nieraz w noc ciemną
Któż gorąco się modląc
łzy wylewał nade mną
Kto strzegł pierwszych mych kroków
gdy się chwiała dziecina
TYŚ była, TY zawsze
moja Matko jedyna
za te trudy i pracę
czyż się tobie o Matko
kiedy w życiu odpłacę
wiem co czynić należy byś sie Matko cieszyła
postępować tak jak uczyłaś mnie, miła...