reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

Anika, to milo spedziliscie dzien. :-)
Ja bym nie powiedziala, ze taka chuda jestem, brzuszek mam ale rano bardzo malutki, dopiero jak jem, to do wieczora mi sie powieksza. Jednak nawet maz dzis stwierdzil, ze w porownaniu z ciaza poprzednia to brzuch mam malutki. Grunt, ze z dzidzia wszystko w porzadku.
 
reklama
Mi z tabelki wyszła dziewczynka :-) :-):-) ale zobaczymy jak to wyjdzie wizyte mam 20 stycznia i bede wtedy w 14 tyg i 3 dni ciazy czy myslicie ze juz gin bedzie w stanie okreslic plec ? Zobaczymy .... mam nadzieje ze cos ujrzy ;-)
 
AsiaJan zdrówka życzę. Ciężką macie sytuacje póki się nie wybudujecie. Z maluszkiem u rodziców będziecie mieszkać?


Szukamy cały czas czegoś do wynajęcia a że mieszkamy na wsi to jest ciężko, bo nic nie ma. Nie mam mowy, żeby jak się urodzi maleństwo miała mieszkać u mamy. Kupa to du.. . Już mam dość takiego mieszkania a po urodzeniu dziecka to bym chyba wykorkowała. Dobre rady słyszałabym na każdym kroku. Mam nadzieję, że coś znajdziemy.
 
witam późniejsza porą
a ja mam dziś jakiś dół, mam dosyć czterech ścian, mam nadzieje,ze w środę dowiem się, że mogę normalnie żyć

co do przesądów toja miałam w poprzedniej ciąży jak Iwutek :)
teraz z cerą jest różnie,ale nie narzekam
na anemie naprawdę są świetne buraki, ja po porodzie miałam taka że szok, jak lekarz z poradni K. zobaczył wyniki ze szpitala, to spytał się, czy ja jeszcze żyje, wtedy mąż codziennie robił mi sok z marchwi, buraków i jabłka w 2 tyg, postawiło mnie to na nogi :)
 
Nawiązując do tematu wagi (czego osobiście nie znoszę) to na prawdę powinnyście się cieszyć z tego ile ważycie. Ja po skończeniu liceum zaczęłam drastycznie tyć. 4 lata temu na studniówce miałam rozmiar gorsetu 36 a spódnicy 38 i była za duża. Zaczęłam przybierać na wadze najpierw 60 kg potem 60 pare i tak dalej. W końcu moja waga osiągła prawie 87 kg. Zaczęłam chodzić do ginekologa, bo do tego moje miesiączki pojawiały się u mnie jak chciały. Czasami było tak, że nawet pól roku nie miałam. Lekarz mnie straszył, że będę mieć problemy z zajściem w ciąże a że nie staraliśmy się o dziecko badań na niepłodność nie mogliśmy zrobić. W kółko brałam luteine. W końcu zrobiłam badania hormonalne, których wyniki były bardzo dobre. Tłumaczyłam się, że to może genetyczne. Moja babcia jest gruba i kochana zarazem.Chciałam brać meridie (dla tych, które nie wiedzą to tabletki na odchudzanie podobno bardzo skuteczne jak i niebezpieczne) doszłam do wniosku, że jeśli chcę mieć dziecko to wstrzymam się z meridią. Mój mąż przyjechał w lipcu na urlop na 2 tygodnie i o dziecku nie chcial słyszeć. Po dwóch tygodniach wyjechał i tego samego dnia przysłał mi sms, że już pora na dziecko. Wyzywałam go że taak późno się zdecydował a po tych gadanich lekarza bałam się, że odziecko będziemy się starć latami. Na koniec września wrócił, bo 25 października braliśmy śłub kościelny razem z weselem choć byliśmy małżeństwem od dwóch lat (ślub cywilny). Nie zapomnę tego dnia to było dzień przed ślubem tak mnie Dawid denerwowł, że rzucałam go butami jednocześnie płacząć. I wtedy przypomniało mi się, że nie mam miesiąc okresu co u mnie jest rzeczą normalną. Dawid pojechał po test. Zrobiłam go ale byłam pewna, że będzie wynik negatywny więc nawet na niego nie patrzyłam. Wynik odczytała moja siostra, która skakała z radości, że jestem w ciąży. Dawid pow, że domyślał się a ja nie dowierzałam. Kazałam Dawidowi, żebyśmy pojechali do miasta zrobić badanie krwi. I pojechaliśmy. Ja się upewniłam i miałam najwspanialszy prezent na świecie. Ślub mnie w ogóle nie interesował liczyło się tylko to, że będę w końcu mamą. Wracając do wagi. Teraz nie przytyłam nawet garmaa. Wręcz schudłam. Lekarz mi pow, że to dobrze a ja się śmieję że dzidziuś ciągnie z zapasów.:-)
 
ufff przebrnelam;-);-)

i zaczynam nadrabiac:-D:-D
co do spraw rodzicow...
moi sa kochani, mamuska moja to moja najlepsza psiapsiola, tatko tez:tak::tak:
a tescie??
przyjezdzaja do nas 7 lutego i az sie boje:rofl2:
tesciu to straszny pednat, wiec na bank wysprzata mieszkanie, z jednej strony fajnie:sorry2::sorry2: bo ja siel nie mam:sorry2::sorry2: a z drugiej tak troche chyba mi wstyd bedzie, ale nie mam zamiaru sobie zyl wyprowac na ich przyjazd:-p:-p
tesciowa w sumie fajna babka... ale... lubi "doradzac" , juz sie zapowiedziala ze bedzie u mnie jak urodze, od razu:crazy: troche mi to nie na reke bo wolalabym te przynajmniej 2 pierwsze tygodnie samam z moim panem spedzic i z dzidzia... ale mojemu to na reke... bo o n czasami taki jest ze lubi jak nic nie musi robic a skoro to jego mama?? to co za problem:wściekła/y::wściekła/y: mojaa na szczescie rozumie sytuacje i jest taka ze sie nie narzuca tylko poczeka az sie sama odezwe;-)chyba tak lepiej:tak::tak:no ale co zrobic....

temat plci:-D:-D
ja tak cos czuje ze w brzusiu chloptas siedzi:-):-)
ale co bedzie to bedzie najbardziej na swiecie kochane:-p:-p
a jesli chodzi o to ze w ciazy z dziewczynka sie brzydnie bo wyciaga dzidzia piekno od mamy to mit:tak::tak:
badania kochane:-p:-p
jesli w brzuszku mamy zagosci synus, organizm wytwarza wiecej tego progesteronu, i o n tak dziala na nas kobiety...
czyli wypryski, szybciej rosna wlosy na przyklad i ciemnieja...
plamki na twarzy czy ciele...:happy:
ale i tak to wszystko jest sporne bo co inni naukowcy to inne opinie:-p:-p:-p
no to sie rozpisalam znowu, ale jakos tak mam ze gadula sie ze mnie zrobila:baffled::rofl2::rofl2:
 
Dziękuję, zobaczę w aptece. Biorę żelazo 2 razy dziennie i jem buraczki i czerwone mięso i dużo owoców i warzyw. A bierzecie już jakieś witaminy, bo mi lekarz od 7 stycznia kazał brać feminatal400 kosztują 50 zł. Wcześniej nie pozwolił żadnych witamin tylko kwas foliowy.
Ja także od początku stycznia biorę witaminy feminatal400 +DHA ale jak te mi się skończą na pewno przerzucę się na coś tańszego.
A tak w ogóle to witam nowe mamusie lipcowe.
Z tabelki wychodzi mi także dziewczynka, przeczucie też na dziewczynkę.
Z Kacprem jak byłam w ciąży czułam że będzie chłopaka no i się nie pomyliłam ciekawe jak teraz będzie:dry:
 
Ja następna wizytę mam 28.stycznia tak więc wypada to 17 tydzień i mam szczerą nadzieję, że nasze maleństwo pokaże co trzeba:tak:

Agorana jak farbka na włoskach??

Miałam coś jeszcze pisać ale skleroza niestety nie boli:confused::confused::confused:
 
reklama
Ja dosłownie miałam jeden taki dzień gdzie nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Kroiłam coś w kuchni potem poszłam do pokoju, wróciłam do kuchni i szukam noża....Oczywiście nigdzie go nie ma. Cholera mnie już brała bo wszystko znikało. A to się okazało że jakimś dziwnym sposobem nic nie leżało na swoim miejscu a nóż znalazłam przy komputerze.... To samo miałam z okularami które były na moim czole.... Itd...itp....
 
Do góry