reklama
No ja jestem :-)
U nas kataru ciąg dalszy, choć Tomkowi z nosa prawie wogole nie leci, ale ma zatkany nos, a kaszel się bierze, z tego co mu tam spływa. Jak mu dam Mukofluid do nosa to jest zdecydowanie lepiej i na pół dnia kaszel z głowy. Mam nadzieję, że nic nam się gorszego już nie rozwinie.
Ehh... chyba muszę dzisiaj wreszcie jakiś obiad zrobić. Będzie spaghetti i jakaś zupka, bo Tomi mnie prosił.
Do tego troszkę sprzątania mi się narobiło. Niby w domu nas nie było, ale jak wpadaliśmy to rzucaliśmy prezenty, ubrania i wychodziliśmy. Do tego 5 dni bez prania więc już niemała góra się uzbierała.
U nas kataru ciąg dalszy, choć Tomkowi z nosa prawie wogole nie leci, ale ma zatkany nos, a kaszel się bierze, z tego co mu tam spływa. Jak mu dam Mukofluid do nosa to jest zdecydowanie lepiej i na pół dnia kaszel z głowy. Mam nadzieję, że nic nam się gorszego już nie rozwinie.
Ehh... chyba muszę dzisiaj wreszcie jakiś obiad zrobić. Będzie spaghetti i jakaś zupka, bo Tomi mnie prosił.
Do tego troszkę sprzątania mi się narobiło. Niby w domu nas nie było, ale jak wpadaliśmy to rzucaliśmy prezenty, ubrania i wychodziliśmy. Do tego 5 dni bez prania więc już niemała góra się uzbierała.
adudz82
Lipcowa mamusia :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2009
- Postów
- 1 394
Ewo dobrze, że chociaż ty tu towarzystwa dotrzymujesz :-)
a co do prania to ja jakieś 1,5 godziny temu puściłam koc, pranie się zrobiło i o nim zapomniałam, dopiero jak przeczytałam twojego posta to sobie przypomniałam,że z pralki go nie wyjęłam, ehh ta skleroza...
idę teraz małą położyć spać, zajrzę jeszcze później z kawką jak Monia przyśnie
a co do prania to ja jakieś 1,5 godziny temu puściłam koc, pranie się zrobiło i o nim zapomniałam, dopiero jak przeczytałam twojego posta to sobie przypomniałam,że z pralki go nie wyjęłam, ehh ta skleroza...
idę teraz małą położyć spać, zajrzę jeszcze później z kawką jak Monia przyśnie
beata26
szczęśliwa mamusia :)
wiecie co ja już nie wiem co się dzieje. Moje dziecko od ok 3 mcy budzi się o 2-3 w nocy i przez godzinę albo jęczy i płacze wołając MAMA albo ląduje w bujaczku i zasypia po ok 40 min bujania. Potem śpi do 8 czy 8:30. Przesunęła jej się pora budzenia przez co ma tylko 1 drzemkę. Zasypia ok 20:30. No i ja już głupieję bo nie wiem dlaczego ona się budzi w nocy, niby jej nic nie boli nie wiem czy to zęby czy co ? zwariować idzie.
A w pracy niestety jak weszłam miałam aż 6 st, na zew -14, ja śpiąca i zmęczona po nocy. Do tego Marek jedzie dziś do Szczecina na podpisanie umowy z PFRONem i się pociąg spóźnił o 40 min więc się biedak na PKP nieźle wymroził. Oby się nie pochorował bo ostatnio leczył zapalenie oskrzeli. A teraz znów kaszle ...
A w pracy niestety jak weszłam miałam aż 6 st, na zew -14, ja śpiąca i zmęczona po nocy. Do tego Marek jedzie dziś do Szczecina na podpisanie umowy z PFRONem i się pociąg spóźnił o 40 min więc się biedak na PKP nieźle wymroził. Oby się nie pochorował bo ostatnio leczył zapalenie oskrzeli. A teraz znów kaszle ...
adudz82
Lipcowa mamusia :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2009
- Postów
- 1 394
Beato, moja Monia też miała taki okres, że budziła się co noc i płakała i nie chciała spać w łóżeczku przez ok 3-4 tygodnie, ale na szczęście u nas wróciło to już do normy i śpi ładnie, wczoraj zasnęła ok 19.30 to dziś spała do 7.30 więc spoko, ale za to teraz jeszcze jej się drzemać nie chce, i aż dziwne bo zawsze śpi między 10 a 11-11.30 i później do wieczora już nie śpi
a temperatury w pracy to ci nie zazdroszczę, może jakaś kawka na rozgrzanie co??
a temperatury w pracy to ci nie zazdroszczę, może jakaś kawka na rozgrzanie co??
Cześć matki wariatki! Ja tylko na chwilę. U nas po świętach prawie ok. Kacper tradycyjnie rozrabiał. Z prezentów jestem nawet zadowolona, mały chyba trochę mniej hehe dostał kolejkę która jeździ po torach, wydaje odgłosy lokomotywy i świeci. Jak włączyliśmy mu ją to najpierw się w nią wpatrywał ale bał się podejść a później bidula ze strachu się popłakał dostał też takie autko co samo jeździ, też świeci i gra. Z tego to ja nie jestem zadowolona bo dosłownie po 2 minutach przez muzykę idzie do głowy dostać . Dostał jeszcze mate muzyczną o której już wspominałam, słodycze, śliczną koszule no i od mojego brata pałkę baseballową z piłka dla dzieci. On gra w baseball więc mogłam się tego spodziewać hehe :-) z mężem dostaliśmy od moich rodziców pościel a od mojego brata i bratowej mąż zapalniczkę z grawerem a ja kuferek z kosmetykami. Od teściów nic bo oni prezentów nie robią. Ogólnie święta były ok. Tylko niedziela wieczorem była do bani bo z m się pokłóciłam i do dzisiaj z nim nie gadam. Przegiał i tyle... Zaraz zmykam łosia położyć spać i trzeba obiad zrobić. Miłego dnia!
justysia85
Fanka BB :)
Ja sie witam równierz.
My juz po zaszczyku .dostało mi sie ,że trzymałam młodego do zaszczyku.
Juz ma ich dosc ja szczerze tez,jak widze jak wbija ta igłe,a na dodatek ZOSIA nie słynie z łagoddnych zaszczykow.
a ja wczoraj posprzatałam,dzis pranie robie i suche musze zebrac z suszarni,ale to przy wieszaniu.
Wyczysciłam sobie lapka spirytem ,az sie lżej pisze i co warzne wiem ,że przez chwile bakteri nie ma :-):-):-).Pilotom tez sie oberwało.;-)
Ja mam męża do 10 wiec to bedzie bardzo całusne wolne.
Tylko musze na siłe bo nie zawsze chce.
Apropos dzis Dzien POCAŁUNKU.
musze wymyslec jakies małe menu na jutrzejsze imieniny meza,bo o nim jeszcze pamietają ,wiec cos musze zrobic.
My juz po zaszczyku .dostało mi sie ,że trzymałam młodego do zaszczyku.
Juz ma ich dosc ja szczerze tez,jak widze jak wbija ta igłe,a na dodatek ZOSIA nie słynie z łagoddnych zaszczykow.
a ja wczoraj posprzatałam,dzis pranie robie i suche musze zebrac z suszarni,ale to przy wieszaniu.
Wyczysciłam sobie lapka spirytem ,az sie lżej pisze i co warzne wiem ,że przez chwile bakteri nie ma :-):-):-).Pilotom tez sie oberwało.;-)
Ja mam męża do 10 wiec to bedzie bardzo całusne wolne.
Tylko musze na siłe bo nie zawsze chce.
Apropos dzis Dzien POCAŁUNKU.
musze wymyslec jakies małe menu na jutrzejsze imieniny meza,bo o nim jeszcze pamietają ,wiec cos musze zrobic.
Przepraszam z góry że wtrącam się wam w wątek, ale mam pytanko do was.
Chciałam mojej małej kupić kombinezon zimowy na nast zimę i nie mam pojęcia na jaki rozmiar się zdecydować?
Czy mi pomożecie i powiecie jakie wasze maluszki noszą rozm kombinezonów?
Pozdrawiam was serdecznie
Chciałam mojej małej kupić kombinezon zimowy na nast zimę i nie mam pojęcia na jaki rozmiar się zdecydować?
Czy mi pomożecie i powiecie jakie wasze maluszki noszą rozm kombinezonów?
Pozdrawiam was serdecznie
reklama
dmuchawiec
lipcóweczka'09,
Zosia też 86- dwuczęściowy TUP TUP
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 73 tys
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 686 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: