reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Dzień Dobry
pogoda u mnie beznadziejna, leje cały czas, spać się chce i nawet kawa nie działa tak jak powinna,
prawie 10 a tu nikogo jeszcze nie było?? gdzie wy jesteście wszystkie??
a może pogoda u was taka sama jak u mnie i jeszcze śpicie co??
 
reklama
Adudzku z naszymi pociechami to raczej nie śpimy :-)

U nas też dzis nie ciekawie... jakaś mgła wogóle wisi w powietrzu i nie chce zniknąć. Szaro i buro. Do tego przez te moje północne okna od rana świeci się światło w salonie. Ja chcę wiosnę!!! albo nie... najpierw białą zimę!!!

Dziś idziemy o 16:15 do Tomeczka do przedszkola z Adamem. Tzn. Tomka odbieram normalnie o 13, a później pojedziemy we trójkę - ja, Tomi i Adik, na "dni otwarte". Taki dzień w przedszkolu, kiedy rodzicie mogą przyjść popatrzeć jak się dzieci bawią. Zobaczymy jak Adamo zareaguje na większą grupę dzieci :-) już nie mogę się doczekać!!!

Wczoraj przyszły noże. Mąż miał na początku listopada urodzinki. Dostał troszkę kaski, więc zaopatrzyliśmy sie w noże. Kupiliśmy szwedzkie noże Viktorinox FIBROX czy jakoś tak. Są ostre jak żyleta :-) zastanawiam się teraz nad listwą magnetyczną. Ma któraś z Was takową w kuchni? sprawdza się? wygodne to jest? Podobno zdecydowanie bardziej higieniczne niż blok na noże, a w szufladzie takich noży raczej nie będę trzymać bo zanim bym wyciągnęła któryś to obcięłabym sobie po drodze wszystkie paluchy :-)

PISZCIE LASECZKI!!!
 
U mnie też niestety pogoda paskudna, nawet wyszłysmy na trochę na dwór ale buro ponuro, zimno i do tego pada jakaś taka bardzo drobna mżawka... ehh wypiłam kawę, połozyłam dziecko spać a teraz kombinuję co by tu na obiad zrobić. Mam piersi z kurczaka i chciałabym je jakoś ciekawie przyrządzić ;) Ostatnio K zabiera sobie obiad do pracy, wczoraj była tylko zupa bo kiepsko się czułam, a on dzisiaj do mnie: no i co ja będę jadł? mógłby chociaż raz wrócić przed późną nocą do domu to by nie musiał jeść wczorajszego obiadu z mikrofali...
Ehhh rozglądam się za jakimiś zajęciami dla ciężarnych i dla mamusiek z dziećmi, ale niestety jak dzwonię to przeważnie albo godziny nie takie, albo za mała grupa... Wogóle to postanowiłam kupić sobie maszynę do szycia, bo kiedyś to był mój konik, a do domowych przeróbek też czasami potrzebuję. Tylko jest jeden problem- cena, poczytałam sobie opinie i kiedyś szyłam na starym łuczniku mamy, teraz podobno ta firma to straszna lipa i maszyny o których piszą że wogóle jest sens kupować kosztują od 700 zł wzwyż. A ja myślałam że na prezent składkowy gwiazdkowy zażyczę sobie taką za 200 zł i będzie git. No i narazie kombinuję jak sobie na tą maszynę zarobić.

Ewa ja uzywałam takiego magnetycznego panelu i jest to super sprawa, wszystko pod ręką, ale jednocześnie nie przeszkadza na blacie.
 
witajcie laseczki!!

EWA ja tez mam taki magnesik ;)
naprawde to polecam...

ehhh jakos nie mam weny...a wy widze tez nie...

jonek chory(kaszel mokry i katar) ale nic poza tym...nauczyl sie wchodzic mi kurczak na stol i teraz musze caly czas patrzec..ehhh a co do nocnika to tez nie chce jeszcze - chociaz zrobil juz 1 raz siku a 2 razy kupke...
robie wlansie obiadek...dziewuszki ze slaska beda wiedzialy co to: zeberka z ciap-kapusta czy jakos tak...pierwszy raz to robie bo wczesniej nie slyszalam o czyms takim ;)
 
Cześć

U nas pogoda także lipna. Byłysmy na spacerku niecałe 2 godziny bo zimno i wietrznie.

Ja sie zapisałam na wczesniejsza wizyte u ginka na 29tego bo martwi mnie to twardnienie brzucha. Niby mnie to nie boli i chyba nie jest jeszcze tragicznie, ale wolę sprawdzić jak sie miewa szyjka.

Ulepiłam wczoraj anioła i dzis przydałoby sie pomalowac ale strasznie mi sie nie chce:baffled:

W ogóle leń ze mnie ostanio patentowany:-p.

Kartek nie zaczynam bo czekam az mi przyjda stempelki i tusze.

Vioreczko - a moze kup sobie używaną maszynę? Moja mama rok temu kupiła na allegro za 250zł jakąś taką nowszą i jest bardzo zadowolona.

Ewa- a ty koniecznie zapytaj babcie o przepis na pierniczki:tak: Bo ja wyprobowałam tych przepisów tyle, ze:szok: i żaden nie był idealny:no: A takie babcine sa zwykle najlepsze:tak:

Justysia- pisz częściej kobitko jak juz przestałas chwilowo byc kobieta pracującą;-).
 
Witam
Ja jestem po zakupach w Lidlu, ziemniaczki obrane, a na obiadek mam wczorajszy pomysłna gołąbki inaczej, także spoko

Rano znowu teściowa wyprowadziła mnie z równowagi, ale szkoda słów poprostu.

Mała stoi koło mnie na kolumnie i przegląda moje kolczyki w szkatułce, przynajmniej cicho siedzi i myszką nie operuje, ani w klawiaturze nie uderza.

Aniu mi tak brzuch twardniuał dwa ostatnie trymestry codziennie, albo nawqet kilka razy dziennie. Brałam jakieś tabletki, potem przestałam bo to nic nie dawało i tak dotrwałam do końca.... No ale Ty się Kobietko zbadaj, bo to nie ma żartów.

Pogoda też beznadziejna, cały dzień padało albo mżało-masakra. Raz to nawet śnieg z deszczem padał.
 
Hej dziewczyny!

Coś mnie żołądek tak boli, że ledwo dycham :/ dzieciaki na szczęście już od pół godziny w łóżkach. Czekam na męża, bo już w tym tygodniu zaczął szkolić. To już 3 szkolenie w tym tygodniu, a jutro ma kolejne :/

Byłam dzisiaj z Tomkeim i Adikiem w przedszkolu. Tomek przedstawił Michasi swojego braciszka. Adam oczywiście do zabawek lgnął. Czasem się do mnie przytulał bo się zawstydzał, ale nie bał się. Tomi natomiast usiadł ze mną na dywanie (ma z tym jeszcze problem, choć dzisiaj rano podobno już był bliżej dywaniku niż zazwyczaj). I nawet jak pani podeszła i spytała (w takiej zabawie z kotkiem) jak się Tomcio nazywa to on odpowiedział. Po cichutku bo po cichutku ale odpowiedział :-) Potem dzieci razem z rodzicami robiły bębenki z pudełeczka okrągłego po serkach topionych i łupinek po orzechach włoskich. Do tego były pałeczki z patyczka i koralika/żołędzia. Później graliśmy na tych bębenkach. Fajnie było. Zobaczymy jak będzie jutro :-)
Sam kontakt z panią Tomka wcale nie przeraża. Nie boi się jej, nie wstydzi. Jak tylko zrobiliśmy bębenek to leciał do niej pokazać jak ładnie zrobił. Ma problem jednak z zabawą z dziećmi na dywaniku na środku, zabawach w kółeczku itd. Pani mówiła, że dzieci aklimatyzują się w przedszkolu ok. 6 tyg. biorąc pod uwagę, że Tomi chodził w październiku 2 tygodnie (nie zdążył się zaaklimatyzować), potem 2 tyg przerwy i teraz leci 3 tydzień to jeszcze w normie. Ale są już sukcesy :-) wczoraj zrobił pierwszą pracę plastyczną! Wykleił misia uszatka z klapniętym uszkiem z kółek przygotowanych przez panią Michasię i wisi na wystawie!!!
Niestety dalej nie sika i nie je :-( wytrzymuje bez sikania od 8 do 13. I nawet jak ja przyjadę go odebrać to nie chce ze mną iść siku w przedszkolu :-(

Ale was zanudzam postami o Tomku, a to forum dla lipczątek. Wybaczcie!
 
witam Was ,

zaglądam na chwilkę bo idę zaraz oglądać TOP MODEL.

W pt jadę na szkolenie i wracam w sobotę. Nie chcę jechać, bo zatęsknię się za Julką i mężulem :-(

Julce idą wszystkie 3 na raz i zaczynają się ciężkie noce. Wczoraj spała od 23-1 potem 3-8:30. Uśpiona 2 razy w ciągu nocy w bujaczku. Nic p. bólowego jej nie pomaga. Masakra...

vioreczka, ja też chciałabym mieć maszynę do szycia, mogłabym sama robić przeróbki, a nie ganiać i płacić obcym. Słyszałam że łucznik ma podzespoły chińskie czy jakieś tam i dlatego jest teraz do d... Na allegro są maszyny za ok 200zł i mają niezłe opinie.
Dobrej nocki Wam życzę :-)
 
Ewa- mnie tam wcale nie przeszkadza czytanie o Tomku-wręcz przeciwnie:tak: Także pisz, Kochana o czym chcesz i potrzebujesz.

Zreszta, ja tez Wam tu ciągle smecę o kartkach, stempelkach, aniołkach itd:zawstydzona/y: No i o ciąży obecnej..
A propos..
Powiem Wam, że chyba musze lekko przystopować i więcej odpoczywać, bo zaczynam nie dawać rady. Po głebszym zastanowieniu doszłam do wniosku, ze brzuch mi twardnieje dopiero wieczorem lub w ciagu dnia po większym wysiłku- np po wepchnięciu wózka na wysokie schody. Czyli byc moze to tylko zmęczenie jest powodem twardnienia brzucha. I oby tak było...

A moje stempelki jeszcze nie przyszły:-(

Zosia jeszcze spi oczywiście. Z to w nocy budziła sie dziś 3 razy:sorry2: Wczoraj spac poszła po 22ej i powziełam postanowienie, ze bede rano ją budzić wczesniej- na poczatek o 8.30:sorry: Ciekawe jak mi pójdzie..bo ona wcale nei chce wstać- o nie, nie. Wczoraj jeszcze z godzine kładła mi sie na ramieniu i mówiła, ze chce spać.

A jak dzisiaj, Ewo Twój żołądek?

I jak Julcia tej nocy spała?
 
reklama
Hej dziewczyny!

Dmuchawcu mój żołądek wczoraj bolał okropnie. Miałam 37,5, i zwijałam się z bólu. Wzięłam najpierw nospe, bo czułam jakby skurcz, później mąż wrócił ze szkolenia dał mi krople żołądkowe. Później wzięłam apap bo skulona pod kocem miałam dreszcze. No i na koniec po 22 wylądowałam w kibelku i zwróciłam herbatę którą wypiłam ja pisałam do was posta. Także nie było wesoło. Potem jeszcze do ok 12-1 nie spałam tylko wierciłam się w łóżku. Później przysnęłam ale tak co 1-2 godzinki się budziłam. Właśnie jem śniadanie - kromka chleba z odrobiną masła. Zobaczymy co będzie dalej.

O kupka przyszła -tzn. Adaś z kupą...

A co do snu. To uwzięliśmy się na Tomka i wyganiamy go z naszego łóżka jak przyjdzie, a jest jeszcze ciemno i od 3 dni wogóle ni przychodzi, dopiero koło 7. A Adam miał dzisiaj pobudkę i w dzień też ostatnio bywa niespokojny. Ale w nocy był taki płacz, że Wojtek dał mu nurofen i spał dalej do samego rana. idą mu dolne dwójki, jedna już jest widoczna. A i całkiem możliwe, że jak już się ruszyły te zęby to idzie mu ich więcej, bo one u niego tak seriami.
 
Ostatnia edycja:
Do góry