Bry :-)
podglądam Was z pracy hihi, doczytałam ale nie pamiętam co komu miałam odpisać... odnośnie szkół rodzenia to ja nie chodziłam w pierwszej ciąży i z oddychaniem łatwo nie było, ale nie wiem czy to wina nie wyćwiczenia ów oddechu czy już mi sił nie starczało po tylu godzinach. Czy teraz pójdę, nie wiem. Z jednej strony dużo wiem z doświadczenia ale z drugiej strony, jak znowu poród będzie trudny to będę żałować.
podglądam Was z pracy hihi, doczytałam ale nie pamiętam co komu miałam odpisać... odnośnie szkół rodzenia to ja nie chodziłam w pierwszej ciąży i z oddychaniem łatwo nie było, ale nie wiem czy to wina nie wyćwiczenia ów oddechu czy już mi sił nie starczało po tylu godzinach. Czy teraz pójdę, nie wiem. Z jednej strony dużo wiem z doświadczenia ale z drugiej strony, jak znowu poród będzie trudny to będę żałować.