hej
mala spi wiec na chwilke zagladam
u nas kataru ciag dalszy, nie wiem co mam jej jeszcze dawac, brala wapno, wit c, krople do nosa ale nic nie pomaga...
najgorsze ze od kiedy jestem w polsce to Mari ciagle mi choruje co w Anglii bylo rzadkoscia, jak mila katar to przechodzil 7-10 dni bez tych syropow itp ktore lekarze tu wciskaja. aj moze to poprostu zbieg okolicznosci... ale ja jakos nie jestem zadowolona z tego jak bardzo lekarze faszeruja dzieci mnostwem lekow.
w domu zyc sie nie da, mama ustawia wszystko, tzn mnie i Mari jak ona chce, stawiam sie jej ale ona wciaz swoje ze niby w dobrej wierze. ona by chciala decydowac kiedy mala idzie spac, kiedy jesc kiedy na spacer. ale najwiekszym problemem to to ze bez mojego przyzwolenia wciska malej do jedzenia co popadnie, przez co obiad nie zjedzony, mleka na noc tez nie chce bo mama przed snem dokarmia mojego babla pokryjomu
ja zawsze stosowalam zasade 3 godzin miedzy posilkami, oczywiscie dostawala przekaski ale z umiarem by potem zjadla to co wartosciowe. a tu wszystko diabli wzieli!
z niecierpliwoscia czekam na grudzien, moze juz zostane z mezem bo nam 3 ta rozlaka zle wychodzi.
no wyzalilam sie
Dominika ciesze sie ze mala pochlonela kanapeczki, potem bedzie wcinac wszystko. zobaczysz bedzie dobrze.
dmuchawcu lista umiejetnosci Zosienki imponujaca, gratki!
Beacia no wlasnie probowalam znalesc ten film na vod ale nie ma. oby Julci szybko te krostki znikly. u nas tez jakis czas temu pojawily sie dziwne krostki, na poczatku wygladaly jak ugryzienia komara, potem jak ospa. okazalo sie ze to byly brodawki wirusowe, nie wiadomo skad to mala zlapala. wyszly zaraz po tym jak zostalismy na noc u tesciowej, ja sie smieje ze to z brudu jaki w jej domu jest
na szczescie pomogly jakies tabletki i wszystko zniklo po paru tyg.