reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

u lekarza jeszcze nie byłam, bo jakoś ciężko mi się do niego wybrać, bo ich nie lubię,:sorry2::sorry2:
im mniej do nich chodzę, to mam wrażenie, że jestem zdrowsza,:-p:-p ale jak te bóle będa się utrzymywały, to chyba się bez wizyty nie obejdzie, :crazy::crazy:
a teraz to mykam już do łóżeczka bo jutro znowu o 5,45 trzeba wstać więc tobie Kamilo i wszystkim innym lipcówkom spokojnej nocy życzę i pięknych snów coby jutrzejszy dzionek się miło rozpoczął,
mam nadzieję, ze dzionek w pracy jutro szybko minie, a że piątek mam wolny (bo teściowa chciała przygotować sobie sobotnią imprezkę) to będę miała wydłużony weekendzik :rofl2::rofl2::rofl2:
 
reklama
To Aniu dobrej nocy życzę Tobie i reszcie (pewnie już wszystkie smacznie śpią) i oby dzień w pracy Ci szybko minął bo weekendzik faktycznie dłuższy, to już życzę miłego spędzania czasu z rodzinką


To ja też mykam, no chyba że jeszcze jest jakiś nocny marek????
 
Ostatnia edycja:
witam się porannie :-) i jak tam dziewczynki śniło wam się coś miłego??
ja dziś już od 5 spać nie mogę, już drugą kawkę pije i myślałam, że może ktoś coś napisał wczoraj wieczorkiem, a tu nic,
mam jeszcze godzinkę czasu dla siebie bo mała śpi (jak na razie) a potem do pracy uciekam
miłego dnia
 
vioreczka-bardzo Ci współczuje. Ale myśl optymistycznie, ja mam nadzieje, że to nic poważnego. Trzymam mocno kciuki za twoją Tosię by była dzielna. A ty staraj się nie denerwować, bo druga dzidzia w drodze. Ściskam Was mocno.

A ja siedzę na L4 na małą bo dostała antybiotyk na te zatoki. Dobrze że jestem na wypowiedzeniu bo inaczej by mnie zwolnili. ja zreszta też zasmarkana. Moja przez to swoje chorowanie po żłobkowe nie miała szczepień po roku. No ale cos za coś.
 
Witam Lipcówki gdziekolwiek jesteście :-)

Noc wmiarę ok, Mała ostatnio koło 6 budzi się i płacze, wstaje i chce do nas do łóżka, czasem jak przyśnie to ją przekłada do łóżeczka, a czasem śpi do rana

Pogoda znowu do niczego, pada, wczoraj było nawet fajnie tylko ten wiatr...... Ale spacerek był, dzisiaj pewnie się nie uda.

Adudz a jak ból głowy, przeszedł?

willsonka mega dużo zdówka Wam życzę :tak:
 
hej dziewczyny

u nas noc okropna jakos ciezko mi bylo .... musze sie zmusic zeby malej nie przenosic do nas do lozeczka i zastanawiam sie czy juz zawsze bedzie sie budzic 2 razy w nocy :(
chyba zaparze sobie kawuche i pozdrawiam wszystkie chorowitki i kamlocie bedzie dobrze a jak nie to ja osobiscie rozpetala bym wojne bo ilez mozna .... coz ta tesciowa se mysli jestes dojrzala kobieta a nie jakimsc 15 letnim guwniarzem ja juz sama nie wiem dlaczego ludzie-tesciowe takie sa???
 
Daisy ja też nie wiem :no::no: Choć podobno nie każda taka zła, a wiesz jaka jest najlepsza? Czyjaś :-D Bo moja na pewno nie :no: Babsko jedne wredne chyba faceta potrzebuje bo już nie wiem :-D:-D Ale nie ona se nie znalazła bo się bała o prawie 15-letniego syna, bo może by go bił, może byłby niedobry, może, może może..... Tłumaczenia..... Poprostu nikt jej nie chciał i tyle :-D:-D:-D ha ha ha
 
Czesc dziewczyny
u nas choroby ciag dalszy, dzis 3 dzien antybiotyku, widac poprawe ale do pelnego zdrowka jeszcze troche.
rozmawialam z mezem wczoraj i on rozumie mnie co czuje, on przyjezdza do nas na 5 dni 15 pazdziernika to jeszcze o tym porozmawiamy osobiscie ale rozwazam powrot do anglii. oj nie wiem co by moi rodzice powiedzieli, napewno ze jestesmy nieodpowiedzialni, ze ciagle zmieniamy decyzje, ze tak nie mozna itp. narazie staram sie odwlec te dziwne mysli, czekam na meza i zobaczymy co dalej.
Tak nasza rozlaka uswiadomila mi jak bardzooooo go kocham, jakie mam szczescie ze jest moim mezem.
Mari usnela mi w ramionach, tanczylysmy przytulance i odplynela....

Vioreczka mocno sciskam kciuki by diagnoza byla dobra! bede sie za was modlic, duzo zdrowka i sily dla was dziewczyny!
wilsonko zdrowka dla Malgorzatki
Kamlotka ja jestem podobnego zdania co Madzia, sprobuj wyprowadzic sie na jakis czas do mamy, moze twoj m cos zrozumie. wiesz jak juz teraz jestes pewna ze wasze malzenstwo sie skonczylo to czy sens jest sie meczyc, wiem ze masz trudna sytuacje, matko ta twoja tesciowa to wiedzma, wspolczuje ci bardzo. zal sie nam jak tego potrzebujesz.
dobrze ze wpore zauwazylas noz, dobrze ze nic sie nie stalo.
Adudz wspolczuje boli glowy, ja tez mam czesto, tylko takie jakby skurcze glowy, wiem ze to dziwnie brzmi ale jak mnie takie cos zlapie to nic nie widze, normalnie taki bol ze nie idzie wytrzymac, naszczescie nie trwa dlugo.
 
reklama
vioreczka, bardzo Wam współczuję, oby się okazało że to nic poważnego i niech Tosia wraca do zdrowia.

Ja ten nasz vigantol wywaliłam bo dziwnie zmętniał i w sumie nie dawałam jej jakoś ostatnio bo mała gdzies mi buteleczke zawieruszyła. Potem znalazłam to tą info przeczytałam i od razu wywaliłam.

U nas nocka do bani jak zwykle. Jula budzi się ok 24 i 4 woła MAMA a jak nie przyjdę to ryk . Jak już jestem to chce na ręce. Teraz wogóle nie da się wyjąć z łóżeczka bez swojej poduszki :confused: nawet na spacer chce ją brać. Zrobiła się niezła cwaniara, strasznie wymusza. Wczoraj przed blokiem zobaczyła psa, nie mogłam jej do domu wziąć no tak się darła. Na siłę ją zabrałam. Awanturnica jedna :-p

no i miałam straszliwy sen... śniło mi się że mała mi tak marudziła że doprowadzała mnie do szału. Więc ją wsadziłam do wanny, zapchałam buzie prysznicem i utopiłam. Jezu ja nie wiem jak matce która kocha dziecko może się śnić coś tak okrutnego. Ja się z rykiem obudziłam , nie mogłam pół nocy dojść do siebie. Po taki śnie to tylko człowiek myśli że jest jakimś potworem normalnie, no bo komu się śnią takie rzeczy?

dobrze że się wypogadza, to może po pracy znów jakiś spacerek zaliczmy.

Kamilko, nie wiem co Ci poradzić, ale ja bym chyba do mamy wróciła na jakiś czas. Albo Twój chłop zmądrzeje, albo już nic Wam nie pomoże. A co do odebrania praw nie martw się, tylko Ciebie straszy. No i te teksty, że masz w ryj, Boże mój mi nawet nigdy nie powiedział że jestem głupia, albo zamknij się czy coś. Od razu by dostał w dziób :-D Niestety teściowe potrafią nieźle zaleźć za skórę...

moja dziś porąbana przylazła do Julki, wiedząc że jestem w pracy. Jest chora, ma angine i idiotka przyłazi. Bo od lekarza wracała :wściekła/y: przykryła gębę pieluchą i myśli że nie prądkuje na całe mieszkanie. Już mi dziecko 2 tyg temu katarem zaraziła i się męczyliśmy. Jak ją zobaczę to jej nagadam. Kto jest takim bezmózgiem żeby do dziecka chorym przyłazić:confused::angry:
 
Do góry