reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

Stopciu,

No to Fifiś mi tak zaślinił telefon,ze nadaje sie do wyrzucenia, b o głośnik nie działa, i teraz padł wyświetlacz :( dlatego w końcu wzięłam sobie nowy tel. na abonament , i go kładę wysoko poza zasięgiem wzroku Filipa
:tak: Te nasze zdolne szkarby, hehhehe

Nie mówiąc juz o tym,ze czasem zapominałam wyciągnać kabla od ładowarki z prądu, i ostatnio moj Filip ssał ładowarkę pod pradem:szok::no::szok: na szczęście go nie kopnęło. Normanie teraz wszytskich opierniczam, bo mój brat zawsze zostawia ładowarke na widoku i w kontakcie na dodatek:cool:
 
reklama
Maylah wieczór panieński już był :tak: pobawiłyśmy się super, najpierw w domu, a koło 12 pojechałysmy do miasta na jakieś disco :-D Disco może nie było najlepsze - bo muzyka nie w moim klimacie, ale bawiłyśmy się do 2:30. Później zadzwoniłyśmy po taxi (Koleżanka dała nam numer do kolesia, który zawiózł mnie i moją kuzynkę (prawie 30km) za 40zł (normalnie biorą 100-120zł)!! :szok: Byłyśmy w szoku, no ale nie płakałyśmy z tego powodu :-D
Na następny dzień dokończyłam tort z rodzinką (moi rodzice, teściowie, babcia męża) - wszyscy zajadali się fiutkowym tortem - choć teść na początku powiedział że "On do ust tego nie weźmie" ;-)

Fryzurkę mam nową i jestem zadowolona :-) Meżowi się podoba. Kupiłam też bolerko do sukienki na weselicho, stanik i pończoszki (a to wszytsko w 2 godziny które spedziłam w mieście - fryzjer+zakupy)... Młoda mama musi wszystko expresem robić :tak::-)
Maż właśnie jedzie na imprezkę integracyjną (on organizuje) także do 1 w nocy go nie będzie. Jak będę miała chwilę jak ogarne po obiedzie to Wam wkleję zdjęcie już w butkach, z bolerkiem i w ogóle to mi powiecie czy wiocha czy ujdzie ;-) Bo wiem, że wy szczere jesteście i na pewno nie dałybyście mi się wygłupić przy ludziach :tak:

Ada teraz nasze dzieciaki z dnia na dzień się ucza czegoś nowego. Oczywiście jeżeli my im to pokażemy. Jeżeli mama/tato/ktoś pokazuje i nazywa wszystkie przedmioty w domu to dziecko zapamiętuje co jest co. Ja ostatnio mało czasu mam, więc Adam nie pokazuje jeszcze tak wielu rzeczy jak np. Zosia, ale myślę, że wszystko jest do nadrobienia :tak: Adamo pokazuje jak śpi, wącha kwiatki, daje buziaki, mówi mama, tata i papa, oczywiście macha rączką papa, mówi papa jak zaczynamy sie ubierać do wyjścia na spacer, na lampę też mówi "papa", pokazuje jak śpi (tuli się do podusi), na pytanie "ile masz kłopotów?" łapie sie za głowę i intonuje "ojojoj" (w sumie to na każde pytanie ILE? łapie sie za głowę, więc jak po wieczorku panieńskim i kawalerskim pytaliśmy "Ile mama/tato wczoraj wypił/a" łapał się za głowę :-D)... Oczywiście ślicznie macha główka na nie i mówi "nie nie nie"... chodzimy na razie przy meblach i z pchaczem, no ale to nie wątek na rozpisywanie się na ten temat ;-) i tak już za dużo naskrobałam :zawstydzona/y:

Mój Adamo ostatnio wcinał gródki piasku. Do taj pory tego nei robił, a wczoraj byliśmy u koleżanki-Zosi i dwa razy udało mu się wsadzić do buźki grudkę piasku :no: a mine miał mniej więcej taką --->:eek:

Kamlotka no to nie ciekawie z tym wczorajszym zasypianiem... a jak się dzisiaj czuje?

Aaa... i jeszcze Adam wczoraj i dwa dni temu zbudził się w nocy i strasznie płakał... nie jestem szybka w bieganiu do niego, ale nie było to tylko stękanie, normalnie zaczął płakać. Nie wstał w łóżeczku, nei chciał wyść, nie wołał ani tata, ani mama... lezał na brzuszku i jak zwykle z pokurczonymi nóżkami i bek... Podejrzewam zęby, dałam nurofen (ze strzykawki) i po chwili zasypiał znów - bez wyciągania z łóżeczka... Idzie mu 6-ty ząb - górna dwójka, ale nie przypominam sobie żeby przy pierwszej dwójce były takie chece :confused:

Lece zająć się dziećmi i posprzątać po obiedzie - dziś były pierogi z truskawkami :-p
 
W ramach odzwyczajania od smoka :
najpierw polalam caly sok sokiem z wycisnietej cytryny - Lena wziela smoka do buzi i zadowolona ssala go. Potem caly smoczek zostal obtoczony pieprzem (tak,ze bylcaly czarny).Lena wziela go do buzi i dalej twardo ssala, nie chciala go oddac.... Troszke mine miala gorsza, ale dalaj ssala... :szok::-D:-D:-D:-D
Tak, wiec tylko radyklane zabranie smoka wchodziw gre.


MAYLAH Lena na szczescie nie wsadza telefonu do buzi , wiec mam nadziejz,e niepopsuje go... choc wiadmo roznie to moze byc :-) hehe szkoda,ze dzieci znacznie bardziej interesuja sie innymi rzczami nzi zabawki :-D
 
Stopi a słyszałaś o odcinaniu smoka? że najpierw odcinasz sam czubek, później z dnia na dzień coraz więcej aż na końcu jest tak krótki, że dziecko nie umie go utrzymać w ustach, nie mówiąc o braku jakiejkolwiek przyjemności ze ssania.
Słyszałam też o obwiązywaniu smoczka nitką - obwijasz w różne strony tak żeby był to raczej zwitek nici niż smoczek... no i że dzieci nie lubią mieć takich nitek w buzi i zniechęcają się do smoczka...
Ja przy Tomku zastosowałam radykalne zabranie smoka - on używał go tylko do zasypiania.
 
Stopi a słyszałaś o odcinaniu smoka? że najpierw odcinasz sam czubek, później z dnia na dzień coraz więcej aż na końcu jest tak krótki, że dziecko nie umie go utrzymać w ustach, nie mówiąc o braku jakiejkolwiek przyjemności ze ssania.
Słyszałam też o obwiązywaniu smoczka nitką - obwijasz w różne strony tak żeby był to raczej zwitek nici niż smoczek... no i że dzieci nie lubią mieć takich nitek w buzi i zniechęcają się do smoczka...
Ja przy Tomku zastosowałam radykalne zabranie smoka - on używał go tylko do zasypiania.
Ja muszę spróbować metodę z nicią , bo palca raczej nie utne, tylko czy on tej nici z palca nie zje?
 
niuta a może te środki na obgryzanie paznokci dały by radę w przypadku ssania kciuka?

Ide na spacer z dzieciarnią, bo w domu nie wysiedzimy.
 
Nie działa, on ma nawet takie jakby to nazwać , może bąble na palcu , dam głowę ,że go to boli , ale i tak ten paluch ssie!
To jest jdn z problemów z którym walczymy, kolejny problem to przebierani , bo on nie umi poleżeć pięciu sekund , leży dokładnie 4 a potem w drogę! Już wszystkie metody supr niani zostały zastosowane , ale moje dziecko nie ma czasu słuchać , a ni zainteresować się tym czym mama by chciała! On nawet je w ciągłym ruchu , w krzesełku do karmienia siedzi do momentu zaspokojenia pierwszego głodu , a potem wstaje, jak jest zapięty to wali w łyżeczkę , albo pluje jedzeniem! najlepiej j jak jest na wolności , to sam przychodzi do stołu po porcje i zmyka!
 
WITAM I ZMYKAM ZARAZ!
nie mam weny do pisania coś.
Jula czaska mi szafkami :wściekła/y:,małż w pracy do 21.00 posprzatałam i nie wiem co .
Moze siora przyjedzie ,bo kiecki nie ma na sobotnie wesele i moze tu cos kupi.
A jak nie przyjedzie to nie wiem przestało padac moze znowu na dwor wyjdziemy.

MADZIA Jula tez ssał ładowarke !:szok::szok::szok::szok:
wogóle oczy do okoła łba !:szok:
 
Mamuśki,

Moje dziecię się wczoraj "puściło". :-):-):-) Poszedł sobie na skróty - z łóżka do krzesła czyli jakieś 1,5 metra.
Zrobił prezent Tatusiowi na Dzień Ojca. :-D
Ja oczywiście nie byłam tego świadkiem bo.... robiłam obiad:-:)zawstydzona/y::-(

Ale dziś już przetuptał prawie całe mieszkanko:-):-)
Cudowny widok!!!!

Asiu Ogromny buziak w Twoja stronę w dniu Urodzin!:*
 
reklama
Iwonko

Gratki dla Dominisia, jeszcze parę dni i będzie biegał sam :-)
No i super prezent dał Tatusiowi- NAJLEPSZY!!!

Justynko,

Sto lat dla JULA!!! Dzis ma małe swięto:-):-):-)

 
Do góry