reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Ja tylko na chwileczkę.

Dmuchawcu - moja rada - wejdź na strone Waszego Wojewódzkiego Urzędu Pracy . Poszukaj informacji o tym jaka organizacja prowadzi konkursy z PO KL (Program Operacyjny Kapitał Ludzki) Działanie 6.2. Dotyczy ono wspierania osób pragnących założyć własną firmę. UE oferuje dofinansowania nawet do 40 tys. zł - bezzwrotne, jeśli utrzymasz firmę przez rok (tzn. po roku firma będzie istniała). Możesz za to kupić materiały, narzedzia i maszyny potrzebne do wyrobu swoich rękodzieł.
 
reklama
Ale mnie zdenerwował koleś co na lekcje do mnie przychodzi.Początkowo miał przychodzic na 17, a zawsze byl o 18, a dzis mi pisze ze bedzie o 19, napisałąm ze mi nie pasuje, o tej godzinie, bo potem sidze z nim do 21, wiec przełozyl na pt juz 3 raz:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
no ile można, chyba zrezygnuje, bo wiecej przekladam tych lekcji niz mam

Stopi, szkoda,ze nie polecieliscie, mam nadzieje,ze uda Wam sie choc kaske za bilety dostać. Ale szok normalnie ciekawe gdzie ten paszport sie podział? a zgłosić zagubienia nie możesz? zeby jakis kwitek dostać?
Ale tak jak mówisz, moze tak miało być, jednak tego Rodos szkoda, jejjjjjjju jak ja kocham tę wyspę, ja byłam na Faliraki i normalnie zakochana jestem na maksa i kiedys tam musze z Fifim przyjechać. A Ty gdzie na Rodos miałaś leciec?

Beatko normalnie szok z tym wózekiem, a skąd wiesz ze to Wasz? Jejku ja Cie podziwiam normalnie, ja to jakaś jestem w tych sprawach olewatorksa, nie umiem dochodzic swego. :-( Pora sie zmienic, hehe
Teraz bedziesz miec dwa wózeczki, to tamten mozna odsprzedac, ciekawi mnie czy ta babcia od kogos go kupiła juz ukradziony, czy sami go ukradli, szok a moze ona w jakimś gangu złodziei wózków jest:szok::-D:-D:szok:

Aniu, ciesze sie ze projetk sie Wam podoba, nic tylko bydować sie, heee gdyby to byłot akie łątwe, ale jutro juz akt notarialny bedziemy miec, wiec jakas wazna droga juz za nami.
Ja tez uwazam ze powinnas załozyc wlasna firme, na pcozatku oplat nie jest az tak duzo, Zus chyba 200 zł, z twoimi zdolnoościam dałabys rade, a mogłabys wtedy po kwiaciarnaich róznych tez zostawiac swoje Aniołki, karteczki, no i na allegro, my na pewno Cie wspierac bedziemy robiąc zakupy u Ciebie ;)

a my w sobote kupilismy taki duzy basen 3metry na 2,5 wysoki na 53 cm, a tu pogiody nie ma, a ja juz sie nie moge doczekac jak z Fifim sie bedziemy pluskac:-)


PS odblokowałam sobie smsy, jednak BOK w erze musiało mi w tym pomóc, prawdopodobnie Filip jakimś cudem wspsujać magiczny kod zablokował mi usługę wysyłania smsów;-):szok::-)
Asienko, Justynko gdzie jesteście???? I Inne lipczątka?




EDIT

Ewciu a czy trzeba byc zarejestrowanym jako bezrobotny,zeby skorzystac z tych dofinansowan? Bo ja kiedys słyszałam ze min pól roku?

 
Ostatnia edycja:
MAYLAH ja prawie przez 4lata po 6msc siedzialam na Rodos :-) Mieszkalam tam i pracowalam. Prowadzialm biuro turystyczne i biuro bazy windurfingowej. Mieszkalam na samym poludniu -troche na Prasonisi, troche na wsi - w Katavi. Zdala od hoteli , cywilizacji.... Do pracy chodzilam na boska, albo w klapeczkach.. bo biuro mialam na samej plazy :-) :-)
Faliraki to najbardziej imprezowe miesjce na Rodos :-) Czasem jezdzilismy tam :-) Choc ja nie ukrywam ,ze znienawidzialam grekow i ich mentalnosc po pracy na Rodos.. I obiecalam sobie -nigdy wiecej NIE wakacjom na Rodos... A jednak teraz tesknie i chce leciec poplywac na windsurfingu :-) :-) tesknie za zanjomymi z Prasonisi

DMUCHAWIEC ja tez mysle,ze powinnas zalozyc dzialalnosc gospodarcza. i tak jak pisze EWA dofinansowanie z UE. Jak jest dobry projekt to bez problemu daja kase... tylko troche trzeba formalnosci powypelniac i uzbroić sie w cierpliwość

BEATKO Z ja tez nie wiem co siestalo z paszportem... ale juz wiem,ze musilismy go zgubic,lub ktos nam ukradl w podrozy.... musze zglosic jutro zaginiecie..na taki paszport to sporo dzieciakow moze wyjechac z kraju ....
 
Jeśli chodzi o dofinansowanie z UE to liczyłabym na dofinansowanie z działania 6.2. W tym działaniu chodzi o to, że to nie my (osoby chcące założyć działalność) piszą wniosek do odpowiednich organów dysponujących środkami z UE tylko pewne firmy/organizacje piszą takie wnioski i dostają kase. Później organizują konkurs, rekrutują, prowadzą szkolenia i przyznają kaskę juz konkretnym osobom.
Nie wiem czy zrozumiałyście, ale chodzi o to, że nie jesteśmy bezpośrednimi beneficjentami, tylko ta czarną robotę już za nas zrobili.

Co do warunków uczestnictwa - są przeróżne (np. tylko kobiety, poniżej 25, powyżej 45, tereny wiejskie i miejsko-wiejskie, zatrudnieni, aktywni zawodowo, bezrobotni... i można by wymieniać i wymieniać... zalezy od konkretnego projektu). Jedynym warunkiem, który się powtarza chyba zawsze to, że osoba nie może mieć zarejestrowanej działalności przez ostatnie 2 lata.

Można też bezpośrednio pisać projekty do WUP lub PARP (Państwowa Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości), ale to już trzeba by zapoznać się z rodzajami projektów, wymaganiami, procentem dofinansowania (czesto na poziomie 50%, 75%, 80% a reszta wkład własny)... najlepiej uderzyć wtedy do firmy zajmującej się pisaniem tego typu projektów, bo samemu nei ma opcji, żeby coś takiego napisać.

Stopi ehhh... nie pisz takich rzeczy wogóle... ja ostatni raz na wczesach w ciepłych krajach byłam z moimi rodzicami jak skończyłam 1 klase liceum!!!

Tomi woła o wodę... lecę mu dac bo nei zaśnie...

Dmuchawcu jeszcze jedno - dotacja z PUPu (Powiatowego Urzędu Pracy)... u nas dwali jakies 18 tys. Ale to jest dla bezrobotnych chcących załozyć działalność gospodarczą. Też wiąże się z cyklem szkoleń (pod koniec roku dają czasem bez szkoleń, jeśli im coś zostanie - gdy ktoś komu zostało przyznane wsparcie z jakiegoś powodu nie sfinalizuje sprawy). Więc nawet jakby Ci powiedzieli, że na ten rok nei ma to trzeba się dowiadywać pod koniec roku, bo a nuż ktoś ostatecznie nie dostanie, bo np. nie odbędzie szkolenia lub zrezygnuje.

Ja dzisiaj byłam na szkoleniu z zakresu prowadzenia własnej działalności. Jak wróciłam do domu i jak zasypałam mego męża informacjami to się zapytał skąd ja to wiem... no a ja po prostu uważałam na zajęciach ;)
 
Ostatnia edycja:
Kobitki

siedzę właśnie nad testem semestralnym :)
Ehhhh jakoś mo brak weny
nawet nie wiem co napisać

moze DOBRANOC:-):-):-)

Stopi, ja przez Ciebie ciągle o Rodosie myślę,:tak::-D:tak:;-)
 
Czesc :-)

Dziewczyny z tym Rodos to w tym roku jest tak,ze bardzo tanie sa wyjazdy , przez ten kryzys. Na Rodos tego kryzysusienie odczuwa... A last minute sa juz wogole bardzo tanie i np. dzis mozna bylo poleciec za 800zl!!! to juz cena za bilet, hotel, wyzywnie . :-) Tylk oczywiscie last minute bylo trzeba kupic wczoraj,a dzis leciec....
 
Dzieki kochane za rady co do działalności. Szczególnie Tobie - Ewciu dziekuję bo sie naisałaś ze szok! Buziak.
Nie mam teraz zbytnio czasu, napisze więcej troszkę później.
A teraz zarcik:



"Kolega zwierza sie koledze: "Wczoraj wieczorem dyskutowaliśmy jak zwykle z żoną o tym i o tamtym... Dochodząc do jakże delikatnego tematu eutanazji, o wyborze między życiem i śmiercią, powiedziałem: - Nie pozwól mi żyć w takim stanie, bym był zależny od jakichkolwiek urządzeń i karmiony przez rurkę z jakiejś butelki. Jeśli przyjdzie mi znaleźć się w takiej sytuacji, lepiej odłącz mnie od urządzeń, które trzymają mnie przy życiu. A ona wstała, wyłączyła telewizor i komputer, a piwo wylała do zlewu..."
 
Hejka Babeczki

Mała zasypia, to mam chwilkę, tylko szkoda że pogoda jakaś nijaka, już dwa razy robiłam podchody na balkon by pranie wywiesic i deszczyk mnie wygonił

stopi69 na takim Last Minute to całkiem niezle można zaoszczędzic, tylko coś mało czasu na pakowanie by było, ale zawsze można sie spakowac wcześniej i czekac na okazje :-D:-D

maylah I jak teścik? Wena pozwoliła coś wymyślec? ;-)

Ewa85 jak to się mówi obcykana jesteś w tych sprawach, jakby co to wiadomo do kogo się zgłosic po pomoc ;-):tak:

Ehhh.... poza tym też mi sie marzą jakieś fajne wakacje w cudnym miejscu :sorry2::dry:
 
Witam mamuśki ! Maksiu bardzo , ale to bardzo dziękuje wam za życzonka! Biedny nie wiedział co się tak naprawę dzieje, z tego wszystkiego wczoraj miał gorączkę!
Muszę go pochwalić , bo w kościółku był bardzo grzeczny i usiedział ,aż 30 minut, to po prostu cud:szok:
Zmykam obiadek gotować , bo dopiero co weszliśmy do domku z zakupów!
 
reklama
witam Was moje drogie !

Ania, myślę że możesz się wziąć za własną działalność, masz zdolności pomysły więc dasz radę. Ja też o tym myślałam , kiedyś na wątku pisałam, ale nie zdecydowałam się bo u nas w mieście już były 2 takie babki i właśnie zamykają firmę. Mogę Ci jedynie podpowiedzieć to co one mi poradziły, żeby nie bazować tylko na sprzedaży bezposredniej czy allegro, ale też wystawiać prace w internetowych galeriach (dekoratornia czy jakoś tak itp).

Karola, zazdroszę Ci , tyle się nazwiedzałaś, ja byłam najdalej we Wrocławiu , Poznaniu i Olsztynie. Za granicą w życiu :-(


Juluś moja kochana, ostatnio ładnie sypia (obym tylko nie zapeszyła), ale jeść nadal nie bardzo chce. Jest taka kochana, nauczyła się paru nowych rzeczy, wciąż gada i non stop chce być na rękach.

Ale mam inny problem , otóż moja mała po wizycie teściowej capi na km , szyja i policzek oraz bluzeczka wali jak stara nieumyta cip... Jestem wściekła że teściówka ciągle ją nosi i całuje ona ją wciąż cmoka mam wkur.. na nią niemiłosiernego. Krowa nie czai wogóle żeby tak nie robić. Przychodze do domu od razu musze ją myć i przebierać bo ścierpieć smrodu nie mogę. A m nic nie mówiłam bo po co nie chcę mu przykrości sprawiać. Nie wiem tylko jak temu babsku powiedzieć żeby jej nie urazić...


ja nie wiem z tesciową jak nie urok to co innego...

pogoda nam się zepsuła, do południa było znośnie to spacer zaliczony, teraz leje.


No i byłam na komisariacie wózek identyfikować :-D:-D:-D:-D Ale akurat dzielnicowego wezwali gdzieś w teren więc muszę jutro iść jeszcze raz. A ta babcia (z gangu wózkowego :-D) wozi to dziecko teraz w rowerku. Dziś ją 2 razy mijałam , ale ona mnie raczej nie poznała. Trochę się boję co z tego wyniknie, chętnie ten wózek oddam tej rodzinie z powrotem ale niech mi zapłacą Sprawa pewnie będzie miała finał w sądzie, na pewno jakoś dojdą od kogo mają ten wózek (niby od kuzynki, a ona od swojego brata i że 2 dzieci się na nim wychowała, a model z 2009r więc ciekawe jak to możliwe:-D). Jutro będę wiedzieć wiecej to się odezwę !
 
Do góry