Witam i ja po weekendzie
Wczoraj byliśmy na urodzinach mojego taty, a na domku było ognisko i kiełbaski. A ja miałam trochę zrąbany dzień bo tak mnie głowa bolała, że aż wymiotowałam Strasznie się czułam, dzisiaj ok.
Mała jak była w kuchni wzięła słoik spod krzesła, zostawiła go i już szła w moją stronę a ja tego nie zauważyłam i powiedziałam nie wolno, a ona specjalnie zawróciła, wzięła go i tak trzasnęła o podłogę że rozbiła Ale sie wystraszyłam
Stopi pewnie każda mama chorego dziecka też tak mówiła zanim miała takie swoje.
Poza tym to miałyście niezłą ulewę
Ada aż żal czytac takie wiadomości od Ciebie, szkoda Małego, a jak to zrobili że pojawiła sie krew? Nie dało się inaczej? Czy to poprostu ich wina? Jeśli tak to normalnie szkoda gadac
Dmuchawiec aż mi ciarki przeszły jak czytałam o tym Małym
Aha
No i mamy dziś już 11 m-cy
Wczoraj byliśmy na urodzinach mojego taty, a na domku było ognisko i kiełbaski. A ja miałam trochę zrąbany dzień bo tak mnie głowa bolała, że aż wymiotowałam Strasznie się czułam, dzisiaj ok.
Mała jak była w kuchni wzięła słoik spod krzesła, zostawiła go i już szła w moją stronę a ja tego nie zauważyłam i powiedziałam nie wolno, a ona specjalnie zawróciła, wzięła go i tak trzasnęła o podłogę że rozbiła Ale sie wystraszyłam
Stopi pewnie każda mama chorego dziecka też tak mówiła zanim miała takie swoje.
Poza tym to miałyście niezłą ulewę
Ada aż żal czytac takie wiadomości od Ciebie, szkoda Małego, a jak to zrobili że pojawiła sie krew? Nie dało się inaczej? Czy to poprostu ich wina? Jeśli tak to normalnie szkoda gadac
Dmuchawiec aż mi ciarki przeszły jak czytałam o tym Małym
Aha
No i mamy dziś już 11 m-cy