maylah
Fanka BB :)
Witam i ja wiczorową porą :-)
Asinko kochana, brakowało mi Ciebie. Dziękuję za ciepłe słowa![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Justynko, Ty tez mi na tak długo nie znikaj, bo twoje posty dają zawsze mi wiele nadziei i usmiechu
My też dziś pól dnia na dworze
W ogóle to mó dzien wygladał tak
wstaliśmy, miałam jechac odebrac mame z kościoła, bo była dzis msza za mojego tatę w dzien mamy minęła 5 rocznica smierci. Mama miała do mnie zadzwonic, bo miała jeszcze gdzies na zakupki iść. No wiec ubierałam sie,a FiFi bawił sie moim telefonem, myślę sobie" cos mama długo nie dzwoni" patrze, a telefon wyłączony, no wiec próbuję włączyc i co? Filip tak zaslinił telefon,ze wyswietlacz padł![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
nic sie nie dało zrobic, miałam jakies dwa telefony w domu, ale jeden był rozładowany, a nie wiedziałam gdzie jest ładowarka, a drugiego nie umiałam włączyć, bo coś sie tam ułamało
No i jak tu mamie dac znac??? Pedem z Filipem pojechałam do ciocii, która mieszka w tej samej m-cowosci,zadzwoniłam do mamy, no i umowiłam sie z nią , gdzie ma na mnie czekac.
Zajechała, odebrałam. Tomek w tym czaasie miał to przesłuchanie na policji. Ja w stresie, bo kom nie działał, wiec od mamy z tel próbowałam dzwonic, ale nie odbierał, mama poszłą do pracy, zostawiła mi swoj telefon. Ok 12 Tomek zadzwonił z tymi niewesołymi wieściami, ale musiał jeszcze jechac uruchomic jedna maszynę, bo serwisant sobie nie umiał poradzić, no i padła mu komórka. Ale powiedział,ze za godzinke powinien byc w domu, a tu 16 a jego nadal nie ma. Ja z Filipkiem na dworze, on w piasku, albo na trawie, a ja chodze w kółko i obgryzam paznokcie, albo kręce moim hulla-hoop
w koncu o 18 nie wytrzymałam i zadzwoniłam do jego managera, a ten mi ze Tomek jest jeszcze w firmie i uruchamia maszyne, bo jakies problemy, i podał mi nr do kolesia z któym był, normalnie..... kamien z serca mi spadł, bo ja juz czarne myśli miałam,ze mu sie cos stało, jechał wsciekły samochodem, same wiecie..... ehhhh .....
ale za to Filipek mój mały pocieszek, mnie dzis zaskoczył, bo jak w ogodzie soboe siedziałam i łapałam słoneczko,a on stał przy wózku, ja patrze.... a on idzie.....![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
normalnie podszedł do stołu, chyba ze 3 metry i za chwile ruszył w stronę muru, i by sie przewrócił,ale zaparł sie rączkami, bo ja z tego szoku nie zdazyłam nawet wstac z krzesła... normalnie refleks szachisty![Happy2 :happy2: :happy2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy8se.gif)
ale sie rozpisałam, lece was dalej poczytac
Asinko kochana, brakowało mi Ciebie. Dziękuję za ciepłe słowa
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Justynko, Ty tez mi na tak długo nie znikaj, bo twoje posty dają zawsze mi wiele nadziei i usmiechu
My też dziś pól dnia na dworze
W ogóle to mó dzien wygladał tak
wstaliśmy, miałam jechac odebrac mame z kościoła, bo była dzis msza za mojego tatę w dzien mamy minęła 5 rocznica smierci. Mama miała do mnie zadzwonic, bo miała jeszcze gdzies na zakupki iść. No wiec ubierałam sie,a FiFi bawił sie moim telefonem, myślę sobie" cos mama długo nie dzwoni" patrze, a telefon wyłączony, no wiec próbuję włączyc i co? Filip tak zaslinił telefon,ze wyswietlacz padł
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
Zajechała, odebrałam. Tomek w tym czaasie miał to przesłuchanie na policji. Ja w stresie, bo kom nie działał, wiec od mamy z tel próbowałam dzwonic, ale nie odbierał, mama poszłą do pracy, zostawiła mi swoj telefon. Ok 12 Tomek zadzwonił z tymi niewesołymi wieściami, ale musiał jeszcze jechac uruchomic jedna maszynę, bo serwisant sobie nie umiał poradzić, no i padła mu komórka. Ale powiedział,ze za godzinke powinien byc w domu, a tu 16 a jego nadal nie ma. Ja z Filipkiem na dworze, on w piasku, albo na trawie, a ja chodze w kółko i obgryzam paznokcie, albo kręce moim hulla-hoop
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
ale za to Filipek mój mały pocieszek, mnie dzis zaskoczył, bo jak w ogodzie soboe siedziałam i łapałam słoneczko,a on stał przy wózku, ja patrze.... a on idzie.....
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
normalnie podszedł do stołu, chyba ze 3 metry i za chwile ruszył w stronę muru, i by sie przewrócił,ale zaparł sie rączkami, bo ja z tego szoku nie zdazyłam nawet wstac z krzesła... normalnie refleks szachisty
![Happy2 :happy2: :happy2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy8se.gif)
ale sie rozpisałam, lece was dalej poczytac
Ostatnia edycja: