reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

Witam i ja wiczorową porą :-)

Asinko kochana, brakowało mi Ciebie. Dziękuję za ciepłe słowa:tak:
Justynko, Ty tez mi na tak długo nie znikaj, bo twoje posty dają zawsze mi wiele nadziei i usmiechu
My też dziś pól dnia na dworze

W ogóle to mó dzien wygladał tak
wstaliśmy, miałam jechac odebrac mame z kościoła, bo była dzis msza za mojego tatę w dzien mamy minęła 5 rocznica smierci. Mama miała do mnie zadzwonic, bo miała jeszcze gdzies na zakupki iść. No wiec ubierałam sie,a FiFi bawił sie moim telefonem, myślę sobie" cos mama długo nie dzwoni" patrze, a telefon wyłączony, no wiec próbuję włączyc i co? Filip tak zaslinił telefon,ze wyswietlacz padł:szok::no::wściekła/y: nic sie nie dało zrobic, miałam jakies dwa telefony w domu, ale jeden był rozładowany, a nie wiedziałam gdzie jest ładowarka, a drugiego nie umiałam włączyć, bo coś sie tam ułamało :no: No i jak tu mamie dac znac??? Pedem z Filipem pojechałam do ciocii, która mieszka w tej samej m-cowosci,zadzwoniłam do mamy, no i umowiłam sie z nią , gdzie ma na mnie czekac.
Zajechała, odebrałam. Tomek w tym czaasie miał to przesłuchanie na policji. Ja w stresie, bo kom nie działał, wiec od mamy z tel próbowałam dzwonic, ale nie odbierał, mama poszłą do pracy, zostawiła mi swoj telefon. Ok 12 Tomek zadzwonił z tymi niewesołymi wieściami, ale musiał jeszcze jechac uruchomic jedna maszynę, bo serwisant sobie nie umiał poradzić, no i padła mu komórka. Ale powiedział,ze za godzinke powinien byc w domu, a tu 16 a jego nadal nie ma. Ja z Filipkiem na dworze, on w piasku, albo na trawie, a ja chodze w kółko i obgryzam paznokcie, albo kręce moim hulla-hoop:-D w koncu o 18 nie wytrzymałam i zadzwoniłam do jego managera, a ten mi ze Tomek jest jeszcze w firmie i uruchamia maszyne, bo jakies problemy, i podał mi nr do kolesia z któym był, normalnie..... kamien z serca mi spadł, bo ja juz czarne myśli miałam,ze mu sie cos stało, jechał wsciekły samochodem, same wiecie..... ehhhh .....
ale za to Filipek mój mały pocieszek, mnie dzis zaskoczył, bo jak w ogodzie soboe siedziałam i łapałam słoneczko,a on stał przy wózku, ja patrze.... a on idzie.....:szok::szok::szok:
normalnie podszedł do stołu, chyba ze 3 metry i za chwile ruszył w stronę muru, i by sie przewrócił,ale zaparł sie rączkami, bo ja z tego szoku nie zdazyłam nawet wstac z krzesła... normalnie refleks szachisty:happy2:
ale sie rozpisałam, lece was dalej poczytac

 
Ostatnia edycja:
reklama
Dżastina już:) A Ty mów szybko czemu taka wściekła byłaś???
A Melaszkowi nie dziwię się, że może nie mieć ochoty na rozmowę. Jakiś pechowy ten maj...niech się kończy!


Bo KUR...mać tesciu mnie podburzył.
Niby do mnie nie gadał ,ale....
wczoraj tesciowa myła rano naczynia ja siedziałam z małym ,a raczej w pokuju sprzatałam ,a on ....
o zmywarka sie włączyła, ciekawe co bedzie jak zmywarke wyłączę .!!!itd.

NOSZ KUR.A MAĆ:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.
nIKT MOICH KUBKÓW MYC NIE MUSI!!
Pierw musze sie dzieckiem zjąć ,a nie garami ,a tak wogóle to były tylko 2 kubki i dwa talerze po płatkach moich.
a JA sprzatam całe mieszkanie ,wanny jak nie umyje nie umyta , podłoga to samo,a o kiblu nie wspomne .
Tesciową obowiązuje tylko środek muszli reszty już nie trzeba.
Normalnie rzygać sie chce .
Leją po ścianach itd. ,no ,ale tesciu czyscioszek !!!
nie!!!...
Dwie koszule nosi i jak jedna spoci to suszy na balkonie i zakłada drugą,a jak spoci tą drugą to zakłada tą pierwszą śmierdzacą która wyschła!!!!
:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::no::no::no::no::no::no::no::no::no::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:

Mam na niego takiego nerwa ,że SZOOOOOOOOOK!!!
siedziałam cicho jak to mój mąż mówi,posłuchaj ,posłuchaj i mniej w d... .
Tylko ja tak nie umiem ,jestem wulkanem energii i zaraz mnie SZAŁ bierze.

a W ogóle to w piątek miesa jesc nie można ,ale chlać to możNA.
Powiedziałam mu to ,a on wiecie co :
-to nie tłuste :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:!!!
(brak słów)
 
Beatko Z super,ze wyniki Marisski ok, a co do tych krosteczek, to u nas tez czasem taka kaszka na buźce sie pojawia, a potem sama znika, ja juz nie wiem po czym, bo trądzik ani skaza to nie jest, bo to przerabiałam. Ale może faktycznie coś zjadła
Ja np zauwazyłam,ze Filip nie moze jesc jogurtów, bo zaraz je zwaraca:-( tzn ulewa troszkę , a po niczym innym juz nie ulewa

Aduś , super, ze II krechy tak ładnie CI wyszły, ale az szok,ze tak szybko, mi w dzien spodziewanej @ ledwie widoczne wyszły, a może ty wcześniej zaszłas? W kazdym razie całuski dla Was i duzo zdrówka, Pogłąskaj od nas brzusio:-)

Aniu,cały czas myślę o Tobie i mam nadzieję,ze uda Ci sie zafasolkować:tak: A jak tempka ciągle w górze? no a lutowe dzieci sa fajne, sama jestem z 4- tego, to wiem, heheh:-D:-D


Justyś, Ty moj wulkanie energii, :-)
nie zazdroszczę, nie wiem, a ja sobie ubzdurałam,ze Ty mieszkasz osobno, tylko w tym samym bloku, a nie z teściami:confused: Cos pokiełabsiłam.
Ale ja tez bym miała nerwa, bo wkurzają mnie tacy ludzie, co w prost nie powiedzą, a pod nosem coś burczą

Ale kochana jeszcze chwila , jeszcze dwie, i bedziemy nasze chatki budowac, hmmm ja to na najpirw musze za działke zapłacic
 
Witam i ja

Poczytałąm to mogę pisac. Ok 21 wzięłam się za sernik na zimno z serków hom i tak se jeszcze go robię, znaczy czekam już na ostatnią warswę-galaretkę, chyba będzie dobry, 3 kolory plus galaretka, plus w środku galaretka w kostkach i trochę sosu toffi pomiędzy, ale to już mój pomysł :eek:

Dzisiaj spędziłam dzień u rodziców, a jutro tatusiek mój ma 60 lat i to właściwie z tej okazji robię serniczka :tak:

Jak już pisałam dzionek ok, jutro znowu na wioskę :-D Nie ma jak u siebie :tak:

Maylah to dzisiaj faktycznie dzień pełen wrażeń, ale chociaż Fifi poprawił humorek i sobie pochodził, zdolniacha jeden :tak: Moja Koza mała stała może ze 3 razy na 3 sek, a Filip stawałsam na długo, zanim zaczął trochę dreptac?

Justysia fajnie, że jesteś, mam nadz że jutro humorek będzie o niebo lepszy :tak: A Julek mocno płakał jak go zobaczyłąś na ziemi?

niuta3 lepiej mi nie mów że dzieciaki z czerwca takie są bo my z ostatniego jesteśmy

BeataZ dobrze że wyniki ok :tak: U nas jak za dużo białka to w jednym miejscu na buzi robi się suche czerwone miejsce i wtedy w kilku innych miejcach na ciele też, i np na paluszkach, najgorzej na kciuku

Daisy wszystkiego dobrego dla ślicznej Niuni na te 10 m-cy

Alusia ale ten czas szybko zleciał, szok normalnie, życzę powodzonka w czerwcu. Aleksander-bardzo ładnie

Idę troszkę na inne wątki......
 
Ostatnia edycja:
Mam nadzieje MADZIU!!
A jak bedzie mi za cZesto przyjeżdzał to go wywale chyba na zbity ŁEB!!!
Bo tak czuje ,że bedzie sie przeprowadzi do swojego pokoiku NAGLE !!!:dry::baffled::baffled::baffled::growl::growl::growl::growl::growl::growl::growl::growl::growl::growl::growl:
 
O Kamilko :-) Witaj
mniiaaam zjadłabym takiego serniczka, bo to moj ukochany palcek, kocham go pod każdą postatcią:-):-):-)
Zdrówka dla Tatusia, bo to już dziś:tak:
A Fifi stoi juz tak od połtora miesiąca, tzn wtedy zaczął sie PUSZCZAC na pare sek. potem na dłuzej, a dwa tyg temu zrobił pierwsze kroczki, potem przerwa i teraz znowu.
Kazde dziecko inne, a Oliwica jak sie puści,( hahahah) to sie nalatasz za nią:-D


Justyś
, to on sie ma do Ciebie wprowadzic?
 
AJ,zapomnialam pogratulować FIFIEMU!!
Mój narazie sie tylko puszcza.

Kamilo nawet mocno nie płakał,bardziej sie wystraszył raczej niż go cos bolało.
Nic narazie nie ma .

Mleaszku TO TAK ,NA TEJ POŁOWIE DZIŁAŁki co my mamy stoi budynek,który tesciu zrobił tzn wyremontował mpo swojej mamie bo kiedyś tam kawałęk był kuchni ,a reszta SZOPY.
No,ale na mapkach widnieje jako budynek mieszkalny od dawna .
On to wyremontował z myslą ,że tam pujdzie spowrotem.
Znajduje sie tam kuchnia ,lazienka kawałek pomieszczenia gdzie stoi podkowa i jeszcze jedno pomieszczenie na pokuj nie wyremontowane i my robimy dobudówke .
No,ale zwlekal tak ,że pujdzie jak JACEK skonczy 18lat(szwagier najmłodszy)teraz mówi ,że jak sie usamodzileni to tam pujda,czyli sie ożeni.
TO naczy chyba nigdy,ale ja mam przeczucie ,że jak my tam zamieszamy to on bedzie czesciej tam niż tu.
Na papierku ma zaznaczobe ,że ten pokuj-kuchnia teraz to tak wygląda ,ma prawo dożywotnio tam przebywać :/.:eek:

 
Oj, to nie zaciekawie:-(
Mam nadzieje,ze jednak nie będzie Was nachodził, patafian jeden:no::-D:tak:
A Julek jak sie zaczął puszczać, to juz chwila i będzie smigać
 
reklama
Oj, to nie zaciekawie:-(
Mam nadzieje,ze jednak nie będzie Was nachodził, patafian jeden:no::-D:tak:
A Julek jak sie zaczął puszczać, to juz chwila i będzie smigać

Ja też mam nadzieje!

Oj,nie wiem czy bedzie śmigać,jak sie przestraszy to roku nie podepce!

a mi sie jużoczy kleją ,Tomek ponoc na ryby jutroz rana jedzie :dry:.
 
Do góry