reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

reklama
No i wszystkie poszły robic pączki albo obiad :no: a my tu z Tomim sami zostaliśmy??

Adamo położony w łóżeczku zasnął bez gadania ;-) nie wiem skąd on sie taki wziął, że sam tak pieknie zasypia :confused2: nic tylko się cieszyć :tak:
 
WITAM SIĘ!!!
Zw szpitala wyszłam wczoraj wieczorem.
Zabieg miałam o 14.00 i trwał 15min.,nawet chyba nie.
W trakcie spałam i śnił mi się mój OKRUSZEK.
Siedział mi na brzuszku i sie cieszył ,machał rączkami.
Był śliczy....jak chciałam go wziąść na ręce to się obudziłam.

Fizycznie czuje się dobrze,Tomek wziął wolne i siedzi z nami bo nie mogę nosić.
Juluś wczoraj TATUSIOWI był grzeczny ,zresztą ogólnie to dziecka nie ma .Karolka wiecznie słychać,ale dziś marudzi ,pewnie przed tymi śnieżycami.

Jeszcze WAS nie czytałam .

Ide zrobić obiadek i faworki co by głowe czymś zająć.
Net mi coś muli ,oj bedzie padał śnieg.
 
Justysia no to super, że już w domku :tak: i że dzieciaki i mąż spisały sie na medal podczas Twojej nieobecności ;-)
A teściowie nie wnikali czemu cię nie było?
 
Witajcie, mam już swój kabel od laptopa, hurrra w koncu bede na bieżązo ;-)
U nas noc tragiczna:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: mały co chwila się budził, albo z uśmiechem ,albo z placzem, normalnie masakra, poza tym ja prawie straciłam głos, normalnie mam taki kaszel, i gardlo boli, ze odwołałam dzisiejsze lekcje, bo nie mam siły gadac, :no:
Ewunia, dziękuję za wirtualnego pączka, ja muszę się obejść smakiem, bo obiecałam sobie nie jesść słodkiego ,a mój maz wczoraj zrobił ciasteczka ze skwarek i się na jedno skusiłam, ale nawet dobre mu wyszły:-D
Beaciu, mam nadzieje,że z małym będzie dobrze, ze to nie ospa, tylko coś innego, bo ospa faktycznie, tak jak Ewa pisała, strasznie swędzi
Vioreczko, pamiętamy o Tobie, tylko tyle ostatnio smutnych wieści, że wiesz jakoś tak dziwnie :-( Powodzenia w pracy!!! A kawka była przesmaczna
Alusia, nie jestes sama z tym pączkiem, a te ceny lekarstw to maskara jakaś, a to dla Ciebie czy Jasia?
BeatkoZ, zdrówka dla Marisski, a z lekami na goraczke jest tak,że jak raz dałaś czopek na paracetamolu, to nastepny powienien byc lek na ibuprofenie czy jakoś tak, nie wiem dlaczego, ale tak mi mówiła p. doktor, a w ogóle to mówiłą,że najlepiej ciałko letnią wodą przemywać, zeby nie doprowadzić do wstrząsu
Vercik, witaj moja strażniczko klasowa ;-)
Justysiu dobrze,że już jestes z nami :-) DUżo siły dla Was i przytualmy cieplutko :-)
Ewa, ale fajnie masz z tymi meblami, ja tez chce juz urzadzac swój domek
 
melduje sie.
z malym juz lepiej chodz biegunke jeszcze ma,
ale dostal takie specjalne mleko i mu to pomaga.
nie pokazalam sie wczoraj bo kacper mnie zarazil, czuje sie tak fatalnie, juz nawet nie mam czym wymiotowac, m
w nocy mialam 40C trzeslam sie jakgalareta, nie mam na nic sil.mojego tez chorobsko dopadlo ale z nim juz ok wzial wolne bo ja wstac z lozka nie unie..
 
melduje sie.
z malym juz lepiej chodz biegunke jeszcze ma,
ale dostal takie specjalne mleko i mu to pomaga.
nie pokazalam sie wczoraj bo kacper mnie zarazil, czuje sie tak fatalnie, juz nawet nie mam czym wymiotowac, m
w nocy mialam 40C trzeslam sie jakgalareta, nie mam na nic sil.mojego tez chorobsko dopadlo ale z nim juz ok wzial wolne bo ja wstac z lozka nie unie..

Oj Aduś, bidulka nasza, dobrze ze z Kacprekiem lepiej, bo myśmy się bały że Ty w szpitalu, a to teraz Ciebie dopadło, pamietj zeby duzo pić, a masz kogos do opieki nad małym? Trzymaj się kochana
 
reklama
wlasnie sie dowiedzialam ze nie zwolnia meza z pracy, zwolnili 6 osob (szkoda mi ich ) ale fajnie ze maz zostaje bo bedziemy mogli sie przeprowadzic do centrum miasta, mieszkanie juz zaklepane, super, ciesze sie dzis choc i martwie o Mari, ma narazie 37,2 wiec nic nie dawalam, lezy kolo mnie i przytula misia, mam nadzieje ze lekarz powie ze to nic takiego.
my paczkow nie robimy bo chce byc caly czas przy malej, jak maz wroci z pracy to kupimy paczki w sklepie:-p
Justys dobrze ze juz z nami jestes, trzymaj sie cieplutko, zdrowka i caluski dla Ciebie i Twojej rodzinki!
Ada dobrze ze z Kacperkiem juz lepiej, obyscie szybko wy wyzdrowieli, zdrowka sle
Beacia mam nadzieje ze i Alanek szybko dojdzie do zdrowia i ze to nie ospa, bidulek, sciskam was goraco.
 
Do góry