WILSONKA-wiem co czujesz ,ja tak miałam po pierwszej ciąży.Nic kompletnie mi sie nie chcialo posmarowac balsamem,a o zakupach nie wspomne.Co kiedyś latałam i kupywałam bez problemu i bez namawiania!!Jakoś przeszło,oczywiscie rozstepy zostaly.Teraz nie mam na szczesie tego doła,mam to gdzieś,ale chciało by sie warzyc wtedy gdy miało sie 18 lat
Wydaje mi sie ,że nie warto wydac tyle kasy,bo jak znikna to w mniejszym stopniu tylko.
DZiewcyny wiecie co stosuje masło po porodowe Ziajki i jest super.A gdy mąż masuje to jeszcze super
.
JA sie tak rozleniwiłam,że sama sie nie posmaruje bo czekam na masaż męża.Pisze tam ,że powoduje spalanie tknki tłuszczowej przy masażu . POLECAM !!!
A co do sexu to też czuje dyskonfort.Dużo tego nie było bo może z 4 razy,mój by chciał więcej ,ale oczywiscie ja sie bronie.Po tamtej ciaży mój poług trwał 3 miesiace,bo sie bałam ,a tak naprawde nie było czego.Mąż mowił ,gdy szłam do ginka ,abym powiedziała żeby zaszyła bo i tak mi nie potrzebna
. PANI DOKTOR SIE ŚMIAŁA
A co do wizyty to jeszcze nie byłam u konroli,nie mam kiedy, chcialam sie zarejstr. to oczywiscie nie było miejsca . odwieczny problem!!!
dziula - JULEK też już niechce spać !!!
A WIlsonka - dobry tekst lepiej ciaśniej niż szerzej. DObry jest !!!