reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

Takim maluchom normalnie wyrabia się paszport, nawet na terenie UE. Paszport jest powitwierdzeniem zgody prawnych opiekunów (np. obojga rodziców) na opuszczenie kraju.
Znajomi chcieli przekroczyc granicę Czeską z takim maluchem. Byli oboje (matka i ojciec) mieli akt urodzenia i chyba udalo im sie przejechac przez granice. Ale nie wiem czy to bylo zgodne z prawem, czy jedynie dobra wola celnika.

Pozdrawiam wszystkie mamusie i życzę miłej soboty :-)
 
reklama
Witam sobotnie...pewnie tu pustki przez weekend będą :-D
Co do wyjazdów za granicę...2 lata temu zrobiłam dla Bartusia dowód osobisty...ale nie wiem jak to się ma do takich maluchów jak nasze te NAJMŁODSZE:eek:

Dziewczynki, mam pytanie...do tych popołogowych troszkę takie z innej beczki...
Jak to u Was jest z "przytulaniem"???Ja potwornie się boję tego "pierwszego razu"!!!Została mi jakaś blokada...nie wiem czy boję się bólu czy co...sama nie wiem...i ciągle mówię D. że jutro, jutro i tak odkładam,owijam się szczelnie kołdrą żeby tylko mnie nie dotkną i nie przyszły mu "głupoty" do głowy:szok:!!!
...i żadne kwiatki, świeczki itp nie pomagają w zburzeniu tego muru:-(!!! Ile jeszcze to potrwa????:-(
 
rodziłaś sn? ja miałam cc i mogłam się kochać półtora tyg po porodzie, ale to i tak bolało trochę więc nici z tego przez 3 tyg bo po cewnikowaniu miałam jeszcze ból przy wprowadzaniu członka. Teraz jest luzik, ale gdybym rodziła sn to pewnie z rok bym sie nie dała dotknąć
 
Znajomi chcieli przekroczyc granicę Czeską z takim maluchem. Byli oboje (matka i ojciec) mieli akt urodzenia i chyba udalo im sie przejechac przez granice. Ale nie wiem czy to bylo zgodne z prawem, czy jedynie dobra wola celnika.

Na przekroczenie granicy z Czechami nie trzeba mieć przecież paszportu. :sorry::confused2:
I jakby ich celnik zatrzymał z tym dzieckiem to by było nie zgodne z prawem.


Jak to u Was jest z "przytulaniem"???

My już jesteśmy po "pierwszym razie":-D:-D
A chciało mi się już 2 tygodnie po porodzie. :-p
Nie bolało-wręcz musiałam powiedzieć swojemu żeby nie przesadzam z ta delikatnością:zawstydzona/y:;-):tak:
Teraz już czekam na okres.
 
Zeby wyjechac za granicę musisz miec chyba dokument potwierdzajacy tozsamosc dziecka... ze zdjeciem... ty przejezdzasz na dowód osobisty... a dziecko?? musi miec albo dowod albo paszport...
Moze cos pomieszalam ale zeby wywiezc dziecko za granice to chyba potrzebna jest zgoda obojga rodzicow... a takim "papierkiem" potwierdzajacym zgode jest paszport...
Wiem jedynie, ze znajomi dla niespelna rocznego malucha wyrabiali paszport zeby wyjechac do Chorwacji.

Paszport dla dziecka
 
Ostatnia edycja:
gustliczek, ja też się bałam, najpierw dotykaliśmy się bez współżycia i było fajnie więc stwierdziłam, że b edzie ok, 2 dni później był ten pierwszy raz, ale nie do końca, jeszcze coś tam pobolewało. Właśnie nie wiem czy to nie blokada psychiczna, trzeba podejść jeszcze raz. Ja chciałam spróbować bo co raz bardziej się bałam tego.
 
Witam
U nas też z "przytulankami" problem. Mój maż już skrętu kiszek dostaje bo by bardzo chciał a ja jakoś się obawiam - chociaż ochotę mam. Przy porodzie bardzo popękałam i boję się że coś tam się rozerwie:zawstydzona/y: Chociaż dolegliwości bólowych nie mam już dość długo.

Czy wychodzicie z maleńswami w taką pogodę jak dziś ?? ( szaro, chmury, temp ok 15 st ale nie pada).

Miłego weekendu :-)
 
iza:) Jeżeli tobie sprawia przyjemność spacer w taką pogodę to nie widzę przeciwwskazań... Jak wieje to podniesiesz budkę w wózku, dzidzie przykryjesz kocykiem i jedziesz dalej... przecież w zimie będziesz z dzieckiem wychodzić jak będzie nawet poniżej zera... chyba lepiej już teraz przyzwyczajać organizm malucha, że nie zawsze jest 30st na dworze. Takie jest moje zdanie, ale może inne doświadczone mamy się wypowiedzą ;-)
 
reklama
Ja rodziłam SN i z przytulaniem nie było problemu. Odczekałam tylko równe 2 tyg. Pierwszy raz troszkę na początku bolał ( jak prawdziwy pierwszy raz) ale jest już ok. Tyle, że ja miałam długo ciężko gojące się krocze, bo miałam stan zapalny po nacięciu.

Ale potrzebowałam takiej cielesnej miłości od męża.
 
Do góry