reklama
adudz82
Lipcowa mamusia :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2009
- Postów
- 1 394
Mój syneczek po wielu trudach przyszedł na świat 30 lipca o 13,50,przez cesarskie ciecie. Alanek ważył 4500g. z miara 57 cm.
Ogromne gratulacje dla ciebie, ale spory kawaler z tego twojego synalka 4,5 kg dużo zdrówka dla was obojga
Niczkuś
Zaciekawiona BB
Iwon, jesteś Wielka. Zrobiłam tak jak pisałaś i dzisiaj jest o niebo lepiej, nawet byłam z synkiem na spacerku, wcześniej nie mogłam chodzić nawet po domu. Używam także do mycia lactacyd, który poleciła mi koleżanka.
Nowym mamuśkom gratulacje!!
Nowym mamuśkom gratulacje!!
daisy26
Fanka BB :)
witam serdecznie
widze pustki ale to dobrze znaczy ze dzidziuski zajmuja nam caly czas ja tam sie ciesze,szkoda tylko ze dzisiaj niebo zachmurzone to nici ze spacerka:-)
Pozdrawiam serdecznie ......
widze pustki ale to dobrze znaczy ze dzidziuski zajmuja nam caly czas ja tam sie ciesze,szkoda tylko ze dzisiaj niebo zachmurzone to nici ze spacerka:-)
Pozdrawiam serdecznie ......
kaciuszka
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 5 Czerwiec 2009
- Postów
- 120
cześć mamusie i lada chwila mamusie!
nie wiem, czy któraś z was mnie jeszcze pamięta... tak czy inaczej wpadłam tutaj, zeby dać znać, że już jest ze mną mój synek. przyszedł na świat 30 lipca, ważył 4150, wzrostu 61.
kochany bardzo się męczył, nie wiem, czy nie bardziej ode mnie. dziesięciogodzinna próba porodu naturalnego skończyła się cesarką. na razie nie jestem w stanie tego opisać, duże przeżycie. i mam chyba deprechę poporodową, bo często lecą mi łezki.
życzę wszystkiego dobrego, niech maleństwa rosną zdrowo, a nierozpakowanym - lekkich porodów!
nie wiem, czy któraś z was mnie jeszcze pamięta... tak czy inaczej wpadłam tutaj, zeby dać znać, że już jest ze mną mój synek. przyszedł na świat 30 lipca, ważył 4150, wzrostu 61.
kochany bardzo się męczył, nie wiem, czy nie bardziej ode mnie. dziesięciogodzinna próba porodu naturalnego skończyła się cesarką. na razie nie jestem w stanie tego opisać, duże przeżycie. i mam chyba deprechę poporodową, bo często lecą mi łezki.
życzę wszystkiego dobrego, niech maleństwa rosną zdrowo, a nierozpakowanym - lekkich porodów!
witam się i ja po długasnej przerwie... zwłaszcza na tym wątku aż mi wstyd że tak długo nie zaglądałam, więc od razu gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamusiek i zdrówka dla dzieciaczków, a Tobie fioletowa mnóstwo wytrwałości i lekkiego porodu, po takim długim czasie w dwupaku
u nas narazie w miare spokojnie, Szymek spi, Natala wlasnie skonczyla oglądać bakę, więc sprawdza co słychac u braciszka;-)
Młody o dziwo bardzo spokojny jak na tyle hałasów w domu, teraz spokojnie oczekuje na popoludniową wizytę u pediatry...
a ja dzisiaj w miarę wyspana, bo Szymuś dostał nowy kocyk u babci i spał w nocy jak suseł budził się tylko raz(przy jego apetycie to aż)dopiero córusia mnie zwlokła rano z łóżka
u nas narazie w miare spokojnie, Szymek spi, Natala wlasnie skonczyla oglądać bakę, więc sprawdza co słychac u braciszka;-)
Młody o dziwo bardzo spokojny jak na tyle hałasów w domu, teraz spokojnie oczekuje na popoludniową wizytę u pediatry...
a ja dzisiaj w miarę wyspana, bo Szymuś dostał nowy kocyk u babci i spał w nocy jak suseł budził się tylko raz(przy jego apetycie to aż)dopiero córusia mnie zwlokła rano z łóżka
dominika83
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2009
- Postów
- 54
witam wszystkie mamusie,
ja jestem tu pierwszy raz co moze wydawac sie dziwne, bo w koncu to forum mamus lipcowych a mamy juz 5 sierpnia... grrr...
no ale coz niestety naleze do tych, ktore mialy termin na lipiec a nadal czekaja...
znalazlam wasze forum tuz przed moim terminem (28 lipca) wiec juz sie nie rejestrowalam twierdzac ze i tak zaraz urodze... a tu nic...
wiec fioletowa, nie jestes sama
ile jest u ciebie po terminie?? Lekarz cos mowi o wywolywaniu porodu??
a pozostalym mamusiom gratuluje slicznych malenstw
ja jestem tu pierwszy raz co moze wydawac sie dziwne, bo w koncu to forum mamus lipcowych a mamy juz 5 sierpnia... grrr...
no ale coz niestety naleze do tych, ktore mialy termin na lipiec a nadal czekaja...
znalazlam wasze forum tuz przed moim terminem (28 lipca) wiec juz sie nie rejestrowalam twierdzac ze i tak zaraz urodze... a tu nic...
wiec fioletowa, nie jestes sama
ile jest u ciebie po terminie?? Lekarz cos mowi o wywolywaniu porodu??
a pozostalym mamusiom gratuluje slicznych malenstw
no i ja zagladam na ten watek po dluzszej przerwie korzytajac ze moj maly babel spi. kurcze ciezkie sa te poczatki, dzien jeszcze jeszcze ale nockimasakra, ja jestem nieprzytomna, tylko ciagle slysze kwekanie jesc mamo jesc! mala cwaniara juz opracowala sobie system...usne tylko przy cycu i w lozku mamy.
godziny leca nieublaganie, ja nawet nie mam czasu zjesc, schudlam strasznie ale nie wiem ile (wywnioskowalam to gdy widze sie w lustrze).
dziewczyny mam pytanie cwiczycie swoj miesien tam na dole, zeby nie popuszczac siku? ja sciskam mocno i nie mam nad tym kontroli, martwie sie ze juz nigdy nie wroci chociaz troszke do normy:-(z kupkaniem tez jest inaczej niz bylo, sorki za taki opis ale jestem ciekawa jak jest u was.
gratuluje rozpakowanym mamusiom! i trzymam kciuki za dominike83 i fioletowa, oby jak najszybciej i najmiej bolesnie!
godziny leca nieublaganie, ja nawet nie mam czasu zjesc, schudlam strasznie ale nie wiem ile (wywnioskowalam to gdy widze sie w lustrze).
dziewczyny mam pytanie cwiczycie swoj miesien tam na dole, zeby nie popuszczac siku? ja sciskam mocno i nie mam nad tym kontroli, martwie sie ze juz nigdy nie wroci chociaz troszke do normy:-(z kupkaniem tez jest inaczej niz bylo, sorki za taki opis ale jestem ciekawa jak jest u was.
gratuluje rozpakowanym mamusiom! i trzymam kciuki za dominike83 i fioletowa, oby jak najszybciej i najmiej bolesnie!
reklama
justysia85
Fanka BB :)
WITAM!!! U mnie ze stolcem też jest ciężko raz na trzy dni ,a siusiu też rzadziej robie,na tyle co pije to powinnam latać do kibelka,a tu trzy razy dziennie to góra.Mięśni krocza nie ćwicze.Dziewczynki ,a po jakim czasie można ćwiczyć np.mięśnie brzucha po naturalnym porodzie?Zapomniałam jak to jest już,czy te 6tyg.trzeba czekać.Bo lekarka powiedziała,że nie!
kaciuszka-mnie też coś dolega,pomyśle sobie tylko o czymśto rycze.Z pierwszym SZKRABEM też chodziłam i płakałam bez sensu.Jeszcze do tego cyce mnie nie miłosiernie BOLĄ!!!
kaciuszka-mnie też coś dolega,pomyśle sobie tylko o czymśto rycze.Z pierwszym SZKRABEM też chodziłam i płakałam bez sensu.Jeszcze do tego cyce mnie nie miłosiernie BOLĄ!!!
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 697 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 116 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: