reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Szkoda szkoda ale cierpliwie będe czekać :)))
Dzięki dziewczyny że jesteście !!
Życze miłego dnia i jak coś to będe pisac :)) może coś się dzisiaj ruszy :)
 
reklama
Ajajaj...widzę że akcja nocna była na całego :tak:...czytając czułam się jakbym serial oglądała;-)...i zaczęłam się niepokoić...mojego męża też nie ma...ciągle w trasie...tzn jest w domku tylko na weekendy...a w domku mam jeszcze prawie 6cio letniego synka...więc w razie czego co ja z synkiem zrobię???Trzeba opracować jakiś plan...wiem że u sąsiadki nie zostanie...mamuśki nie dobiegną...a na porodówkę go nie wezmę ze sobą...:confused:

aj:szok:
 
Witam panie:-)
wczoraj upał,potem burza i wyłączyli mi swiatełko,dobrze że usuneli w nocy usterkę,bo by mi sie wszystko rozmroziło.ja tez już po sniadanku i mysle nad mała kawusia,bo zaraz zmykam na ktg.
oj życie nocne na forum sie ostro kreci.
Alusia miałas przeżycia,szybkiego rozwiazana życze najlepiej jeszcze dziśaj.
Ja też tak wczoraj myslałam żeby sie czasem nie zaczeło,mój nocka w domu ciemno,dobrze że mama mieszka niedaleko to miałabym kogo budzic:-)ale najspokojniejsza jestem jak swojego mam w domku:tak:
miłego dzionka i czekam na kolejne wieści z porodówek:-D
 
Właśnie to jest najgorsze jak Męża nie ma w domu ... :( Ja niby mam teściów ale to nie to samo ... jednak wolałabym żeby Mąż mnie zawiózł do szpitala i tam trzymał za łapke ;)) :p

U mnie też pogoda beznadziejna ... może Maluszek czeka na słoneczko ?
 
Alusia...napisałaś o trzymaniu za łapkę przez mężusia...i od razu przypomniał mi się mój pierwszy poród...nie wiem ale chyba mój mężulek naoglądał się za dużo filmów i myślał,że tak to będzie wyglądało...fakt pomógł...choć nie chciałam żeby trzymał mnie za rękę...ale trzymał rurkę z tlenem...pod prysznicem polewał plecki,żeby mniej bolało...dociskał mi głowę do klatki piersiowej w czasie parcia....przeciął pępowinę tylko po co zajrzał tam gdzie nie trzeba:confused:,,,ciekawskie jajo.. ;-)...ale nie ma co,jest teraz co powspominać...i troszkę się podśmiewuję z niego, że zajrzał i teraz nie chce zaglądać :-D...Panicznie się boi się ze mną kochać..:baffled:
 
No ja wiem wiem że trzymać za ręke to on mnie nie będzie na porodówce ale w drodze do szpitala przytuli, pocałuje i to napewno dużo bardziej pomoże niż nerwy że jade z teściem i mogą mi wody odejść w aucie i wtedy będzie mi głupio i takie tam :p
 
Uwierz że przed moim teściami będzie mi głupio i pewnie jeszcze bym opieprz dostała ;/ więc wolała bym z moim mężem mimo wszystko jechac :))
 
:-) :-) :-) :-) MIŁO MI POINFORMOWAĆ, ZE :-) GOTECZKA :-) NARESZCIE!!! JEST JUZ MAMA!!!!!! :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) SZYMUS PRZYSZEDŁ NA SWIAT DZIS (24.06) O 05:20. WAZY 3500g I MA 55cm . DOSTAL 10PKT!! GOTECZKA NAMECZYŁA SIE TROSZKE, ALE SZYMUS JEST PIEKNYM CHŁOPCEM!! PORÓD MIAŁA DOSC CIEŻKI i SKOŃCZYŁO SIE NA VACUM, BO MIAŁA PARTE, A GŁÓWKA NIE ZSTĘPOWAŁA !!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry