masaz masazem a bierzecie do szpitala pisemne oswiadczenie ze nie chcecie by wam cięto krocze??, bo podobno moga to zrobic bez pytania,zeby bylo szybciej a wcale to nie bedzie potrzebne....![]()
A mnie ostatnio odwiedziła kuzyn z żoną i dwójką maluchów. Ona z drugiego porodu jako horror wspomina jedynie.... BRAK NACIĘCIA!. Bardzo popękała i gojenie się było koszmarne. Przy pierwszym porodzie miała naciete krocze i wogle problem nie istniał. Uczulała mnie żeby zdecydowanie zrobić nacięcie.
Hmm.... już zupełnie się pogubiłam :-(
Ale przecież mam się oswajać z wizją CC bo mały siedzi łebkiem do góry.