reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2008

beaa strasznie dziwne to,ze bylas u poloznej tylko 2 razy:szok: i miesiac wczesniej musisz sie zapisywac.Ja na poczatku mialam wizyty co miesiac,pozniej co 3 tygodnie,a teraz mam co 2 (chociaz czytalam,ze teraz powinny byc juz co tydzien)Zawsze po wizycie u poloznej mowie w recepcji na kiedy polozna kazala ustalic nastepna i tak mnie umawiaja.Na szkole rodzenia ide za tydzien.a u Was bylo cos ciekawego?
Szczerze mowiac i tak nie jestem zadowolona z tej opieki,bo brak zadnych informacji.Nie wiem ile dzidzius wazy,ani jaki duza.Mierza tylko ten brzuch i powiedzieli,ze jak pomiar bedzie 2 razy nad lub pod kreska to wtedy wysla na dodatkowe usg.U mnie juz raz byl nad kreska,ale minimalnie,a dzisiaj dosyc duzo,bo wyszlo na to,ze powinien byc taki za tydzien.Z tego wnioskuje,ze maluch duzy i sie szykuje do wczesniejszego rozpakowania.Ja mu bede pomagac jakimis domowymi sposobami we wczesniejszym wydostaniu sie z brzuszka,bo pozniej z takim olbrzymem bede sie nie wiadomo ile meczyc na porodowce.W Polsce mialabym w takiej sytuacji cesarke,a tu to maja gleboko w d.pie i wez sie babo mecz:baffled:
Ciesze sie,ze u Heksy jak narazie dobrze.Dzielnie sie dziewczyna trzyma:-)
 
reklama
Madzia737- niestety w mojej przychodni jest tylko jedna polozna, ktora przyjmuje tylko we wtorki. Wiem, ze teraz powinnam ja widywac przynajmniej co 2 tyg. jednak jest to niemozliwe. Wiem, ze to tez zalezy od przychodni i w innych jest inaczej-lepiej. Moje ciezarne kumpele nie maja problemu aby zobaczyc sie z polozna kiedy chca. Mam zamiar zmienic przychodnie jak maluch sie urodzi bo nie chcialam tego robic w ciazy. Za to nie mam problemow z wizytami u GP- any time:-).

Jesli chodzi o szkole rodzenia to dzisiaj sie niczego nowego nie dowiedzialam. Za tydzien powinno byc ciekawiej bo mamy przyjsc z partnerami i oni beda uczeni jak nam pomagac podczas porodu, mamy przyniesc miski albo lalki- beda nam pokazywac jak karmic piersia no i bedzie wycieczka po porodowce. Acha, i wyklad o epidural-u, ktory oczywiscie chce miec.:-)
 
mam pytanko co do zabiegów przygotowczych do porodu...mam wskazanie do cesarki ale to nigdy nic nie wiadomo,wiec moze zaczne sie masowac,ale bardziej od masowania (bo jeszcze jakos sięgne) obawiam sie golenia,jak to zrobic to sobie kompletnie nie wyobrazam:szok:,moze polozne cos doradzają??? ja mam kontakt z polozną tylko w czasie wiztyty u gina,ale to sie ogranicza jedynie do zmierzenia cisnienia i wagi, na ostatniej wizycie 1szy raz mnie spytala jak sie czuje,a to i tak chyba nie byla ta co wybralam,załamka.


Nam położna w szkole rodzenia odradzała samodzielne golenie. Kazali tylko przynieść jednorazową maszynkę do golenia na poród. Wyjaśniła że położna zrobi to lepiej bo wie które miejsce będzie nacinane i gdzie trzeba porządnie wygolić.
Myślę że to rozsądne i spokojnie sobie zarastam ;-)
 
Roni to Twoje dziecko już w zasadzie gotowe! Z taką wagą!!! Wow! Jestem naprawdę pod wrażeniem!
Ja w poniedziałek będę miała USG i tak sobie rozmyślam że byłoby super gdyby Marcel dobił już do 2,5.
Ale Twój maluszek to zupełnie inna kategora wagowa! Jak Ty to robisz?

Uściskaj Heksę od nas i przekaż że czekamy na nią! Świetnie że wyniki lepsze a maluszek rośnie! Teraz do każdy dzień robi różnicę a ona wciąż się trzyma! Super!
 
Bea faktycznie bardzo rzadko chodzisz do tej połoznej,ja chyba poszukałabym jednak przychodni gdzie chodziłabym częsciej,pod koniec ciąży jednak trzeba to bardziej kontrolować.Ale ja to trochę taka panikara jestem.
Roni no to ma wagę nie złą ta twoja kruszynka,szok:szok: ciekawe z jaką się urodzi.Chyba będzie największa z lipcowych dzieciaczków.
Przekaż heksie że my również za nią tęsknimy i myślimy o niej.Dobrze że malutka przybiera na wadze.
Madzia dziwny ten sposób z mierzenia brzucha,wydaje mi się mało miarodajny,bo przecież można mieć duży brzuch ale dziecko może być małe ze względu na to że dużo jest wód płodowych.Albo brzuch może być nie za duży a dziecko może być spore.No ale skoro stosują takie metody to widocznie tam się to sprawdza
A ja mam dziś dzień głodomorka tzn mam na coś ochotę ale nie wiem na co,przed chwilą pochłonęłam paczkę moich ulubionych laysów solonych.
Pabla a ty się nie przemęczaj tymi remontami domowymi,pamiętaj że my teraz musimy się oszczędzać.
Co do golenia to na razie jakoś sobie radzę,chyba bym nie chciała żeby mnie położna goliła,wolałabym stanowczo żeby zrobił to mąż.Po drugie na sama myśl że miałby mnie ktoś golić dostaje gęsiej skórki,bo cały czas myślę o tym że mogła by mnie zaciąć tą maszynką.W ogóle nie wyobrażam sobie golenia w tych bólach.
 
Roni!!!!! - jestem w szoku, taka duża dzidzia.....no ale moze termin masz źle wyliczony i powinno to być juz zaraz, nie??
Moja mała na początku 34 tyg waży ledwo co 2 kg, trochę sie martwię, bo może to za mało???:confused: No ale przede mną na pewno jeszcze z 6 tyg, więc chyba do 3 kg dociagnie..
Kamu - niestety jutro ciąg dalszy prac, nie zamontowali mi mebelkow w łazience dziś, będą jutro przed południem, więc robota zostala na jutro..chcę jeszcze pomalować te moje abstrakcje ścienne..muszę to wszystko ogarnąć w tym tyg bo od przyszłego chce zacząć w końcu kompletować coś dla małej, bo mam wszystko takie rozrzucone, że sama nie wiem co mam a czego nie:baffled::baffled:
 
termin mam dobry :tak: z om mam taki jak na suwaczku, z dnia zaplodnienie troche wczesniej ale niewiele, poprostu taka uroda moich dzieci ze wielkie... a brzuch mam malutki, na wadze nie przybralam nic..
troche sie tym martwie, ale gin nie widzial nic niepokojacego, pozostaje mi ufac

przekaze heksie :tak:

co do golenia, to zawsze kaza brac swoja maszynke, i polozna niby goli
ja wzielam swoja, a jak przyszlo co do czego polozna zlapala jakas pierwsza lepsza nie koniecznie ostra i rzejechala jak po swinskich golonkach :baffled:
mam nadzieje ze w innych szpitalach robia to delikatniej
 
reklama
roni gratuleje duzego bobo,bedzie mu latwiej,pozdrow hekse i pliiisss nie strasz sadystycznymi poloznymi bo mi ciary po plecach przebiegaja:p
 
Do góry